przeczytalam ten wpis i...powiem Ci tylko tyle...dobrze sie zastanow czy bardziej bedziesz zalowac jesli pojdziesz i facet Cie oleje czy jesli nie pojdziesz i nie dowiesz sie nigdy jaki jest na zywo itd??:)
wiec zrob tak, zebys nie zalowala!!:)
Pozdrawiam
jeśli masz niskie poczucie własnej wartości to skończ tę znajomość! faceci z kasą też bywają fajni i skromni, ale niestety nawet jak się z nim umówisz to wyjdziesz na szarą gęś i nie przez ciuchy z bazaru a przez swoje skrępowanie jego WYŻSZOŚCIĄ...zapomnij o tym co widziałaś, zapomnij o tym co masz ty a co ma on i idź i się baw dobrze, tylko tyle, nie oczekuj nic więcej! samo się ułoży!
Olympionica
12 maja 2010, 17:10
moze facetowi nie zalezy tylko na pieniadzach? Ciekawe jakby sie poczul... Ocenilas to po wartosci samochodu jakim jezdzi? Jakbvy chcial bogata elegancka babke, to pewnie moglby sobie taka znalezc, ale widocznie tez sa dla niego wazne inne rzeczy. Wiec przestan opowiadac glupoty... najlepiej powiedzn mu prawde bo on nie bedzie rozumial skad naglu Tweoj odwrot zachowania... A ze wczesniej sie nie chwalil sytuacja materialna? Moze wlasnie nie chcial Cie przestraszyc.
SweetRose
12 maja 2010, 17:06
Aniu spróbuj !! Masz szansę na fajną znajomość! Możesz żałować do końca życia, że wycofałaś się ze strachu! A pamiętasz te wszystkie filmowe, romantyczne opowieści o zamożnych, przystojnych mężczyznach szukających miłości i skromnych dziewczynach o wielkich sercach w których właśnie Ci faceci się zakochiwali? Proszę nie wycofuj się!!
zmijka91
12 maja 2010, 17:05
dokonale cie rozumiem, mimo mlodego wieku troche juz sie umawiała tu i ówdzie na randki, a to moze i z tego wzgl ze nie wygladam na te swoje 19 tylko na 23 24 lata...moze i to przez moją tuszę. Z wszystkimi facetami pozanymi przez neta lub ktorzy wiedzieli tylko moje zdjecia n ktorych wygaldam fajnie i nie widac ze jestem az taka gruba bo nigdy sie nie odwazylam wyslac zdjecia gdzie widac wszytskie niedosonałosci zawsze takie usuwa,, powiem szczerze że wiekszosci nie bylo 2 spotkania. Kazdy niby mówi liczy sie piekno wewnetrzne i inne duperele ale ja wiem swoje kazdy jest zawiedziony bo liczyl na cos lepszego...a ja co nie będe udawać idiotki i poprostu juz to olewam. Z mojej statystyki wynika ze na moje okolo 30 randek moze ze 3 byly takie po ktorych umowlilismy sie ponownie;/ takze niezbyt pieknie to wygląda, Jeszcze dochodzi do tego w jakiej realcji ty jestes z tym Tomkiem...bo do tego tez wiele zalezy, niby zawsze mozna spobowac i probowalam bo mowie moze to jest ten, ale jakos zawsze wychodzi na nie. Najważniejsze to podejsc do tego z dystansem i luzem, nie wyjdzie trudno a jak odwołasz spotkanie mozesz przez kolejne pol roku załowac ze sie z nim nie umowilaas jak go zobaczysz z jakas inna itp moze to moglabys byc ty? a jeśli okazę sie dupkiem to będziesz wiedziec na czym stoisz!! zaryzykuj!!!!!!pozdro:*
Yvonnee
12 maja 2010, 17:00
a samochód i tak pewnie ma na kredyt ! ;)
Yvonnee
12 maja 2010, 16:58
nie, nie możesz tego zrobić !!!!!
twoje opowieści czyta się jak Love story normalnie, a ja chcę poznac ciąg dalszy ! :)
serio, może przełóż spotkanie na trochę później, trochę ochłoniesz i spojżysz na to z dystansem !!!
