Już jest pyszne, choć jeszcze trzeba pogotować :) to tak w prostym tłumaczeniu byłby " żolty okrągły groch ze szpinakiem", ale jak ten groch zwie się po naszemu.... to nie chce mi się nawet w google szukać...... głodna jestem :) :) :)
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (1335)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 610351 |
Komentarzy: | 10331 |
Założony: | 2 lipca 2009 |
Ostatni wpis: | 23 marca 2025 |
Postępy w odchudzaniu
Historia wagi
Gotuję sobie greckie danie słuchając greckiej
muzyki :) :) :)
Już jest pyszne, choć jeszcze trzeba pogotować :) to tak w prostym tłumaczeniu byłby " żolty okrągły groch ze szpinakiem", ale jak ten groch zwie się po naszemu.... to nie chce mi się nawet w google szukać...... głodna jestem :) :) :)
Niemal co noc to samo. Przewracam się z boku na bok i tyle... Dzidziuś się wierci, niewygodnie mi, oczu nie mogę zamknąć... Właśnie wstawiłam kawę bezkofeinową i bezcukrową, jak ostygnie to ją wstawię do lodówki, ponieważ za dnia już jest dostatecznie ciepło.
CZY ISTNIEJĄ JAKIEŚ SPOSOBY ABY ZASNĄĆ W 32 TYGODNIU CIĄŻY? Czy to już ma tak pozostać? Ziół mi nie wolno, magnezu mam nie brać w zwiększonej dawce, żadnych tabletek nasennych nie wolno.... Pozostaje mi tylko iść do łóżka , gdy już poczuję się senna.... Tylko, że ja czuję się bardzo senna idąc do łóżka, a gdy już się w nim znajdę to już po spaniu...
Ciekawe, czy przeżyjemy erę koronowirusa....
Czuję się tragicznie już od poniedziałku, gdy zaprzestałam pracować.
Jeszcze w Niedzielę pracowaliśmy, mieliśmy spotkanie na którym zapewniano nas, że kontynuujemy ile damy radę, że w razie czego to każdy z nas otrzyma 100% wypłaty, abyśmy tylko robili wszystko co możliwe, żeby zarobić. Ja i head chef wzięliśmy po 1 tygodniu wakacji. Leżałam na kanapie w poniedziałek, gdy przyszedł sms, że już nie musimy pokazywać sie w pracy, że szef postanowił zamknąć i że wszyscy dostaniemy gwarantowane 80% wypłaty od rządu. Mamy siedzieć w domu i jak coś się zmieni to będziemy powiadomieni. Na dodatek wiadomości oglądane czasami, wcale nie poprawiają naszego humoru.... Mój mąż pracował ostatni raz w poniedziałek. Też zamknęli. We wtorek już mnie dupa bolała od siedzenia na kanapie... Zaczęłam leżeć... Zaczął mnie boleć prawy bok.... Potem lewy.... Mieszkanko malutkie, nie ma gdzie za bardzo chodzić. A ze względu na ciążę boję się wychodzić na spacery bo nigdy nie wiadomo co się może do mnie przykleić.... Od kilku dni mam koszmary senne o tym, że moja curcia przychodzi na świat pełen coronawirusa, że zewsząd słyszę wiadomości o narastającej epidemii, że ona uśmiecha się a ja ją kołyszę w ramionach płacząc jak dziecko.....
Co z nami będzie?
zatrważające jak szybko ten wirus zabija.....
Mam załamkę z powodu hormonów ciążowych, sytuacji z mieszkaniem, sytuacji z pracą, a do tego doszedł głupi wirus....
Ludzie w pracy z zazdrości nagadują na mnie, że Ja
nie nadaje się do pieczenia....
kochani :) odzyskaam moje haso!!!! mam pare super
wiesci na 2020 :)
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!!!!
Mój nowy rok zaczął się chorobowo, ale zanim się zaczął, dowiedziałam się, że ZASZŁAM WRESZCIE W CIĄŻĘ!!!!!!!!!! YES!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
12 tygodni i 6 dni trwa moje szczęście !!!!!!!! Tuż przed Bożym Narodzeniem złapało mnie straszne przeziębienie, lekarz dał mi amoxicillin, tydzień brania po czym moja skóra zapełniła się białymi krosteczkami.... kolejny tydzień wolnego.... Ciągle jestem zmęczona, zaspana, obolała.... Lekarz twierdzi, że to naturalne symptomy ciąży... AAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!
