Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chcę być szczupła i zdrowa, muszę dbać o swój organizm i ciało bo jak nie ja to kto?

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 27042
Komentarzy: 86
Założony: 1 marca 2010
Ostatni wpis: 17 czerwca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ksd.vitalijka

kobieta, 34 lat, Kraków

175 cm, 64.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 czerwca 2014 , Skomentuj

Witam wszystkich na Vitalii tych zmotywowanych i mniej zmotywowanych. Przyszedł czas w moim życiu na kolejną walkę z kilogramami i zbędnym tłuszczykiem :) Mam nowy cel i nową motywację, cel to 58 kg a motywacja to mój ślub, który będzie za rok. Tak więc zdrowe odżywianie i ruch a i najważniejsze moja słabość słodycze od jutra koniec. Plan jest więc do dzieła. 

12 października 2011 , Skomentuj

Dawno już tutaj nie zaglądałam, dużo się działo w ostatnim czasie. Już od dawna chcę się wziąć za siebie i raz na zawsze pozbyć się boczków i zbędnych kilogramów.
Chcę zrobić to dla siebie, żeby lepiej czuć się w swoim ciele.
 Pewności siebie już mi nie brakuje, ale to zawdzięczam swojemu chłopakowi. Potrafi jak nikt inny podbudować mnie, pochwalić i pocieszyć. Miłość może wiele zmienić. Zawsze mi powtarza, że jestem piękna i że bardzo lubi moje boczki, bo przynajmniej jest się do czego przytulić :-) Bardzo go za to kocham.
Ja jednak chce troszkę o siebie zadbać, zacząć się zdrowo odżywiać i więcej ruszać, bo kondycję mam kiepską.
Tak więc życzcie mi powodzenia. Musi się udać, najważniejsze pozytywne nastawienie!!!


23 lipca 2011 , Skomentuj

Kochani już kilka razy mówiłam, że muszę od nowa zacząć się odchudzać, do tej pory zawsze się usprawiedliwiałam. Teraz chcę to zmienić. Wiem że mnóstwo pracy przede mną. Musze dać radę.
 Jestem przecież młoda i chcę być ładna, zgrabna i szczupła. Chcę się poczuć kobieco przede wszystkim chcę się dobrze czuć sama ze sobą. Na pewno mnie rozumiecie.
Teraz jeszcze wesele ehhh już 6 sierpnia idę na wesele i muszę trochę schudnąć.
Może znacie jakiś dobry sposób na pozbycie się zbędnych kilogramów ?? Na płaski brzuch??
Piszcie czekam z niecierpliwością na jakieś rady 

21 lutego 2011 , Skomentuj

Dziś mamy już 21 Luty, więc najwyższy czas wziąć się do roboty!! :-) Wiosna już nie długo do nas zawita a ja hmmm jak słoń wyglądam heheh
Postanowiłam nie eksperymentować z żadnymi dietami, chcę się zdrowo odżywiać i tak właśnie zrobię!!!
Poczytałam wczoraj trochę w sieci na temat odchudzania, wiem co pomaga w odchudzaniu.
Teraz wystarczy te wiedzę wprowadzić w życie i będę szczupła jak szczypiorek :-) :-)
Z tak dobrym humorem i pozytywnym nastawieniem zaczynam od dziś dietkowanie, musi się w końcu udać.
Egzaminy mam już z głowy więc już się tak nie stresuje i mogę zapanować nad obżarstwem.
Wiadomo są inne problemy jak np. brak pracy ( już od dłuższego czasu próbuję coś znaleźć i nic). Zastanawiam się nawet nad wyjazdem za granicę! 
Wracając do mojej diety to na pewno nie będę się głodzić ani wykluczać zupełnie pewnych produktów. W moim przypadku to nie zdaje egzaminu, bo po diecie rzucam się na nie ze zdwojona siłą i kilogramy wracają...
Tak więc zdrowe jedzenie warzywa, owoce oraz produkty białkowe to przede wszystkim i zobaczymy jakie będą efekty. 
Chcę przywitać wiosnę jako nowa, szczupła, zgrabna, pewna siebie Kasia :-) :-)               Kiedyś się udało, dlaczego by nie tym razem? :-)  Mam nadzieję, że z moją upragnioną wagą ..


