Nie mam nic wiecej do dodania poza tym ze chce zeby byla dzis sobota :)
Cztery kawalki makowego zostaly zagospodarowane przez zaproszonego celem konsumpcji znajomego. Jedyny minus to brak czasu na rower. Ile sie da nadrobie wieczorem (a mam nadzieje ze da sie ... ;). Zlecialo troche z obwodow i drgnela waga, czyli w koncu weszlam na ostatnia prosta swojej drogi.
Cztery kawalki makowego zostaly zagospodarowane przez zaproszonego celem konsumpcji znajomego. Jedyny minus to brak czasu na rower. Ile sie da nadrobie wieczorem (a mam nadzieje ze da sie ... ;). Zlecialo troche z obwodow i drgnela waga, czyli w koncu weszlam na ostatnia prosta swojej drogi.
rowerek: 33 km (705 z 1143)
motylek: 350 (+120)
motylek: 350 (+120)
jolakuncewicz
19 listopada 2007, 11:58Wpadłam pozyczyc miłego dnia : ))
moniakmc
19 listopada 2007, 11:27że ja dziś zaspałam! nie obudziłam się rano i nie wskoczyłam na rower! szok! zaraz po pracy nadgonię. miłego dnia!
asej3
19 listopada 2007, 11:27Gartylacje- jak waga drgnela to teraz tylko do przodu a raczej w dol:) Buziaki i jakiego kotka masz?
ako5
19 listopada 2007, 11:10To Ty mnie dopingujesz swoja wytrwaloscia i systematycznoscia w cwiczeniach....Może w końcu mi wyjdzie, w kazdym razie pracuje nad soba:)))
ako5
19 listopada 2007, 10:59jak to fajnie zabrzmiało..." weszłam na ostatnia prosta swojej drogi":))) No to do dzieła!!!
wiesinka
19 listopada 2007, 10:39Naucz kota posługiwać się telefonem....Bo w razie tego pogotowia to ,żeby umiał do mnie zadzwonić. Ja wtedy na sygnale do Ciebie wpadnę..........hmmmmm........Muszę sobie jakiś klakson z mimem do rowera przyczepić........he he he he he....
mmMalgorzatka
19 listopada 2007, 10:39masz racje.... taki mąz to skarb.... przynajmnie na to nie moge narzekac:)))) serdecznie pozdrawiam
Cayoka
19 listopada 2007, 10:38jak kot okaze sie kotem od chmur nawracania to bedziesz miala urwanie kota z kotem ;) mi sie marzy taki kotek leniwiec od mruczenia i glaskania :) a czy ja moge prosic o przepis na to makowe ciacho? :*
denzel
19 listopada 2007, 10:34czesc hellol ;)))) jestem powrocilam:) maila odczytalam ,sliczny kociaczek ,pasuje kot do Ciebie;) ja mialam podobnego- zabilam przez przypadek.. tzn to byl wypadek ,ale przezylam mocno co do ciasta nie daj sie ,ale po co wtedy trzymasz go w tej lodowce;) ?? najlepiej wyrzuc ,czy chcesz skonczyc jak ja z budyniem:) w koncu go wszamac:) a u mnie ikra jest ,,,ale nie moge sie do niego przekonac ,jest slodki mily ,ale ja wyraznie trzymam dystans,,,,nawet dystans do budyniu trzymam,i pozostalam sama ...na tym swiecie:)
mariolkag
19 listopada 2007, 10:29Cie powitać w gronie posiadaczek i zapewne wkrótce miłośniczek kotów :)) Jest nas tu siła ....:))
wiesinka
19 listopada 2007, 10:25Jeśli nie kota, to co można jej pogonić ?........Wiesz co ?....Ja to nie będę sobie planować innych miast........he he he he....tylko skoczę sobie w bok.......he he he he......Może być pomysł ?.......
aganarczu
19 listopada 2007, 10:13to co na koniec wkleisz zdjecie sprzed odchudzania i po odchudzaniu??? albo zdjecie obecne w jakis spodniach sprzed odchudzania!!!! Ogolnie idziesz jak burza! Gratuluje!
iwona596
19 listopada 2007, 10:10..na pewno dotrzesz do celu przed czasem, Pozdrawiam..:))
danuta1975
19 listopada 2007, 09:28ŚWIETNIE Ci idzie...<img src="https://app.vitalia.pl/gify_02xx/3d/28.gif">Papa
mnna
19 listopada 2007, 09:21Makowe wyszło. Bardzo delikatne. Za przepis na sernik dzięki. Też mam takie pragnienie, żeby był znowu weekend, bo ten miałam super. Dopiero dziś spojrzałam na Twój wzrost i oniemiałam. Toż Ty już teraz chudzina jesteś. Nic to, 1 grudnia zajeżdżamy do Gd. z blachą obiecanego ciasta. Podtuczymy Cię. Będziesz miała co wypedałowywać.
oficjalnaJ
19 listopada 2007, 09:17No to dawaj te nowe trzy...
oficjalnaJ
19 listopada 2007, 09:11Ja ci dam betonowe kółka! A co to Sycylia jakaś, czy bo co. ps: Zośka jest cudeńko :-)
mimlus
19 listopada 2007, 09:01:)
wiesinka
19 listopada 2007, 08:59Napisałam już do szefowej.......
laluna33
19 listopada 2007, 08:47stary obleśny dupek...