Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mama 4-letniego artysty-filozofa, prawie-żona prawie-męża swego, pragnąca poznać siebie i wpoić młodzikowi, jak dobrze żyć.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 21664
Komentarzy: 285
Założony: 8 stycznia 2012
Ostatni wpis: 11 czerwca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
skrzydla.motyla

kobieta, 38 lat, Szczecin

171 cm, 66.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 czerwca 2015 , Komentarze (3)

Nie wierzę, że tak długo minęło od mojego ostatniego wpisu! Czytam te wszystkie komentarze i tak ciepło robi mi się na sercu :). Przypominam sobie też te czasy walki i satysfakcji, kiedy waha sukcesywnie malała, a ciało robiło się coraz bardziej wyprostowane.

Dzisiaj moja waga końcowa, którą  widzę na pasku (61,8 kg) stała się ponownym marzeniem - z taką wagą wpisałam się tu ostatni raz ok. 3 lat temu.

W związku z moją nową, niestety większą, wagą (66,1 kg) postanowiłam wrócić do Vitalii. Źle się czuję sama ze sobą, przytyłam i wiem to - to również widać. Najbardziej przerażają mnie zdjęcia - one nieubłaganie pokazują nam, jak się zmieniamy. I nie ukrywam - tak bardzo podobam się sobie na zdjęciach jeszcze sprzed roku (cały czas trzymałam wagę w okolicach 62,0 kg)! 

Jak to możliwe, że w ciągu tak krótkiego czasu przytyłam tak, że myślę o sobie "wieloryb"? Jak to się stało, że nie mogę patrzeć na swoje obecne zdjęcia? Znam odpowiedź - to już chyba jakiś sukces. Nigdy nie byłam bardzo szczupła, byłam za to normalna. Mam skłonności do tycia, więc muszę się pilnować, a z tym u mnie kiepsko - co spalę, to nadrobię, tłumacząc sobie, że schudnąć wcale przecież nie jest trudno. Wystarczy zdrowo się odżywiać i trochę się poruszać. I ja - gdybym tylko chciała - to w tydzień mogłabym przecież się przestawić. Proste, prawda? Jednak do tego tygodnia nigdy nie dochodzi... 

Chcę to zmienić, teraz, dzisiaj, natychmiast i na długo (a nie na trochę). I wiem, że nie mogę sobie odpuścić, bo wystarczy tylko chwila (w moim przypadku) i cały plan leci na łeb, szyję i co tam jeszcze ma... 

Trzymajcie kciuki zatem :)! 

3 marca 2012 , Komentarze (7)
Witajcie po krótkiej przerwie :). Mam nadzieję, że nadrobię i u siebie, i u Was. Na początek poruszam dość ciężki temat, który wynika z moich przemyśleń w ostatnich tygodniach. Może Wy podpowiecie mi, co mogę zrobić?

Czy Wy również macie takie dni (lub też potrzebę takich dni), że musicie "sięgnąć dna", aby móc się od niego odbić?
Ja właśnie dziś mam taki dzień. Właściwie od kilku tygodni sobota jest takim moim ciężkim dniem - pod względem jedzenia oczywiście. Najgorszy jest podwieczorek, bo o ile do obiadu trzymam swój plan, to w momencie podwieczorku pojawia się u mnie "syndrom weekendu" i... zaczyna się istne obżarstwo...
Nie za bardzo wiem, co z tym zrobić i jak sobie poradzić z tym weekendem.
"Plusem" jest to, że mój żołądek, dzięki zmianie stylu życia i żywienia, chyba nieco się skurczył, więc zwyczajnie nie potrafię zmieścić tego wszystkiego, co niegdyś ;). Ale przecież nie o to w tym chodzi. Chcę się pozbyć tego złego nawyku.
Macie jakieś rady?

Pozdrawiam i ściskam Was mocno i serdecznie. Obiecuję, że już niedługo pojawiać się będą ponownie fotki :).

15 lutego 2012 , Komentarze (8)
Hej, hej moi drodzy,

Muszę sobie zrobić chwilową przerwę w dodawaniu wpisów - po dłuuugim odpoczynku wracam w wir codziennych zajęć.

