Dzisiaj mnie dopadło wielkie przerażenie i oczywiście wielkie otrzezwienie.Wszędzie na mieście widzę grubych ludzi.I jestem zszokowana.Myślę tez o sobie czego do tego d opuscilam.Pewnie Ci ludzie tez na mnie patrza i mysla co ta dziewczyna z siebie zrobila.Czemu nie robiłam nic ze swoją wagę chociaż przyjaciele delikatnie dawali do zrozumienia ze czas najwyższy się za siebie wziąć.Oj głupia ja.Nie brakuje oczywiście kusicieli.Dzisiaj teściowa czestowala ciastem.Grzecznie odmówiła tłumacząc się ze jestem uczulona na mąkę.Dziwnie spojrzała ale nie dopuściła i zapanowała do domu.Leży w lodówce a ja nie ruszam.Najwyżej zamroze i poczestuje syna.On jest chudzina i może jeść.Znajomi zapraszali na grilla A tam oprócz wielkiego żarcia piwo się leje strumieniami.Wykrecilam się złym samopoczuciem.Trudno najwyżej stracę znajomych.Nie chce być Otyla i chorowita i już!!!Już nigdy więcej!!!