Pamiętnik odchudzania użytkownika:
niunia7472

kobieta, 37 lat, Hull

161 cm, 141.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do czerwca 15kg mniej

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 stycznia 2022 , Komentarze (7)

Witajcie moi drodzy ,dzionek minol mi dziś dobrze . Bylam na spacerze .ostatnie dni robiłam po 5 tys kroków ,teraz zwiększyłam do 7 tys .chodź wczoraj bolały mnie nogi ,bo nie przyzwyczajone ,mam blisko park ,korzystam z wolnego czasu ,jak mąż w pracy to ja lecę na spacer i ,później jak wróci ,też lecę .Chodź miałam już na dziś zaprzestać na 5 tys kroków ale coś mnie tknęło ,jak minoł wam dzień jakieś postanowienia na nowy rok .dziękuje wieku osobom za wsparcie mojej osoby ,za miłe słowa .Bez was było by trudniej .

4 stycznia 2022 , Komentarze (9)

Witam was kochani .jestem jestem miałam trudny czas po śmierci taty i dziadka .ale się nie załamałam wręcz odwrotnie staram się dalej iść po swój cel .dziś mam zaliczony spacer ponad godzinę i ćwiczenia .Samopoczucie lepsze ale nie miałam kondycji ,na początku spacerowałam od listopada po pół godzinki dziennie teraz zwiekszylam ,mam nadzieję że jutro też mi się uda chodź na być minus 2 ,ale się cieplej ubiorę .Co u was słychać Najlepszego w nowym roku każdemu z osobna życzę .Ten pamiętnik to część mnie .Czasami zamykam się w sobie ale teraz postanowiłam się wygadac ,wiem że już lata walczę z tą waga i mi jakoś nie idzie .bywały monety załamania .chwilę upadku w moim życiu .w tym roku kończę już 35 lat .Wierzę że tym razem mi się uda .Za bardzo brałam do siebie te poronienia ,śmierć bliskich .chodź dziś miałam sen że będę miała synka hii ...chodź jeszcze jakaś tam wiarę mam .Z mężem stosunki się polepszyły ,chodź jak to w związkach bywa ,teraz leci nam 6 lat razem.A co u was kochani .dziękuje za wsparcie i za wszystko co dla mnie robicie .pozdrawiam Dobrej nocy życzę .

28 grudnia 2021 , Komentarze (15)

Witajcie kochani dziś o 5 rano zmarł mój dziadek ,dziadek chorował na raka płuc tak jak mój tata ,tata zmarł 24 a dziadek 28 czyli dziś mąż mówi że jakaś plaga fatum u nas .tata był zięciem dziadka .i w tak krótkim czasie 2 pogrzeby jeszcze ten rok 2021 jest ciężkim rokiem .pozdrawiam was ja dalej dietuje ćwiczę mymi krokami do celu .pozdrawiam 

24 grudnia 2021 , Komentarze (46)

Tata poszedł na stację paliw i posliznal się na chodniku, upadł i już nie wstał. Zabrała go karetka, zrobili test na covid i wyszedł pozytywny więc zabrali go do szpitala w Kościerzynie. Zbadali go i wyszło, że ma zapalenie płuc, bakterie w płucach i krwiaka w głowie. Nie wiadomo czy miał wcześniej krwiaka czy powstał na skutek uderzenia. Krwiak pękł i miał wylew wewnątrzczaszkowy, niedowład prawej strony ciała i zaburzenia mowy. Miał podany Tlen i Karmiony był przez sondę. Wczoraj udalo mu się zjeść śniadanie więc zapowiadało się, że będzie dobrze. Zmarł z powodu urazu głowy. Zmarł dzisiaj o 13:15 taka wiadomość dziś dostałam od brata ,smutny dzień .

20 grudnia 2021 , Komentarze (4)

Witam was ,jak przygotowania do świąt ,czy robicie jakieś specjalne posiłki ,będąc na diecie ,czy jednak to czas w którym pozwalacie sobie ale z umiarem?? Ja pomyślę by zrobić sobie jakieś delikatne jedzonko ,chodź zbytnio świat nie robię ,bo jednak to nie to samo co w Polsce ,właśnie jestem po ćwiczeniach ,walczę dalej ,fajnie że was mam ,zawsze mogę się wygadac i poznać osoby które walczą tak samo jak ja .Miłego wieczoru wam życzę .Jeszcze dużo pracy mam przed sobą ,ale wierzę że tym razem mi się uda .

17 grudnia 2021 , Komentarze (11)

Witajcie kochani ,u mnie powolutku wszystko idzie w dobrą stronę .Dalej jesteśmy w Angli ,po woli wracam do zdrowia ,może jak się uda to po nowym roku pójdę do pracy ,bo jednak od kwietnia bez pracy ,ale dajemy rade ,chodź wiadomo raz z górki raz pod górkę ,jak to w życiu ,mąż poszedł do pracy na drugą zmianę ,ja trochę posprzątałam ,zaraz wybiorę się na spacer .i później przysiady i inne ćwiczenia ,zrobiłam się ostatnio cierpliwa ,chodź jestem osobą która chce wszystko na już a wiem że tak się nie da ,brakowało mi się wygadania a zawsze jakoś lubiłam pisać ,z mama mam lepszy kontakt ,ostatnio naprawdę dużo przeszłam ,2 miesiące szpitala ,rozłąka z mezem ,trochę problemów oraz obawy o strate męża ,że odejdzie bo za dużo ma na głowie ,ale wytrwał to ,chodź mieliśmy kryzys .A co u was słychać ?? Jak przygotowania do świąt .

16 grudnia 2021 , Skomentuj

z moja Siostra