3 lutego 2011 , Komentarze (4)

Coś mi nie wychodzi to odchudzanie. Niekiedy uda mi się trochę schudnąć ale zaraz kg wracają :(
Już głupia jestem, nie wiem jaką dietę zastosować. Jestem coraz grubsza, nie potrafię się zmobilizować. A dodatkowo stres wzmaga apetyt a w moim życiu ostatnio same problem ehhh
Pomóżcie doradźcie mi jaką dietę stosować co jeść żeby poprawić przemianę materii. Mam tez problemy z wypróżnieniem ehh Proszę o pomoc Plisssssssss

1 stycznia 2011 , Komentarze (1)

Nowy rok to czas kiedy zakładamy sobie jakieś cele, mając nadzieje że w tym roku nam się uda dotrzymać słowa. A jak wiadomo od słów do czynów daleka droga.
Tak więc moje postanowienia noworoczne:
1. Znaleźć pracę (  krucho u mnie z kasą).
2. Zaliczyć semestr na uczelni.
3. Schudnąć chociaż do tych 60kg O świętach trochę mi przybyło.
4.Cieszyć się każdą chwilą.

Poza postanowieniami noworocznymi mamy marzenia, które chcielibyśmy żeby się wreszcie spełniły. Ja najbardziej na świecie chciałabym zapomnieć o pewnym chłopaku. 
Wiem już od dłuższego czasu o tym piszę, ale naprawdę mimo szczerych chęci nie potrafię. 
Wszystko mi się z nim kojarzy :(  Nie robił mi żadnych nadziei, ale no cóż. Jak to mówią serce nie sługa.                          
 Nie wiem czy to zauroczenie czy miłość, ale bez wzajemności to chyba najgorsze co może być ehhh ale powiało optymizmem w nowym roku heheh
No więc wracając do meritum chciałabym najzwyczajniej w świecie się od kochać i zapomnieć że taki ktoś kiedyś istniał w moim życiu. To moje marzenie i mam nadzieję, że w najbliższym czasie się spełni :)

Życzę wszystkim aby ten rok 2011 był dużo dużo lepszy od poprzedniego, żeby spełniły się wszystkie marzenia, a co najważniejsze udało nam się wygrać walkę ze zbędnymi kilogramami. Tego sobie i Wam życzę :) :)

26 grudnia 2010 , Komentarze (3)

Przez okres świąt odpuściłam sobie dietę ale od jutra biorę się do roboty. Szczerze mówiąc aż się boję wejść na wagę :(   Trochę na pewno przybyło.
Święta nie były najlepsze a właściwie najgorsze z dotychczasowych. 
Mam nadzieję że nowy rok będzie dużooo lepszy :) Tego sobie i wam życzę :):)
 

21 grudnia 2010 , Komentarze (2)

Nareszcie jakiś spadek wagi. Super potrzebowałam jakiegoś sukcesu, który mnie podbuduje.
Jeszcze tylko 3kg pozostał to 60 kg.
Oby tak dalej :)

7 grudnia 2010 , Skomentuj

Dzisiaj już trochę lepiej, dotarło do mnie że muszę o nim zapomnieć. Pewnie będzie to trwało jakiś czas, ale w końcu zapomnę.
Jeżeli chodzi o dietę to zdarzają się małe grzeszki ale tylko małe. Pomału idę do przodu :)

5 grudnia 2010 , Komentarze (1)

Ehhh teraz dopiero zauważyłam, że mnie oszukiwał na każdym kroku. Do mnie dzwonił a pisał pisał smsa do innej. Pewnie każdej mówił to co mi, że jestem ładna itp.
Najgorsze jest to, że ja ciągle o nim myślę. Chciałabym mu jakoś dopiec. I pokazać, że mnie też na dużo stać. Ehh czemu życie jest takie pokręcone...... :(