Mam nadzieję, że już wkrótce znów się zobaczymy - całe(li) i zdrowe(i) :).

Dziękuję za przemiłe komentarze - do zobaczenia :).

Ps. Zmieniam suwaczek, bo waga robi mi wspaniałe niespodzianki! :)

10 lutego 2012 , Komentarze (13)
Witajcie,

Bardzo Wam dziękuję za życzenia dla młodego :-)!

xxx

I śniadanie - kanapki z wędliną drobiową i warzywami + kawa Inka z mlekiem + pomarańcza
ok. 265 kcal

II śniadanie - jogurt naturalny z muesli i siemieniem lnianym
ok. 215 kcal

Obiad - (tu mała wpadka...) bigosik teściowej + 5 pierożków ruskich z mikrofali + 4 jeszcze odsmażane (nieujęte na fotografii, gdyż ślinka niemiłosiernie kapała)... Łolaboga... Kocham pierogi ;-(
ok. 986 kcal (???)
To przez te pierogi ;-).

Podwieczorek - kisiel wiśniowy
ok. 92 kcal

Kolacja - 2 wafle ryżowe z serem feta i warzywami
ok. 294 kcal

Razem: ok. 1.852 kcal (?)

xxx

Woda: 13 x 200 ml (ok. 2,6 l)

9 lutego 2012 , Komentarze (17)
Witajcie,

W dniu wczorajszym mój synek skończył cztery lata i dumnie wkroczył w piąty rok życia, czego i jemu i sobie gratuluję :-)!
Nie zaplanowaliśmy niczego wielkiego, bo po pierwsze - nie jesteśmy "na swoim", słowem imprezka w tak małym i nie naszym mieszkaniu odpadała, a po drugie - preferujemy aktywnie spędzone urodziny - wypad na kulki, czy basen to fajna alternatywa :-).
Mimo wszystko uczciliśmy ten dzień wybierając się do "miejscowej" babci. Był i torcik, i mały poczęstunek, a starszy kuzyn wspaniale zadbał o atmosferę, przebierając dzieciaczki w stroje karnawałowe i urządzając im "teatrzyk za kurtynką".

A oto moje wczorajsze podboje (zwykłe, standardowe, zupełnie niewyjątkowe, prócz tortu rzecz jasna ;-))...

xxx

I śniadanie - twarożek z warzywami i dodatkiem jogurtu naturalnego + kromka chleba żytniego + kawa Inka z mlekiem + jabłko
ok. 366 kcal


II śniadanie - jogurt naturalny z płatkami i siemieniem lnianym
ok. 215 kcal

Obiad - bigosik teściowej z makaronem (niestety nigdzie nie było łazankowego, więc musiałam użyć tego do spaghetti ;-)). Ach, wiecie co? Uwielbiam makaron (każdy), ale dzisiaj przegięłam :-(. Za dużo, za duuuużo...
ok. 481 kcal

Podwieczorek - tadaaaaam - tort (ok. 1,5 porcji) + 2 szklanki Nestea + biszkopty i chrupki kukurydziane (kilka)
ok. 650 kcal (?)

Kolacja - sałatka z szynką
ok. 90 kcal

xxx

Woda: 12 x 200 ml (ok. 2,4 l)

9 lutego 2012 , Komentarze (3)
Sklerotyczka ze mnie - już dawno miałam dodać ten przepis. Eseme - to specjalnie dla Cię :-D!

Kiedyś szukałam przepisu, jak można wykorzystać białą kapustę, jako fajną obiadową surówkę. Niestety praktycznie wszystkie przepisy wykorzystywały marchewkę, której w tym akurat dniu nie posiadałam w domu, ani też nie mogłam ruszyć się na łowy do sklepu.
Znalazłam gdzieś ową surówkę - dzięki dodatkowi oliwek oraz bazylii / oregano ma ona nieco śródziemnomorski smak. Może nie wygląda rewelacyjnie, na pewno jest specyficzna, ale za to pysznie chrupiąca i na myśl przywołuje mi wiosnę :-).
Surówka smakuje zarówno świeżo po przyrządzeniu, jak i na drugi dzień po wyjęciu z lodówki.