sie facet pojawi to baby zaraz o niewiadomoczym myslam!!!Nie pekaj wszysto czym jezdzi i w co sie ubiera to na bank na firme bierze i wszystko w koszty!!! Idz na calosc i spotkan sie z nim!!! Wszystko bedzie dobrze a kto nie ryzykuje ten traci!!!Pozdrawiam i trzymam kciuki ...i przestan sie bawic w kotka i myszke!!!
pegi
12 maja 2010, 16:54
on może czeka właśnie na kogoś takiego jak ty, ciepłego i zwyczajnego w bazarowych ciuchach, a nie kogoś kto się lansuje na nie wiadomo kogo. Nie obieraj sobie szansy !!!
jerne
12 maja 2010, 16:53
Anka, jak to zrobisz to cie normalnie zabije! Nie, nie i NIE! VETO! Nie pozwalam, nie ma mowy, nie masz mojego pozwolenia! Jestes z nim taka szczesliwa, znalazlas swietnego faceta, a ty chcesz zniszczyc swoje i jego szczescie tylko dlatego, ze jest majetny?! I co? Bedziesz czekala na jakiegos faceta na "twoim poziomie finansowym"? Moze minac wiele lat zanim takiego znajdziesz, moze w ogole. Szczescie puka ci do drzwi, czeka na ciebie z bukietem kwiatow w reku i otwartymi ramionami. A ty co? Nie otwierasz, bo uwazasz, ze to za duzo dla ciebie! Jesli on cie kocha naprawde to bedzie mial to gdzies czy masz ciuchy z bazaru, czy z Paryza. Jak cie kocha to twoj makijaz nie bedzie mu przeszkadzal, ba! Bedzie mu sie podobal! Ania! Mozecie stworzyc szczesliwa pare! Nie rezygnuj z tego! On kocha ciebie i twoja coreczke, chce sie toba zaopiekowac, jest zupelnie inny niz twoj byly maz. Masz szanse na szczescie i NIE REZYGNUJ Z TEGO!! Ania, prosze cie! Nie badz glupia!
Kayleigh4
12 maja 2010, 16:51
chyba oszalałaś. To nie garnitur czy samochód zdobi człowieka. Samochód za 90 tysięcy, co to dzisiaj jest? Tak kosztują średniej klasy samochody. Garnitur musi mieć dobry, żeby uwiarygodnić się jako adwokat. Kobieto... nie rób głupstw. Nie zrywaj tej znajomości. Jeśli dobrze się Wam rozmawia, to nie kończ tego. Naprawdę zrobiłoby to dla Ciebie różnicę, jakby nosił wyświechtane spodnie i był biedny? Nawet jeśli Wam nie wyjdzie jako parze, to zawsze możecie być przyjaciółmi. A przyjaciel, to ktoś bardzo ważny. Wiem, że się boisz, bo ja swojego Mężczyznę też poznałam przez internet i wiem jak bardzo się bałam mu pokazać na oczy. I co? Od 3 lat jesteśmy ze sobą i mamy dwóch synów. Przy poznaniu się ważyłam 110kg, potem trochę schudłam w trakcie, ale ani razu nie dał mi odczuć, że mu się nie podobam. Mimo, że miał naprawdę zajebiste laski przede mną, których mu każdy znajomy zazdrościł. Ania, weź się w garść i pomyśl co możesz zyskać dalej kontynuując tą znajomość.
kasiaczekd
12 maja 2010, 16:50
i nawet mu nie mów o swoich obawach! Masz być równa z nim, tak samo dobra jak on itd, jemu może się nie spodobać fakt, że spojrzałaś materialnie na niego!
Pozdrawiam
daj sobie szanse!!! po prostu nie nastawiaj sie na nic..nie upatruj w nim ojca swojego dziecka czy mężą. Podejdź do tego na luzie : fajne spotkanie dwojga znajomych, a nie pary kochanków;-)) zawsze mozecie zostać parą przyjaciół....To jest ten gorszy wariant...a ten drugi wiadomo...LOVE!!! Jak nie spróbujesz bedziesz megaz żałować...a rozczarowania i upokorzenia (jak mowisz) unikniesz nie nastawiając sie zbytnio..na nic nie licząc. Ot taka moja rada. Pozdrawiam
kasiaczekd
12 maja 2010, 16:47
wiesz co kopnęłabym Cię w Twój już nie tłusty tyłek:), po co tam pojechałaś? Ja wiem, ciekawość, wzięła góre, to samo przerabiałam, dokładnie to samo, spotkanie też odłożyłam na kolejną sobotę, bo chciałam ogarnąć to psychicznie, i to dobre posunięcie, a mój mąż, no cóż też bym mogła powiedzieć, że do pięt mu nie dorastałam, ale to oznaczałoby, że stopniuje wartość ludzi, a czym ją się ocenia? na pewno nie stanem posiadania, nawet nie intelektem...niczym! jest się albo dobrym, albo nie i o człowieku świadczą jego czyny! A z tego co piszesz to odpowiedzialny facet, fajnie się Wam rozmawia...i nie psuj tego! w niczym nie jesteś gorsza, w niczym! Dużo przeżyłaś, a to czyni Cię lepszą bo wiesz jakie wartości się w życiu liczą! Głowa do góry, szukaj kiecki na wyjście (i może być z bazaru:)) i po spotkaniu czekamy na wieści:), a wierzę, że będzie dobrze....
