Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 19879
Komentarzy: 246
Założony: 18 stycznia 2012
Ostatni wpis: 5 grudnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
wiolka20.9

kobieta, 36 lat, Brzeg

164 cm, 93.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 lutego 2014 , Komentarze (4)

Witajcie,


Właśnie powróciłam po całym dniu pracy do domku.

Nie chce mi się dużo pisać, więc krótko i zwięźle dzisiaj.


Moje postanowienie jeśli chodzi o ozczędności i planowanie zakupów jak najbardziej się sprawdziło. Planuję obiady na cały tydzień, jadę kupuję raz w tygodniu wszystko i elegancko wychodzi. Nie ma zbędnych rzeczy w koszyku tylko te z listy i przy płaceniu nie ma zaskoczenia, że tyle się wydało. A tak jeździło się co drugi dzień i się tylko wymyślało, a może to, a może tamto.... Teraz nie widzę, nic nie kusi i nie wydaję na pierdoły. Do skarbonki wędruje więc 500zł.

Biorę się właśnie za zaplanowanie i zrobienie listy, bo jutro przed pracą chcę jeszcze zrobić zakupy.


Miłego wieczorku,

Dobranoc



30 stycznia 2014 , Skomentuj

Hejka,


Ogarnęłam się w końcu po mojej 3-dniowej porażce. Dzisiaj było już lepiej:)

Nie żarłam ciast, ciasteczek, chipsów i słonych orzeszków:)


Śniadanie 8:00 drożdżówka z makiem, kawa

Śniadanie II 11:00 kanapka z szynką, serem i rucolą, mandarynka, zielona herbata

Przekąska 13:00 kisiel Frugo z granatem ok. 100kcal, kawa

Obiad 15:30 żurek chyba mniej niż 200ml, łyżka ziemniaków i łyżka sosu z małą kosteczką mięska

Kolacja 18:00 2 naleśniki z budyniem czekoladowym, zielona herbata

 

Było trochę słodko ale dopuszczalnie, nie podjadałam jak w ostatnich dniach:)))


Widzieliście tą aplikację Vitalia Tracker? Dzisiaj jak weszłam na konto to pokazała mi się nowość i oczywiście musiałam ją zainstalować na telefonie.

Włączyłam ją na trochę jak chodziłam w domu i coś tam naliczyła kroków i kcal.

Jutro włączę w pracy i zobaczę jak to wyjdzie.

Przy Mel B pośladkach wyszło 95 czy 96 kcal spalonych i ramiona też podobnie. Razem 279 kcal, zawsze coś:)

Postaram się ją używać i ciekawe ile mi zliczy spalonych kcal przez dzień.


Teraz uciekam,

Pa pa


30 stycznia 2014, Skomentuj
fitness inny,754,13,95,723,0,1391107300
Dodaj komentarz

30 stycznia 2014, Skomentuj
fitness inny,282,13,96,729,0,1391106459
Dodaj komentarz

30 stycznia 2014, Skomentuj
krokomierz,973,9,68,6417,487,1391104761
Dodaj komentarz

30 stycznia 2014, Skomentuj
fitness inny,12,0,5,38,0,1391097684
Dodaj komentarz

30 stycznia 2014, Skomentuj
fitness inny,12,0,5,38,0,1391097684
Dodaj komentarz

29 stycznia 2014 , Komentarze (5)

Witajcie,

Nie pisałam ostatnio bo dopadło mnie zmęczenie i zniechęcenie.

Od poniedziałku pozwoliłam sobie na podjadanie śmieci i tak ciągnie się za mną do dziś:((((

Nic mi się nie chce. Jestem zniechęcona i bez sił. Wracam z pracy, zajmuję się babcią, a wieczorem padam i o ćwiczeniach nie ma mowy.

Buuuuuuuuuuu!!!!!!!!!!!!!!


Dzisiaj pomyślałam, że to chyba przez @. Bo zawsze tydzień przed to bym żarła wszystko. No i tak sobie policzyłam i faktycznie jestem tydzień przed.


Muszę się wziąć się w garść bo zaraz będzie +2kg.

Od jutra obiecuję poprawę.

26 stycznia 2014 , Komentarze (4)

Hej,

Dzisiaj dzień zleciał trochę na lenia.

W sumie to byliśmy z Miśkiem na spacerze ale tylko 30 min. bo zamarzliśmy. Wiało strasznie aż policzki mnie szczypały:)

Obiecałam sobie, że dzisiaj ostro poćwicze ale jak zaległam pod ciepłą kołderką to mi się już odechciało


Chyba sobie dzisiaj odpuszczę. To mój jedyny dzień w tym tygodniu, że nia mam obowiązków ani pracy. Mogę poleżeć w łóżku i robić co chcę:))))


Śniadanie 10:00  oj no tak wyszło, że mogłam pospać. 2 kromki z serkiem śmietankowym, czerwona papryka, kawa

Obiad 13:00 pierś z kurczaka gotowana, ziemniaki, surówka z pekińskiej, cebuli, papryki, majonezu, herbata z cytryną

14:00 kawka u babci+ 3 pierniczki swojskie

Przekąska 16:00 banan

Kolacja 18:00 chyba będzie omlecik z 2 jaj z papryką, serem i szynką, herbata


Misiek ciacha brzuszki więc chyba do niego dołącze, chociaż tyle będzie z mojej aktywności:))))


Pa do jutra



26 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Witajcie,


Wczoraj minęło 3 miesiące moich zmagań:)

Obiecałam wkleić tabelkę, więc oto i ona


W grudniu przed świętami moja waga pokazała 83,4 a już w styczniu po tych wszystkich świętach 85kg. No niestety podskoczyła, ale już ją zbiłam i teraz jest 82,9:)

W lutym postaram się o 81kg albo i mniej:)))))))


Zmykam robić obiadek,

Miłego dnia