Wyszłam za mąż, wzięliśmy ślub w Ghanie, w mieście Kumasi. Nie było nikogo z mojej rodziny.... Ale za to było z pięćset osób z rodziny mojego męża, znajomi, sąsiedzi, znajomi znajomych itd., kościół był przepełniony.... każdy również wziął udział w pokościelnym poczęstunku, na którym były rozdawane specjały kuchni tamtejszej i zimne drinki, typu coca cola, sprite, ice tea itd... Później w domu było kolejne przyjęcie, na którym kilka kobiet gotowało tamtejsze przysmaki.... Było cudownie słonecznie!!!!!! Nie pamiętam czy już pisałam o tym i czy dałam jakieś zdjęcia.... No ale wspominam o tym wydarzeniu w tym wpisie :)
Trzy dni temu ktoś mi się włamał do mojego starego gracika
i zabrał zasilacz do telefonu, zasilacz do ogrzewanego siedzenia oraz dwa z czterech dekoracyjnych światełek.... Szybę wstawią w przyszłą środę, ubezpieczalnia pokrywa koszt tego. Tak więc ani ja straciłam ani złodziej zyskał.... Żeby go piorun strzelił.....
Nadszedł czas reperowania wszelkich usterek w tym samochodziku, więc porozmawiałam z Polakiem, który może to zrobić... Usłyszałam , że sama zmiana kabli będzie kosztować około 300 do 400 funtów... Zaczęłam szukać i po tygodniu znalazłam Renault Clio z 2010 roku. O 15:40 byłam już jego nową właścicielką :) Już opłaciłam tax 30 funtów na cały rok, co jest wręcz niewyobrażalne, bo mój stary tax kosztował około 12 funtów co miesiąc.... Dorzuciłam ten samochód do policy i na jakiś czas dwa samochody będą mnie kosztować 175 funtów miesięcznie, ale jak pozbędę się starego to cena zmaleje. A już miała taką niziutką opłatę, bo tylko 38 funtów..... No cóż … Jakoś to przetrwam....
A teraz dorzucam kilka zdjęć :)
hej ludziska!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ozdyskałam
hasło!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
o jejku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ponad pol roku minelo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
w sumie to nie było czasu na szukanie hasła, próbowałam pare razy i dałam sobie spokój z tym, bo zmiana pracy z jednej na drugą i z drugiej na trzeci\a zajęły mi tyle czasu, że szok, ale się opłacało!!!!!!!!!!!!!!! kto jest u mnie na facebooku, ten wie, że wreszcie znalazłam "wymarzoną" pracę: pastry chef w restauracji w Garden centre!!!!!!!!!!!!!1 Oszaleli na punkcie moich wypieków, a powiem , że jeszcze nic nie widzieli!!!!!!!!!!!!!!!!!
miałam takie w Polsce ponad 17 lat temu, miałam takie w Grecji ponad 12 lat temu, a teraz kolej na Anglię. Byłam dziś na wizycie, pani doktor twierdzi, że to prawdopodobnie nie alergia tylko reakcja organizmu.... na następnej wizycie zrobi mi testy skórne, ale chce żebym przyniosła truskawki, wiśnie, mąkę zwykłą z glutenem, mleko, ser, latex i inne żeczy które powodują u mnie alergie... otworzyłam szeroko oczy... A ona mówi, że będzie z nich robić pastę którą będzie nakładać na skórę po przekłuciu , zeby poczekac na reakcje.... że co??? Że jak,????? To jest ta cala Anglia z uniwesytetami i najlepszymi specjalistami????? Poważnie?????????,???? Normalny alergolog powinien mieć pełno buteleczek z odczynnikami, czy jak to się tam nazywa, a nie świeże truskawki będzie rozgniatać mi na skórze..... no ale.... mniejsza z tym... najgorsze jest to że ta klinika jest godzinę jazdy ode mnie ......
Myślałam o tym by wziąć udział w wyzwaniu 90 dni
ale
zobaczyłam kilka niepochlebnych komentarzy w Internecie i że chciałem odzyskać pierwsza wpłatę 97 zlotych==20 funtów, ale jak przed wpłata odpowiadali bardzo szybko, tak po wpłacie już nie... raz zadzwonił koleś który dla nich pracuje, popytał, ale w końcu powiedziałam, że za szybko się podjaralam i tak naprawdę kasy nie mam na to. Stanęło na tym, że za dwa miesiące niby będę miała kasę, a przedwczoraj wysłałam do tego gościa co do mnie zadzwonił, żeby oddali tą pierwszą wpłatę, ale do dziś cisza.... wysłałam teraz email do drugiego gościa, tego wysokiego, no i teraz czekam kiedy odpowie. Jeśli odpowie...