p.s to nie samowite jak Twoja sytuacja jest podobna do mojej sprzed dwóch lat, internet, smsy, pierwsze spotkanie...a później było tylko lepiej...
Jeśli chcesz, żeby ktos jeszcze na Ciebie pokrzyczał :), to śmiało, napisz do mnie:)
ale skoro na samym poczatku zimno kalkulujesz wartosc samochodu i mowisz o klasie czlowieka oceniajac to po zawodzie jaki wykonuje, garniturze i aucie.....to faktycznie.....dobrze zrobisz konczac ta znajomosc na tym etapie ....pozdrawiam :))
szaracodziennosc
12 maja 2010, 16:40
albo podzwonie po kanelariach, znajde tego Tomka i napisze mu dlaczego masz cykora. Cholerka pomysl o Nim, on tez widocznie sie zabujal, nie mysl tylko o sobie! Dziewczyno trafil Ci sie ksiaze na biialym koniu, chco w sumie nie wiem jakiego koloru ma woz ;) A powaznie, daj zycu szanse!
Monanka
12 maja 2010, 16:32
skoro fajnie Wam się gada itd. to nie ma powodu, żeby nie spróbować. Chyba nie chcesz do końca zycia myśleć, że starciłaś cos fajnego przez tchórzostwo?? jak mu się nie spodobasz to jego strata ;)
moja droga do odważnych świat należy ;)
rób się na bóstwo i umawiaj na spotkanie!!! kobietko!!! o wartości człowieka nie świadczą ciuchy czy kosmetyki jakich używa!!! ani to jak wygląda!!! Jeśli teraz zrezygnujesz, będziesz żałować do końca życia. Przecież nic się nie stanie jeśli po spotkaniu okaże się że nie pasujecie o siebie. Ale nie możesz tak uciec jak pies z podkulonym ogonem, tylko dlatego że facet ma kasę i klasę. Ty może kasy nie masz, ale masz klasę i dobre serduszko. Więc głowa do góry! Jesteś warta tego co najlepsze! Jesteś warta Tomka!
allara
12 maja 2010, 16:27
Nie rób głupot kobieto i szykuj się na spotkanie!!! Po prostu nie wybaczymy Ci, jak nie spróbujesz. Z tego co piszesz ten facet nie zasługuje na takie potraktowanie. Skoro nie kłamałaś mu we wcześniejszych rozmowach to nie ma obaw. W najgorszym razie spędzisz miło czas w miłym towarzystwie! Bierz życie za rogi!!! Należy Ci się.
NIE WYTRZYMAŁAM, KIBICOWAŁAM Z UKRYCIA, ALE OSTATNI WPIS BYŁ IMPULSEM BY ZABRAĆ GŁOS! :-)
Pozdrawiam!
homocreator
12 maja 2010, 16:26
nie spróbujesz nie wiesz jak będzie. skoro się Tobą zainteresował, teraz chce się z Tobą spotkać to znaczy, że go ujęłaś. Faceci nie tracą czasu na kobiety, które ich nie interesują. Jeśli się nie uda, trudno, ale przynajmniej za kilka lat nie będziesz sobie wyrzucać, że nie spróbowałaś. Nie poddawaj się tak łatwo i pamiętaj, że o wartości człowieka nie świadczy jego stan konta, a to kim jest wewnątrz.
