Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

generalnie nic dobrego - pracoholiczka z irokezem, kolczykami i poważnymi odchyłami od normy, dodatkowo chora na motoryzację.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 18451
Komentarzy: 159
Założony: 23 czerwca 2009
Ostatni wpis: 29 lipca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
justynaaa00

kobieta, 38 lat,

160 cm, 60.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 lipca 2009 , Komentarze (4)

Miałam wczoraj genialną karę za zjedzenie zbyt obfitej kolacji. Mój żołądek wiedział lepiej ode mnie ile jest w stanie przetrawić. Pół dnia chorowałam.
Wieczorem weszłam na wagę, a ona do mnie mówi: 52 kg.
Później postawiłam ją na zalecanej twardej powierzchni i pokazała 59 kg :]
Ale liczę na razie 60 - 61. Dużo zależy od tego z którą wagą się rozmawia:)
A - i smacznie dopasowana nie jest wcale taka smaczna:( Skoro mam jeść papki, to chyba wolałabym wcale nie jeść.



Perfecto. W tym roku już nie dam rady, ale w przyszłym będę tak wyglądała na plaży:)
Ba! Wszystkie będziemy tak wyglądały!
:*

28 czerwca 2009 , Komentarze (12)

Wczoraj mieliśmy gościa, więc trochę poszalałam:) Obiad w naleśnikarni, wieczorem skusiłam się na kilka chipsów.
Ale i tak jestem z siebie dumna, bo na stole stała ogromna micha chipsów:] A buchnęłam z niej dosłownie kilka:)
No i zero alkoholu :]
Od jutra zaczynam dietę smacznie dopasowaną:) Heh...brak miąska, same papki: jogurty, musi itd. (nienawidzę ich konsystencji, ekhhh...). Z okazji nie-smacznej dietki strzeliłam sobie dzisiaj meeega śniadanie. Tost z serem, kawałek pizzy, i nawet na trochę coli sobie pozwoliłam.
Wrzucam dzisiaj zdjęcia z mojego rekordu życiowego :] Tak wyglądałam po pół roku siedzenia w domu, pisania pracy inż i zajadania stresu:]  Dobiłam do około 68 kg :] Tutaj zaczynałam od 65 kg, więc niewiele lepiej;)



Nie zdając sobie sprawy z własnego wyglądu ubrana w bluzkę sprzed 15 kg:)
Dziś rano waga pokazała 60 kg :]

Pozdrawiam kwiatuszki!
Powodzenia!:)


25 czerwca 2009 , Skomentuj

Dzisiaj waga pokazała, że przez ostatnie 4 dni straciłam 3 kg. Zrzucam to bardziej na chorobę - nie miałam siły by jeść. Martwi mnie tylko to, że jak zacznę jeść normalnie (dietkować zdrowo;)) to zamiast spadać, waga wróci.
A swoją drogą muszę przestać ważyć się kilka razy dziennie;)
Z wami jest łatwiej!! Dziękuję za wsparcie!! Damy radę! :*
:]

A za 10 kg kupię sobie taką sukienkę:



Ha!
Buziole! :*


24 czerwca 2009 , Komentarze (6)

Jeszcze nigdy nie była tak realna wizja wymarzonej sylwetki.
Oby w końcu się udało.
I jedno postanowienie - oby już nigdy żadna ex mojego TŻ nie mogła powiedzieć, że "spuchłam".





23 czerwca 2009 , Komentarze (4)

Więc generalnie 'dietuję' się od wczoraj:) Założyłam sobie, że pierwszy tydzień wytrzymam na osławionej diecie kapuścianej.
Później mniej restrykcyjnie wprowadzę gotowane kurczaki, pieczone ryby, warzywa, owoce i kaszę. No i absolutny zakaz zajadania się po 18.
Generalnie cieszę się bardzo, że trafiłam na Vitalia.pl.
Czuję się zobowiązana do stracenia założonych kilogramów.
Perseverancia