Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mam profesjonalny opatrunek i randke :)

serdeczne za instrukcje do ćwiczeń, jutro wypróbuje bo dziś już jestem po.. Udanej randki *)))

Ja mówię, że Anieli wiedzą, co robią... Super:)) Magiczne rowery...Życzę udanej bardzo ostrej jazdy - hehe. Z kolei nie da się bez tych węglowodanów za długo. Karteczkę dziś koniecznie wyjmę - była przerwa. Myślisz, że dzielna byłam? Na dodatek to była szczera i prawdziwa reakcja, bez gierek! I poskutkowała... Uciskaj ten kciuk i punkt góry niezależnie:)) Nie ćwiczyłaś przypadkiem pompek na wzór naszej Pippi L. Aganarczu? Ja jej kiedyś napisałam, że ona mi się tak kojarzy, bo widzę ją jak konia dźwiga...I pewnie udźwignie! Fajnie, że jesteś znów:))

już nie czaruj ze brak ci pomysłu...nie wierze ,zresztą ładnemu to i we wszystkim ładnie

ale się rozmarzyłam,myślałam ze takie rzeczy zdarzają się tylko w filmie....to kiedy ta randka?

kontuzja, miał być opatrunek - skończyło się randką no no, napisz jak było - pozdrawiam

ty czarusiu opowiadaj...i jak rączka ,bardzo boli...po randce pewnie przejdzie:)))

A co z randką UDANA????? :))))

gratuluje takiego sukcesu i życzę dalszych :)

warto mieć nawet kontuzję, byle randka była udana...... serdecznie pozdrawiam