Życzę powodzenia:)
LuisaFernanda
12 maja 2010, 17:11przeczytalam ten wpis i...powiem Ci tylko tyle...dobrze sie zastanow czy bardziej bedziesz zalowac jesli pojdziesz i facet Cie oleje czy jesli nie pojdziesz i nie dowiesz sie nigdy jaki jest na zywo itd??:) wiec zrob tak, zebys nie zalowala!!:) Pozdrawiam
ewelina243
12 maja 2010, 17:11jeśli masz niskie poczucie własnej wartości to skończ tę znajomość! faceci z kasą też bywają fajni i skromni, ale niestety nawet jak się z nim umówisz to wyjdziesz na szarą gęś i nie przez ciuchy z bazaru a przez swoje skrępowanie jego WYŻSZOŚCIĄ...zapomnij o tym co widziałaś, zapomnij o tym co masz ty a co ma on i idź i się baw dobrze, tylko tyle, nie oczekuj nic więcej! samo się ułoży!
Olympionica
12 maja 2010, 17:10moze facetowi nie zalezy tylko na pieniadzach? Ciekawe jakby sie poczul... Ocenilas to po wartosci samochodu jakim jezdzi? Jakbvy chcial bogata elegancka babke, to pewnie moglby sobie taka znalezc, ale widocznie tez sa dla niego wazne inne rzeczy. Wiec przestan opowiadac glupoty... najlepiej powiedzn mu prawde bo on nie bedzie rozumial skad naglu Tweoj odwrot zachowania... A ze wczesniej sie nie chwalil sytuacja materialna? Moze wlasnie nie chcial Cie przestraszyc.
SweetRose
12 maja 2010, 17:06Aniu spróbuj !! Masz szansę na fajną znajomość! Możesz żałować do końca życia, że wycofałaś się ze strachu! A pamiętasz te wszystkie filmowe, romantyczne opowieści o zamożnych, przystojnych mężczyznach szukających miłości i skromnych dziewczynach o wielkich sercach w których właśnie Ci faceci się zakochiwali? Proszę nie wycofuj się!!
zmijka91
12 maja 2010, 17:05dokonale cie rozumiem, mimo mlodego wieku troche juz sie umawiała tu i ówdzie na randki, a to moze i z tego wzgl ze nie wygladam na te swoje 19 tylko na 23 24 lata...moze i to przez moją tuszę. Z wszystkimi facetami pozanymi przez neta lub ktorzy wiedzieli tylko moje zdjecia n ktorych wygaldam fajnie i nie widac ze jestem az taka gruba bo nigdy sie nie odwazylam wyslac zdjecia gdzie widac wszytskie niedosonałosci zawsze takie usuwa,, powiem szczerze że wiekszosci nie bylo 2 spotkania. Kazdy niby mówi liczy sie piekno wewnetrzne i inne duperele ale ja wiem swoje kazdy jest zawiedziony bo liczyl na cos lepszego...a ja co nie będe udawać idiotki i poprostu juz to olewam. Z mojej statystyki wynika ze na moje okolo 30 randek moze ze 3 byly takie po ktorych umowlilismy sie ponownie;/ takze niezbyt pieknie to wygląda, Jeszcze dochodzi do tego w jakiej realcji ty jestes z tym Tomkiem...bo do tego tez wiele zalezy, niby zawsze mozna spobowac i probowalam bo mowie moze to jest ten, ale jakos zawsze wychodzi na nie. Najważniejsze to podejsc do tego z dystansem i luzem, nie wyjdzie trudno a jak odwołasz spotkanie mozesz przez kolejne pol roku załowac ze sie z nim nie umowilaas jak go zobaczysz z jakas inna itp moze to moglabys byc ty? a jeśli okazę sie dupkiem to będziesz wiedziec na czym stoisz!! zaryzykuj!!!!!!pozdro:*
Yvonnee
12 maja 2010, 17:00a samochód i tak pewnie ma na kredyt ! ;)
Yvonnee
12 maja 2010, 16:58nie, nie możesz tego zrobić !!!!! twoje opowieści czyta się jak Love story normalnie, a ja chcę poznac ciąg dalszy ! :) serio, może przełóż spotkanie na trochę później, trochę ochłoniesz i spojżysz na to z dystansem !!!
