Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
'kotu sie tego nie robi'


Tak wiem... bede sie kajac :*

Przedziwny ten ostatni tydzien roku. Moje szczescie kontrastowalo z bolem zycia. W Wigilie zmarl znajomy, dzien po swietach 20kilkuletni brat kolezanki. Czlowiek zaczyna sie zastanawiac dokad tak naprawde gna... No wlasnie, wiec moze nie gnac... W ostatni piatek roku dostalam mozliwosc znalezienia sie w bezpiecznej dla siebie zawodowo niszy (bezpiecznej podejrzewam rowniez finansowo). Czy sie uda? Nie wiem prawde mowiac, ale zawalcze. Prosze trzymac kciuki.

Rownikowo auaktualniajac dane dla Wiesinki:
18.12 - 35 km (dziekuje czujnemyu oku Wielkiej Siostry :)
19.12 - 30 km
20.12 - 30 km
(...) - spuszczam zaslone milczenia
1.01.08 - 40 km :)
2.01.08 - 60 km
3.01.08 - 60 km
4.01.08 - 60 km
5.01.08 - 65 km
6.01.08 - 30 km
7.01.08 - 30 km
  • ilonabaran

    ilonabaran

    3 stycznia 2008, 06:41

    ...gdybyśmy tylko rozmyślali to życie nie miało by sensu a tak to pęd pozwala nam zapomnieć i osuszyć łzy po tych "złych" dniach.

  • Hejho

    Hejho

    3 stycznia 2008, 00:24

    Uda sie!

  • abiks

    abiks

    3 stycznia 2008, 00:13

    ŁADNE TRASKI KILOMETROWO PRZEJECHAŁAŚ ...:)'K'

  • stanpis1

    stanpis1

    2 stycznia 2008, 22:25

    WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU

  • otulona

    otulona

    2 stycznia 2008, 22:04

    ale na Ciebie zawsze można liczyć:)) Poproszę o trochę endorfin...

  • moniakmc

    moniakmc

    2 stycznia 2008, 20:06

    na mnie możesz liczyć - będę trzymać kciuki!

  • alicjamt

    alicjamt

    2 stycznia 2008, 19:59

    No to wyrodna matka z ciebie:-(( Musisz kotu to wynagrodzic. Z kawy w Pikawie nici bo jak wiesz mielismy wypadek ale co sie odwlecze to nie uciecze (mam taka nadzieje). Ale cos mnie ostatnio nie odwiedzasz "sasiadko":-))) <img src="http://www.wondercliparts.com/flowers/graphics/flower_graphics_06.gif" border="0" alt="Virtual Flower Graphics">

  • satyna

    satyna

    2 stycznia 2008, 19:37

    kciuki trzymam i gratuluję szczęścia :)

  • Kometka81

    Kometka81

    2 stycznia 2008, 18:48

    Ja podobne myśli miałam przed świętami, po co gnać, dawać sie ponosić dzisiejszym czasom...ale warto! Trzymam kciuki za Twój sukces! Wszelkiej pomyślności w Nowym Roku! Co by był szczęśliwszy, pełny energii i sukcesów! Życzę Ci dużo radości, optymizmu i zapału...a nade wszystko wspaniałych ludzi wokół Ciebie! Buziak

  • bojza

    bojza

    2 stycznia 2008, 18:14

    i nic na to nie możemy poradzić.

  • psmwt

    psmwt

    2 stycznia 2008, 16:03

    Miło Cię tu znowu widzieć.

  • otulona

    otulona

    2 stycznia 2008, 13:46

    Psu też się nie robi, bo potem mu ogon odpada od młynków!!! I łapkę może zwichnąć od podskoków... Trzymam kciuki za niszę! Ja podjęłam pracę w fabryce szczęścia:))

  • wyjatkowa

    wyjatkowa

    2 stycznia 2008, 13:08

    takie sytuacje czesto sklaniaja do rozwarzan. ale ten rok bedzie szczesliwszy zobaczysz. pzdr

  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    2 stycznia 2008, 13:06

    <img src="http://img168.imageshack.us/img168/2463/0040zb0.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/> Witaj <img src="http://img84.imageshack.us/img84/6343/0006hz0.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/> Serdecznie pozdrawiam <img src="http://img84.imageshack.us/img84/4812/0012vm9.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/> w Nowym 2008 Roku, powracam do odchudzania,

  • kilarka2

    kilarka2

    2 stycznia 2008, 10:46

    kot się łasi do nóg... najważniejsze, że wróciłaś :* brakowało Cię tutaj :*