Tu chora, tu wyjazdy. Ciągle coś. Jutro znowu zaczynam z dietą.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (33)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 15340 |
Komentarzy: | 56 |
Założony: | 3 stycznia 2008 |
Ostatni wpis: | 10 lipca 2018 |
Postępy w odchudzaniu
Pierwszy dzień na plus. Smacznie i nie byłam głodna. Cieszę się, jestem pozytywnie nastawiona.
Powodzenia sobie i Wam! :)
Zakupy zrobione. Pogotowane na jutro. Zaczynam. Jak zwykle z poślizgiem, ale wzięło mnie zapalenie ucha.
Takie będę jutro pyszności jadła.
Już waga poszybowała do 84,7 kg. Mam nadzieję, że to tylko dlatego, że środek dnia i że najedzona. To jest niedorzeczne tak szybko tyć. Nagrodę przewiduję dopiero jak będzie siódemka z przodu, także sory Justyna, nie będzie nagrody co 1 kilogram. Tych kilogramów w ogóle nie powinno tu być. Do tego głowa mi leci, ciągle bym spała. To chyba jakiś poważniejszy problem z nieszczęsną tarczycą, bo co innego.
W niedziele mam dostać dietę. W poniedziałek zacznę stosować.
Powodzenia dziewczyny i mnie też.
Wczoraj cały dzień dieta, ale oczywiście na wieczór mnie coś podkusiło i całą czekoladę pochłonęłam.
Dzisiaj też zgodnie z dietą, ale byłam głodna i tym razem przed kolacją wsunęłam 2 jabłka. No chciaż tyle dobrze, że nie czekoladę.
Może jutro się uda trzymać diety.
Pozdrawim. Powodzonka sobie i Wam.
Rozregulowała mi się tarczyca, a ja zamiast jeść rozsądnie to sie obżeram. Tyję w zatrważającym tempie. Jeszcze 2 tygodnie temu było 80 kg. Dzisiaj 83 :o :o SZOK.
Mam dietę, zapłaciłam u dietetyk 500 zł (!). A jej nie stosuję. Robiłam wszystkie wyniki badań dla niej, żeby też zadbała o moje niedobory wszystkiego, co możliwe. Też z 300 zł poszło. I po co, żebym jadła jeszcze gorzej niż przed dostaniem diety?? Jakiś głupi schemat u mnie działa "od jutra dieta to dzisiaj muszę się nażreć".
Będę tu jakoś sprawozdanie zdawać to może mnie to zmotywuje. Czy się trzymałam diety, czy nie.
Powodzenia sobie życzę.
już drugi tydzień obrastam w tłuszcz, marnuję pieniądze i żrę kompulsywnie, że żołądek mi pęka. A treningi mijają i dieta się marnuje. Teraz już jednym ciągiem bez wpadek do końca programu. Na tym się skupić, nie dać się rozproszyć. Nawet MiłOOOOOści.