Krasiwa18
12 maja 2010, 16:55sie facet pojawi to baby zaraz o niewiadomoczym myslam!!!Nie pekaj wszysto czym jezdzi i w co sie ubiera to na bank na firme bierze i wszystko w koszty!!! Idz na calosc i spotkan sie z nim!!! Wszystko bedzie dobrze a kto nie ryzykuje ten traci!!!Pozdrawiam i trzymam kciuki ...i przestan sie bawic w kotka i myszke!!!
pegi
12 maja 2010, 16:54on może czeka właśnie na kogoś takiego jak ty, ciepłego i zwyczajnego w bazarowych ciuchach, a nie kogoś kto się lansuje na nie wiadomo kogo. Nie obieraj sobie szansy !!!
jerne
12 maja 2010, 16:53Anka, jak to zrobisz to cie normalnie zabije! Nie, nie i NIE! VETO! Nie pozwalam, nie ma mowy, nie masz mojego pozwolenia! Jestes z nim taka szczesliwa, znalazlas swietnego faceta, a ty chcesz zniszczyc swoje i jego szczescie tylko dlatego, ze jest majetny?! I co? Bedziesz czekala na jakiegos faceta na "twoim poziomie finansowym"? Moze minac wiele lat zanim takiego znajdziesz, moze w ogole. Szczescie puka ci do drzwi, czeka na ciebie z bukietem kwiatow w reku i otwartymi ramionami. A ty co? Nie otwierasz, bo uwazasz, ze to za duzo dla ciebie! Jesli on cie kocha naprawde to bedzie mial to gdzies czy masz ciuchy z bazaru, czy z Paryza. Jak cie kocha to twoj makijaz nie bedzie mu przeszkadzal, ba! Bedzie mu sie podobal! Ania! Mozecie stworzyc szczesliwa pare! Nie rezygnuj z tego! On kocha ciebie i twoja coreczke, chce sie toba zaopiekowac, jest zupelnie inny niz twoj byly maz. Masz szanse na szczescie i NIE REZYGNUJ Z TEGO!! Ania, prosze cie! Nie badz glupia!
Kayleigh4
12 maja 2010, 16:51chyba oszalałaś. To nie garnitur czy samochód zdobi człowieka. Samochód za 90 tysięcy, co to dzisiaj jest? Tak kosztują średniej klasy samochody. Garnitur musi mieć dobry, żeby uwiarygodnić się jako adwokat. Kobieto... nie rób głupstw. Nie zrywaj tej znajomości. Jeśli dobrze się Wam rozmawia, to nie kończ tego. Naprawdę zrobiłoby to dla Ciebie różnicę, jakby nosił wyświechtane spodnie i był biedny? Nawet jeśli Wam nie wyjdzie jako parze, to zawsze możecie być przyjaciółmi. A przyjaciel, to ktoś bardzo ważny. Wiem, że się boisz, bo ja swojego Mężczyznę też poznałam przez internet i wiem jak bardzo się bałam mu pokazać na oczy. I co? Od 3 lat jesteśmy ze sobą i mamy dwóch synów. Przy poznaniu się ważyłam 110kg, potem trochę schudłam w trakcie, ale ani razu nie dał mi odczuć, że mu się nie podobam. Mimo, że miał naprawdę zajebiste laski przede mną, których mu każdy znajomy zazdrościł. Ania, weź się w garść i pomyśl co możesz zyskać dalej kontynuując tą znajomość.