Zapraszam Was do wypróbowania i dzielenia się wrażeniami.

xxx

Surówka z białej kapusty (3-4 porcje)

Składniki:
- 1/3 łebka białej kapusty / ok. 90 kcal
- 1 pomidor / ok. 26 kcal
- oliwki (czarne lub zielone) - 4-6 szt. / ok. 50 kcal
- 1 łyżka oregano lub bazylii
- 2 łyżki oliwy / ok. 164 kcal
- 1 łyżeczka octu winnego / ok. 7 kcal
- sól, pieprz do smaku
- ewentualnie 2 łyżki kukurydzy z puszki (/ ok. 31 kcal)
- ewentualnie 1 ząbek czosnku (/ ok. 7 kcal)

Kaloryczność razem: ok. 337-375 kcal
Kaloryczność jednej porcji (ok. 200 g): ok. 95 kcal

Sposób przygotowania:
- kapustkę poszatkować lub pokroić w wąskie paseczki (zbyt długie można przepołowić)
- pomidora pokroić w kostkę (można go wcześniej obrać ze skórki)
- dodać pozostałe składniki, doprawić solą i pieprzem
- wymieszać... i delektować się smakiem :-)

8 lutego 2012 , Komentarze (14)
Kochani, kochane,

Wariacji na temat sałatek z szynką jest wiele, a ta należy do moich ulubionych. Nie jest skomplikowana, zazwyczaj wszystkie składniki mam w domu, więc przygotowanie takiej sałatki jest samą przyjemnością :-).
Smak jest prosty, delikatny, lekki - w sam raz na lekką kolacją (z pieczywem) lub na II śniadanie (bez pieczywa).
Sałatka ta obfituje bogactwem smaków, jest kolorowa, smaczna i zdrowa - dostarcza nam mnóstwo minerałów i witamin (warzywa), cenne białko (szynka / inne chude mięso) i niezastąpione węglowodany (pieczywo).
Lubię w takich sałatkach to, że dowolnie mogę dobierać składniki, czyniąc ją za każdym razem inną i niepowtarzalną.
Zachęcam Was do wypróbowania tego przepisu i pochwalenia się, jak wyszło i jak smakowało :-).

Podane składniki wystarczają na 1 miseczkę (ok. 250 g) sałatki.
SKŁADNIKI
- 3 liście sałaty lodowej / ok. 10 kcal
- 4 rzodkiewki
- średni pomidor lub mały ogórek / ok. 15 kcal lub 7 kcal
(pamiętajcie, aby ich nie łączyć - ogórek zawiera enzym niszczący wit. C zawartą w pomidorach; ogórka lepiej nie łączyć z pokarmami bogatymi w tę witaminę)
- 2 plasterki szynki z indyka (lub innej chudej) / ok. 20 kcal
- szczypiorek - 1 łyżka / ok. 1 kcal
- natka pietruszki - 1 łyżka / ok. 5 kcal
- oliwa z oliwek - 1 łyżeczka / ok. 41 kcal
- ocet winny 1 łyżeczka lub do smaku / ok. 3 kcal
- pieprz i sól do smaku

Kaloryczność razem: ok. 87-95 kcal

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA
- sałatę porwać, warzywa pokroić w plasterki, a wędlinę w kostkę
- dodać szczypiorek i natkę
- wymieszać
- doprawić solą i pieprzem
- skropić octem i oliwą
- raz jeszcze wymieszać


Smacznego :-)!

