Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jes, jes, jes ;)


... dzisiejsza waga: 62,4 kg :) hurrrraaaaa! :)
... ciąg dalszy manii fotograficznej :)
  • katarzynka100

    katarzynka100

    14 maja 2007, 23:40

    Wyglądasz naprawdę rewelacyjnie!!!! Masz śliczną figurkę i ładną buzię... Gratuluję sukcesów - wygladasz świetnie.... O rany! Na prawdę świetnie!!!!

  • beehive

    beehive

    14 maja 2007, 23:03

    Gratuluję kolejnych sukcesów. I dzięki za wpis. Miło mi, że o mnie pamiętasz:)

  • kaspio

    kaspio

    14 maja 2007, 21:52

    Anetko slicznie wygladasz. hm, nie potrafie ci odpowiedziec dlaczego je tak nazwal-nie pytam sie bo ladnie brzmi. pewnie jest za co zlapac a nie jak wczesniej same kosci. milego wieczoru, buziaczki:))

  • 20dziestka

    20dziestka

    14 maja 2007, 21:17

    Cudne zzdjecia..i to jako pana mloda i to na balkoniku ;) Slicznie wygladasz ;) Buziaki

  • pannamigootka

    pannamigootka

    14 maja 2007, 20:56

    wiesz czego ci najbardziej zazdroszcze...tego, ze masz takie szczuplutkie nózki. Bo ja chudne w talii w biodrach a nogi mi zostają ehhhhh=/

  • asiulkas

    asiulkas

    14 maja 2007, 20:28

    Gratuluje wyglądu, widzę cel już prawie osiągnięty - tylko pozazdrościć. Tak trzymaj! Buziaki

  • niunia007

    niunia007

    14 maja 2007, 20:07

    och jaka ty super laseczka jestes!! sliczny sweterek :):) dzieki za mile slowka :) buziolki dla ciebie!!paaa i milego wieczorku!!paa

  • justa31

    justa31

    14 maja 2007, 19:56

    Gratuluje. Pozdrawiam

  • foczak

    foczak

    14 maja 2007, 19:49

    Dziekuje! A Ty ślicznie wygladasz! POZDRAWIAM!

  • MUMINKOWA

    MUMINKOWA

    14 maja 2007, 19:45

    hehe jakmawiam Antoine de Saint exupery- Mądergo śemich zdradzi a głupiego powaga a Ty widze z :) mi wpisałas wpisik z uśmiechami czyli nie zawiodłamsie i upewniłam- mądra bestia;-)) i jak zwukle piekna na fotke;)

  • calineczkazbajki

    calineczkazbajki

    14 maja 2007, 19:17

    Moja rehabilitantka powiedziała ze po 15 minutach marszu zaczyna się spalać tkanką tłuszczową, dlatego mi poleciała włąsnie takie spacero-marsze, ale tak ok.45 minut jednorazowo, i tak ze 2 razy dziennie. Ale to jest dawka dla mnie, bo od ćwiczeń na mięśnie brzucha trochę za bardzo mi się uda rozbudowały :((. Nie wiem jaki masz plan dnia , ale Twoich "boczków" za bardzo nie widać , także spokojnie wystaczy jedny konkretny marsz :))

  • calineczkazbajki

    calineczkazbajki

    14 maja 2007, 19:02

    spacerujesz codziennie? szybko? 45 min ? 3xtak=szczuplejsze uda Czy strój ze zdjęcia to efekt przjrzenia ulubionej książki?? Pozdrawaim

  • Sylw00ha

    Sylw00ha

    14 maja 2007, 18:20

    rzeczywiscie wczesniej nie zauwazyłam:) toi znajmoi tam mieszkaja a w zasadzie rodzinka:) ale jaka to ulica to nie pwoiem nie p[amietam... nie daleko adamby

  • Sylw00ha

    Sylw00ha

    14 maja 2007, 17:57

    zapomniałam napisać TY CHUDEBO!!!! :)

  • Sylw00ha

    Sylw00ha

    14 maja 2007, 17:56

    hmm:) cio to za osiedle/ takie pochmurne? u mnie piekne slonce cały dzien w sobolewie:)

  • monkan2

    monkan2

    14 maja 2007, 17:49

    dzięki za komplement ;ty tez wyglądasz super;pozdraiwam

  • redmonster

    redmonster

    14 maja 2007, 17:44

    Salsa to nic trudnego, a daje tak pozytywną energię, że ho ho :) Rozwiązaniem jest albo znaleźć lokal, który ma w swoim repertuarze tzw. salsoteki / imprezy latino(choć na tych drugich to różnie może być - czasem bardziej komercyjnie - Ricky Martin, J.Lopez itp ;) ) albo szkołę, która prowadzi kursy salsy. Pierwsze rozwiązanie jest fajne, jak chcesz zobaczyć cóż to takiego albo sama popłynąć na fali muzyki. Drugie - gdy chcesz poznać kroki, figury, historię i muzykę. Często zdarza się, że szkoły organizują lub wspołorganizują imprezy/salsoteki - jest wtedy większa możliwość, że trafisz na podobnych maniaków tańca :) Salsa, choć posiada kroki i figury - tak naprawdę jest jedną wielką improwizacją, poruszaniem się w rytm, daniem sobie możliwości odpłynięcia i nie przejmowania się ludźmi dookoła, czerpaniem czystej radości z tańca :) Naprawdę polecam :)

  • alam

    alam

    14 maja 2007, 17:26

    Ale czy my juz zawsze będziemy miały moralnego kaczora, gdy zjemy coś mega kalorycznego? Od czasu do czasu musimy sobie te grzechy odpuścić! Tym bardziej, gdy uwzglednimy to w ogólnym bilansie, no i oczywiście nie zapamiętamy się w rozpuście! U ciebie jak widzę działa to raczej w druga stronę ;)

  • vercik

    vercik

    14 maja 2007, 16:57

    świetnie Ci idzie. Gratuluję!! Stoisz u progu sukcesu:)) Powiem szczerze, ze myslałam,ze to wykupienie diety jest głupie. Wydane pieniądze a tak naprawde i tak trzeba silnej woli żeby powstrzymywać sie od pokus i wiele chęci i czasu poświecic na przygotowywanie tych dań. Ale powoli zaczynam zmieniać zdanie. Widzę, ze z dietą vitalii idzie znacznie efektywniej. Ja ciągle kroczę w miejscu. Nie wiem czy sie skusic...hmmm

  • Dzesperka

    Dzesperka

    14 maja 2007, 14:53

    musi byc dobrze,a Tobie serdecznie gratuluje:*