kasiaczekd
12 maja 2010, 16:50i nawet mu nie mów o swoich obawach! Masz być równa z nim, tak samo dobra jak on itd, jemu może się nie spodobać fakt, że spojrzałaś materialnie na niego! Pozdrawiam
antek1
12 maja 2010, 16:49daj sobie szanse!!! po prostu nie nastawiaj sie na nic..nie upatruj w nim ojca swojego dziecka czy mężą. Podejdź do tego na luzie : fajne spotkanie dwojga znajomych, a nie pary kochanków;-)) zawsze mozecie zostać parą przyjaciół....To jest ten gorszy wariant...a ten drugi wiadomo...LOVE!!! Jak nie spróbujesz bedziesz megaz żałować...a rozczarowania i upokorzenia (jak mowisz) unikniesz nie nastawiając sie zbytnio..na nic nie licząc. Ot taka moja rada. Pozdrawiam
kasiaczekd
12 maja 2010, 16:47wiesz co kopnęłabym Cię w Twój już nie tłusty tyłek:), po co tam pojechałaś? Ja wiem, ciekawość, wzięła góre, to samo przerabiałam, dokładnie to samo, spotkanie też odłożyłam na kolejną sobotę, bo chciałam ogarnąć to psychicznie, i to dobre posunięcie, a mój mąż, no cóż też bym mogła powiedzieć, że do pięt mu nie dorastałam, ale to oznaczałoby, że stopniuje wartość ludzi, a czym ją się ocenia? na pewno nie stanem posiadania, nawet nie intelektem...niczym! jest się albo dobrym, albo nie i o człowieku świadczą jego czyny! A z tego co piszesz to odpowiedzialny facet, fajnie się Wam rozmawia...i nie psuj tego! w niczym nie jesteś gorsza, w niczym! Dużo przeżyłaś, a to czyni Cię lepszą bo wiesz jakie wartości się w życiu liczą! Głowa do góry, szukaj kiecki na wyjście (i może być z bazaru:)) i po spotkaniu czekamy na wieści:), a wierzę, że będzie dobrze.... p.s to nie samowite jak Twoja sytuacja jest podobna do mojej sprzed dwóch lat, internet, smsy, pierwsze spotkanie...a później było tylko lepiej... Jeśli chcesz, żeby ktos jeszcze na Ciebie pokrzyczał :), to śmiało, napisz do mnie:)
wiktorianka
12 maja 2010, 16:41ale skoro na samym poczatku zimno kalkulujesz wartosc samochodu i mowisz o klasie czlowieka oceniajac to po zawodzie jaki wykonuje, garniturze i aucie.....to faktycznie.....dobrze zrobisz konczac ta znajomosc na tym etapie ....pozdrawiam :))
szaracodziennosc
12 maja 2010, 16:40albo podzwonie po kanelariach, znajde tego Tomka i napisze mu dlaczego masz cykora. Cholerka pomysl o Nim, on tez widocznie sie zabujal, nie mysl tylko o sobie! Dziewczyno trafil Ci sie ksiaze na biialym koniu, chco w sumie nie wiem jakiego koloru ma woz ;) A powaznie, daj zycu szanse!
Monanka
12 maja 2010, 16:32skoro fajnie Wam się gada itd. to nie ma powodu, żeby nie spróbować. Chyba nie chcesz do końca zycia myśleć, że starciłaś cos fajnego przez tchórzostwo?? jak mu się nie spodobasz to jego strata ;) moja droga do odważnych świat należy ;)
naszybkospisane
12 maja 2010, 16:31rób się na bóstwo i umawiaj na spotkanie!!! kobietko!!! o wartości człowieka nie świadczą ciuchy czy kosmetyki jakich używa!!! ani to jak wygląda!!! Jeśli teraz zrezygnujesz, będziesz żałować do końca życia. Przecież nic się nie stanie jeśli po spotkaniu okaże się że nie pasujecie o siebie. Ale nie możesz tak uciec jak pies z podkulonym ogonem, tylko dlatego że facet ma kasę i klasę. Ty może kasy nie masz, ale masz klasę i dobre serduszko. Więc głowa do góry! Jesteś warta tego co najlepsze! Jesteś warta Tomka!
allara
12 maja 2010, 16:27Nie rób głupot kobieto i szykuj się na spotkanie!!! Po prostu nie wybaczymy Ci, jak nie spróbujesz. Z tego co piszesz ten facet nie zasługuje na takie potraktowanie. Skoro nie kłamałaś mu we wcześniejszych rozmowach to nie ma obaw. W najgorszym razie spędzisz miło czas w miłym towarzystwie! Bierz życie za rogi!!! Należy Ci się. NIE WYTRZYMAŁAM, KIBICOWAŁAM Z UKRYCIA, ALE OSTATNI WPIS BYŁ IMPULSEM BY ZABRAĆ GŁOS! :-) Pozdrawiam!
homocreator
12 maja 2010, 16:26nie spróbujesz nie wiesz jak będzie. skoro się Tobą zainteresował, teraz chce się z Tobą spotkać to znaczy, że go ujęłaś. Faceci nie tracą czasu na kobiety, które ich nie interesują. Jeśli się nie uda, trudno, ale przynajmniej za kilka lat nie będziesz sobie wyrzucać, że nie spróbowałaś. Nie poddawaj się tak łatwo i pamiętaj, że o wartości człowieka nie świadczy jego stan konta, a to kim jest wewnątrz. Życzę powodzenia:)