Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 13702
Komentarzy: 25
Założony: 19 kwietnia 2009
Ostatni wpis: 30 września 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
arancza

kobieta, 40 lat, Rzeszów

153 cm, 61.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 stycznia 2010 , Skomentuj
byłam dzis w odwiedzinach u koleżanki
wszystko ładnie i pienie
tylko ona mieszka w miejscowości na obrzerzach miasta i trzeba tam bylo dojechac i jakos wrocić
i z powrotem nie bylo juz tak ciekawie i łatwo
bo mpk kory mial zatrzymac sie na przystanku po prostu go ominął i pojechał a tu taki mróz
dobrze ze miala do kogo wrócić
ale juz sie postaram to zgłosić gdzie trzeba ( bo juz raz tak stałam i czekałam na mpk w sierczysty mróz ktory sobie skrócił trase i wogole nie przyjechał)
nie chce kiedys zamarznać na przystanku bo ktos sie nie wywiązuje ze swojej pracy
ech juz sie wyżaliłam

dzis
jogurt naturalny ( mały rano)
potem duzy jogurt 0% tłuszcz. i 0 cukru
( parę łyczków winka domowej roboty - nie mogla nie odmowić znajomej - jej własna robota)
obiad
piers z kurczaka z fasolką szparagową z wody

25 stycznia 2010 , Skomentuj
Nareszcie po fazie uderzeniowej już jestem
zaczynam naprzemienną
czyli 5 dni warzywa + proteiny
i kolejne
5 dni czyste proteiny

SUPER!!!!!

śniadanko:
125g serka ziarnistego lekki Piątnica + kawałek ogórka szklarniowego
obiad
zupa wazywna zabielana mlekiem 0%
podwieczorek
kurczak z zieloną fasolką
kolacja 0,5 jogurtu brzoskwiniowego 0% tłuszcz. i bez cukru SANOK


no to takie plany zobaczę co z tego wyniknie bo zazwyczaj jakiś posiłek opuszczam z zapomnienia
zdarza się
skleroza postępująca


24 stycznia 2010 , Skomentuj
dziś ziomno i mrożno że aż moj kochany vectuś sie zbuntował i nie chciał odpalić
wiec siedzieliśmy w domu

moze wieczorem sie już uda go odpalić to wyruszymy na galeria na kawke jakąś

obad dzis byl w dwoch wersjach bo kochany małżonek stwierdził ze przynajmiej w niedziele chce zjesc cos po staremu
wiec on co innego i ja co innego

obiadek moj:
pierskurczaka poddudzona na teflonie z cebulka + zarobiony z mlekiem 0% sosik
do tego placek owsiany z przepisu dukana
1 białko ( mozna całe jajo)
3 łyż otrębów
1 łyż serka homogenizowanego naturalnego
przyprawy ( jakie kto lubi) Smażyć na patelni otartej wczesniej recznikiem papierowym z olejem
wychodzi jeden placek ( dosc dobry)
potem na podwieczorek jogurt wisniowy Sanok 0% tłuszcz. bez cukru


samopozucie wzglednie OK
choc żołądek cały czas daje o sobie znać i ćmi ( juz mniej)

jutro zobaczymy czy waga cos spadła

23 stycznia 2010 , Komentarze (1)
cwiartka kurczaka bez skóry upieczona w kombiwarze + 1 ogórek konserwowy

brzuchol mniej juz boli ale jeszcze boli ech

dużo wody

23 stycznia 2010 , Skomentuj
piekny dzien
6 dzien diety I faza uderzeniowa
gdzies żołądek mi szwankuje od wczoraj
chyba ta ryba mi nie posmakowała ( wczoraj obiad)

no ale dzis lepiej bo i na liczniku ładna cyferka wyskoczyła
jeszcze troche do celu

i spacerek z mężusiem sie szykuje
uwielbiam takie dni we dwoje

21 stycznia 2010 , Skomentuj
dziś piekny dzien
po prostu super
wstałam rano o 6.40 przygotowałam śniadanie Pandziorkowi ( sam miał by to gdzieś a potem w pracy nadrabiał pustymi kaloriami wiec trzeba mu tyłek ratować)
i tak wypiliśmy sobie kawkę on z pianka prosto z EKSPRESIKU a ja odtłuszczoną no ale coś za coś

stanełam na wadze i widoki pomniejszajacych licz bardzo mnie podniosły na duchu

No i zostałam sama na cały dzień. Dalej szukam i szukam wysyłam te CV i NIC!!!!!
znalazłam ogloszenie w UP wiec zaraz pobiegłam zeby złozyć papiery
juz jestem zmeczona tym siedzeniem i czekaniem az sie ktos łaskawie odezwie

 CHCE IŚĆ DO PRACY!!!!

juz nie narzekam czekam na powrót z pracy mojego kochanego mężusia i zaczynam gotowac obiadek

dziś posiłki:
sniadanie: kawa z mlekiem 0% tłuszcz. + jogurt bez cukru i 0%tłuszcz.
lunch: ser biały Piątnica 0%tłuszcz. + 3łyż. jogurtu naturalnego 0%tłuszcz. + 1/4 cebuli+sół+pieprz
obiad: pierś z kurczaka+natka pietruszki+sól+przyprawa+ sos z jogurta naturalnego i musztardy


20 stycznia 2010 , Komentarze (2)
od 17.01.2010 zaczełam diete dukana
teraz jestem na 3 dniu fazy I
bardzo dobrze sie czuje
:)

19 kwietnia 2009 , Komentarze (1)
zaczynam dziś dalsza walke o piekne ciało i lepsze samopoczucie