7 lutego 2012 , Komentarze (17)
Witajcie kochani, kochane,

Moje menu nadal się rozwija, nieco eksperymentuję i powiem Wam, że polubiłam pichcenie :-). Jak dotąd, uważałam się za kompletne antytalencie, które w kuchni potrafi gotować... jedynie wodę na herbatę ;-). Jednak kuchenne tworzenie jest urocze - chyba musiałam do tego dojrzeć :-).
Jestem bardzo zadowolona właściwie ze wszystkich moich dzisiejszych potraw (choć nie wszystkich byłam autorką) - nie ze względu na przygotowanie, bo to zabrzmi jak przechwalanie się - ale ze względu na smaki i kolory, które są tak wszechobecne w każdym daniu. Zasługa to mojej dietetyczki - Karolki - której raz jeszcze wypada mi podziękować. Dziękuję zatem :-).
Ściskam Was mocno!
Przed Wami dzisiejszy dzień - wtorkowy.

Ps. Obiecuję jutro wrzucić tu kilka smacznych przepisów :-).

xxx

I śniadanie - kanapeczki z chleba ziarnistego z wędliną i warzywami + kawa Inka z mlekiem + jabłko
ok. 286 kcal

II śniadanie - jogurt naturalny z siemieniem lnianym i muesli
ok. 267

Obiad - bigosik teściowej (mniaaam!) z dwoma kromkami chleba ziarnistego
ok. 390 kcal

Podwieczorek - deser na bazie kisielu
ok. 135 kcal

Długo szukałam pomysłu na zagospodarowanie pozostałego po przyrządzeniu kisielu.
Moje dziecię za nim nie przepada, więc zwykle lądował w lodówce i służył na drugi dzień za II śniadanie lub podwieczorek. Jednak kalorii było w tym zdecydowanie za mało.
Dziś poeksperymentowałam - dodałam mrożone truskawki, nieco banana (całość byłaby zbyt kwaśna), łyżkę jogurtu i posypałam całość cynamonem. Pycha :-)! Cynamon znakomicie podkreślił smak.
Na pewno będę robić ten deser częściej, bo mój mały urwisek trochę mi podjadał ;-).

Kolacja - jajecznica (2 jaja, pomidor, pieczarki, cebulka, szczypiorek, sól) + kromka chleba + kawa Inka z mlekiem
ok. 427 kcal

Razem: ok. 1.505 kcal

xxx

Woda: 10 x 200 ml (ok. 2,0 l)

7 lutego 2012 , Komentarze (11)
Jeszcze echo niedzielnych roladek nie przebrzmiało, a już wrzucam poniedziałkowe menu - wybaczcie, ale mam trochę zaległości i kilka dni do tyłu, które z chęcią dla Was nadrabiam.
Przedstawiam Wam poniedziałek.

xxx

I śniadanie - jogurt naturalny z siemieniem lnianym i muesli + gruszka
ok. 429 kcal

II śniadanie - 4 kromki pieczywa chrupkiego z twarożkiem i wędliną oraz warzywami
ok. 293 kcal

Obiad - niedzielny, tj. 2 x roladka, ziemniaki, surówka z białej kapusty
ok. 679 kcal (???)

Podwieczorek - kisiel malinowy (1 miseczka, 250 g)
ok. 56 kcal

Kolacja - sałatka z szynką + 2 sucharki
ok. 188 kcal

Razem: 1.645 kcal (choć nadal nie jestem pewna, czy np. obiad jest dobrze policzony...)

xxx

Woda: 9 x 200 ml (ok. 1,8 l)

7 lutego 2012 , Komentarze (6)
Witajcie :-),

Zapraszam Was na niedzielny obiad...

xxx

I śniadanie - pieczywo chrupkie z wędliną drobiową i warzywami + kawa Inka z mlekiem + gruszka
ok. 326 kcal

II śniadanie - jogurt naturalny z siemieniem lnianym i muesli
ok. 205 kcal

Obiad - roladka z kurczaka z pieczarkowo-serowo-morelowym nadzielniem (2 szt.), ziemniaki, surówka z białej kapusty + sok pomarańczowy
ok. 750 kcal (???)

Podwieczorek - kisiel poziomkowy z bananem i dodatkiem jogurtu naturalnego
ok. 90 kcal

Kolacja - serek wiejski z warzywami + kromka chleba żytniego
ok. 279 kcal

Razem: ok. 1.650 kcal

xxx

Woda: 7 x 200 ml (ok. 1,4 l)