Kochaniutkie, miałam wejść wczoraj i się zamelodwać. Rano mama mnie obudziłam czy nie chcę z nimi jechać do Wawy, myślę czemu nie, weszłam tylko na wagę zważyłam się i ( szczęśliwa spadkiem) pojechałam do Wawki. Później wieczorem miałam coś z netem, nie wiem, podłączony elegancko ale strony się nie wyświetlały. Nie jestem mózgiem informatyki, więc jedyne na co wpadłam to zainstalować jeszcze raz neostradę, zrobiłam to dzisiaj rano:)
Wczoraj weszłam na wagę a tam 126, 9 kg, czyli kolejne 2,9 kg w dół. Zdaję sobie sprawę, że już nie będzie takich spektakularnych wyników, ale przynajmniej te największe liczby mi zeszły:) Jestem szczęśliwa na sto dwa, ale przyznam, że naprawdę się przykładam:) I wiecie co, widzę że warto się starać, bo Eliza z Asią mające podobną wagę do mnie, w tygodniu jakoś sobie radzą a w weekendy wszystko zawalają, no i niestety efekty idą w las:) Także starajmy się kochane każdego dnia, dziękuję Wam za mega wsparcie...
Mama stwierdziła, że mam zupełnie inną twarz, że widać po mnie że schudłam, a mnie to dadatkowo mega motywuje:)
yunka85
1 września 2010, 16:31Schudłaś prawie 10 kg w ciągu całkiem krótkiego czasu:) Oby tak dalej! ani się obejrzysz a waga będzie znów dwucyfrowa:D do 1. października to już laska będziesz :) Mam nadzieję, że kiedyś się odważysz i pokażesz nam jakieś zdjęcia sukcesów. To zawsze motywuje innych. Jak wyglądało się na początku a potem jak przy odrobinie dobrej woli i chęci można wyglądać:) trzymam kciuki dalej! pozdrawiam
narnia84
1 września 2010, 15:59Świetny wynik:) Gratuluje serdecznie i życzę dalszych spadków:)
Monanka
1 września 2010, 15:57największą motywacją sa wyniki ;) i jak ktoś zauważa, że chudniemy :) pozdrawiam
activebaby
1 września 2010, 15:52świetnie ci idzie-trzymaj tak dalej-sukces murowany:)
thinspirationn
1 września 2010, 15:47trzymaj tak dalej i błagam, wyslij mi troche swojego optymizmu :) dla Ciebie odchudzanie to przyjemnosc, a dla mnie po prostu horror ;) buziaki
gwiazdolinka1982
1 września 2010, 15:43cieszę się.Moje kciuki są aż sine od trzymania ich za ciebie i twoje postępy :)
zzmmoottyywwoowwaannaa
1 września 2010, 15:43powodzenia! na pewno się uda! :)
paczka1982
1 września 2010, 15:36tak trzymaj , jestem dumna z ciebie:)
wygram91
1 września 2010, 15:23dajesz dajesz kochana!!!!!! gratuluje! nie warto zawalać weekendy, czasem fajnie coś zjeść, ale teraz sama widzę że nie warto. Zresztą w weekendy zawsze więcej zjem ale to co mogę , taki mam plan :)
honey.
1 września 2010, 15:11brawo! oby tak dalej =]
Walczaca1989
1 września 2010, 14:41Jestem dumna z Ciebie ! i szczerze zycze Ci samych sukcesów ! Masz racje warto sie starac ! Cierpliwosc popłaca ! Buziaki :*
wishful
1 września 2010, 14:40byłam pewna, że właśnie tak to się potoczy :-) i gratuluję Ci z całego serca, bo dajesz czadu :-D a przyjaciółkom doradź, żeby się tutaj zameldowały, a na pewno im też będzie łatwiej :-) pozdrawiam
Finni
1 września 2010, 14:33laska! widzisz moze to kwestia tego ze twoje dziewczyny nie siedzą na vitali? poradź im by założyły tu pamietniki - wtedy jak będą same na weekendzie i będą miały chętke na coś słodkiego i zakazanego to uda im się powstrzymać jak tylko otrzymają stąd kopa motywacyjnego :) gratuluje niesamowitego spadku! dobrze ze jestes swiadoma ze nie zawsze waga bedzie pokazywala tak duze liczby - na poczatku zawsze wiecej spada. potem 1kg/tydzien to powinno byc maximum.
niunia2604
1 września 2010, 14:31Wielkie gratulacje. Trzymaj tak dalej. Pozdrawiam :)
paulawlo
1 września 2010, 14:29idz na przód, i nie daj się zazdrośnikom!! :)
poli68
1 września 2010, 14:06Goraco gratuluje:) i byle tak dalej:)
Alaol
1 września 2010, 14:04Trzymam za Ciebie mocno kciuki
crystalair
1 września 2010, 13:59No pięknie!! ;) Z taką prędkością, to Nowy Rok będziesz witała dwoma cyframi ;):) Gratuluję i oby tak dalej!!
energeticgirl
1 września 2010, 13:51o i oby tak dalej:)) gratulacje:)
BialaCzekoladka
1 września 2010, 13:38Moje Gratukacje ! Tak trzymaj dalej ! Pozdrawiam