Może po tych wiadomościach będzie Wam lżej, he, he, he. Nie wiem tylko czy w biodrach czy na sumieniu.
Jak to się mówi? Mamy wybór?
Powyższa czcionka nie bez powodu w kolorze czekolady
Teraz chyba nic mi już nie grozi bo podzieliłam się z Wami bądź co bądź pozytywnymi wiadomościami.
No to jak to powiedziała Tyniulka :"do cudnięcia"go, go.
gwiazdolinka1982
22 lutego 2011, 06:20cudnąć najwyższa pora bo niedługo kurtki zimowe zrzucimy i musi być cud,miód,malina :)
Gaila
22 lutego 2011, 05:50..ależ mi się podoba. Pozdrawiam.
biedronekk
21 lutego 2011, 22:29to chyba od dzisiaj zacznę przyjmować warzywa tylko w formie czekolady :) Ściskam
dziejka
21 lutego 2011, 22:24to ja mam przekichane ,nie lubię słodyczy ,lodów i czekolady .Znaczy nigdy nie schudnę he,he.Buziaki śmiechoto
Karampuk
21 lutego 2011, 22:19ale ty jestes!! tak nas narażasz
luckaaa
21 lutego 2011, 21:13No - wodka tez ze zboza , a narkotyki z roslin , he , he samo zdrowie :))) Majla przeslals do setek osob , to w biodra nie pojdzie ! Buziaki Mieciu
Anna1997
21 lutego 2011, 20:28teraz juz nic mnie nie odciagnie od jedzenia czekolady ;)
anusiek.anna
21 lutego 2011, 20:27a teraz nie mam wyrzutow sumienie. Dobrze napisalam wyrzut? Bo az sprawdzilam w slowniku ale nie moge znalezc. Moze od " wyrzucac " to wtedy dobrze
beata2345
21 lutego 2011, 20:21czyli czekolada jest super.
Sandraaaaaaa
21 lutego 2011, 19:53Świetne :) Mimo wszystko nie potrafię żyć bez czekolady :):):)
zachodniopomorzanka
21 lutego 2011, 19:41nie, skoro czekolada to warzywo to muszę z nią skończyć
65Paula
21 lutego 2011, 19:35Nie ma to jak pozytywne myślenie.....i jak tu nie kochać czekolady;)
Zytong
21 lutego 2011, 19:18jestem czekoladoholiczką, więc to wspaniała wiadomość!!
karioka97
21 lutego 2011, 19:16Mieciu, może mało precyzyjnie napisałam, alem zdrowa jak ryba, tylko że zestresowana, że powiedziałam TAK :):):) Nie jem, bo boję się, że wiosna zastanie mnie z 80 :)
KLUSIA1954
21 lutego 2011, 19:09He he . No właśnie!
KLUSIA1954
21 lutego 2011, 19:02Przejęłabym się, gdybym..... lubiła czekoladę.
tyniulka
21 lutego 2011, 18:57do cudniecia go go!!! i wlasnie dzieki tym informacjom o czekoladzie juz nie bede miala wyrzutow sumienia! a Ty Mieciu ruchliwa babka jestes, pelna niespozytej energii z checia bym Cie wziela w moje szeregi na jakis bieg, rower cokolwiek i wiem, ze nadawalybysmy na tym samym tempie :) sciskam
baja1953
21 lutego 2011, 18:57Do cudnięcia, podchwytuję hasło:) Eh, ale my wszystkie będziemy cudne na wiosnę!!! Cmok:)
karioka97
21 lutego 2011, 18:57Widzę Miecia, że na wszystko jest sposób, a punkt jedzenia zależy od patrzenia :):) Póki co to ja jakaś chora jestem, drugi dzień bez słodyczy, a nie pamiętam od wieków takiego dnia, oj nie pamietam :))
unia023
21 lutego 2011, 18:52hehe dobre :D