Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem pielęgniarką .Pracuję w zawodzie od 16 lat. Mam dwie córy , wspaniałego męża i najpiękniejszą kotkę pod księżycem

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 37828
Komentarzy: 211
Założony: 16 lutego 2010
Ostatni wpis: 19 kwietnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
gloriaimelman

kobieta, 49 lat, Warszawa

164 cm, 80.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 lutego 2010 , Komentarze (1)

Wczoraj byłam cały dzień na wykładach. Wiedza i wiedza. Muszę się pochwalić drogie Vitalijki iż sałatka z piersi kurczaka i pomarańczy zrobiła wielką furroręZamiast na obiad do chińczyka zrobiłam więcej sałatki, i we trzy na przerwie obiadowej ją zszamałyśmy. Rewelacja!Brzuszki przyjemnie pełne, my pełne energii wytrzymałyśmy do końca dnia w znakomitym humorze.Umówiłyśmy się że za tydzień znów coś pysznego i dietetycznego przyniesiemy na lunch.Oprócz moich koleżanek ,którym bardzo smakowało, powoli do moich dietetycznych posiłków przekonuje się moja rodzinka. Ułatwia mi to znacznie "życie "w kuchni . Ale ale dziś laba!!!Ponieważ na dworze piękne słoneczko zabieram rodzinkę na dłuuuugi spacer.

 

26 lutego 2010 , Komentarze (2)

Rewelacja! Wreszcie moja waga drgneła w dół! Co prawda tylko 80 dag ale to zawsze jakiś miły i mobilizująy początek.

24 lutego 2010 , Skomentuj

Strasznie mnie nogi bolą. Nalatałam się w pracy przeokrutnie. Ale jak pomyślę, że pomoże mi to latanie w walce z kilogramami, to jest mi dużo lżej. Dietkę trzymam, a po drobnych wskazówkach od pani dietetyk idzie mi jeszcze lepiej. Wody wypijam już dwa litry i jestem z tego bardzo dumna.Bardzo mi zasmakowała przekąska składająca się z kefiru , ogórka , jabłka i koperku!! Jutro tez wezmę sobie  ją do pracy!!Jutro pracuję aż do 21 więc napiszę dopiero w piątek.

22 lutego 2010 , Skomentuj
Po długiej przerwie (20 dni) powrót do pracy.Nie był najgorszy ale i do super przyjemnych nie należał.Dieta jest kontynuowana, ale w przcy trochę trudno jeść coś ciepłego . Moje postaniwenie popielcowe utrzymane. Na wagę nie wchodzę aż do piątku!

21 lutego 2010 , Skomentuj

Jestem załamana;-(

Przytyłam kiolgram! a mam schudnąć. Może nie potrzebnie wlazłam dziś na wagę , ale chciałam zobaczyć że choć o parę deko waga ruszyła w dół! Nie załamuję się ale nie powiem żeby to było budujące!!!!

Przepisy są smaczne Sprawia mi frajdę przygotowywanie tych potraw . Trzymam się ich bardzo solidnie a tu taka porażka  Co się dzieje?

19 lutego 2010 , Komentarze (3)

Dziś mam dostać dietę!Już nie mogę się doczekaćZastanawiam się tylko nad jednym czego nie wziełam pod uwagę że w weekendy jeszcze się uczę , więc od 8 do 20 jestem na uczelni i trudno będzie o idealne przestrzeganie posiłków. Ale zobaczymy

18 lutego 2010 , Skomentuj

Ha!! Udało mi sie dostac kaloszki.Są piękne!!! Długie, brązowe i w piękne kwiaty. Cudo!

Dziś strasznie boli mnie głowa. Piję wodę , piję wode  nawet mi smakuje.

Tak jak obiecałam w dniu dzisiejszym żadnych słodyczy, i tylko 3 kawy. Uwielbiam kawę z mlekiem zas nie lubie żadnych herbat. Po nich mam od razu mdłości i odechciewa mi się wszystkiego.Tak poza tym wszystko jest dobrze. Na wagę wskoczę dopiero w piątek za tydzień. Nie chcę się dołować!

Chyba wiosna idzie , bo moja starsza córka wyznała mi , coś niecoś o chłopcu o imieniu Janusz czyżby gimnazjalna miłość?!Nie dam rady nic więcej napisać, bo głowa mi pęka!

17 lutego 2010 , Komentarze (1)

Wszystko sprzyja!

Słoneczko na niebie świeciło przez cały dzień, dobry humor. Nieudało mi się kupić dziś kaloszy bo w Warszawie to towar defcytowy, ale jutro wyruszę znówna łowyNa razie jeszcze nie korzystam z dietki (bo na nią czekam).Jednakże przy pomocy kalkulatora komponuję lekkie posiłki. Woda wchodzi ( a raczej wlewam ją w siebie, w ilości 6-8 szklanek.Zauważyłam że im więcej piję wody to tym bardziej mi się chce pić. Mam nadzieję że się nie utopię )Ponieważ dziś początek postu, założyłam sobie cel, że przez 40 dni jego trwania nie sięgnę po słodkie.Oby się udało

Wczorajsza kolacja była przepyszna.Tak mogę jadać codziennie!

16 lutego 2010 , Komentarze (1)

Tak !Zaczeło się!Postanowiłam walczyć !

Zakupiłam dietkę i czekam. Do tej pory wypiłam 5 szklanek wody , trzy posiłki zaliczone.Siedzę teraz i piszę , a powinnam powtórzyć materiał przed egzaminem.Ale co tam!Dziś ostatki ! Na wystawną kolację zaplanowałam ulubione krewetki z czosneczkiem. Ciekawa jestem tylko co powie kalkulator