Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 18 - sAma :(


Mój mąż dziś rano wyjechał do pracy za granicę.:( Zostałam sama z małym. :( Na minimum 2 miesiące. :(
Zrobiłam mu wczoraj pizze na pożegnani, oczywiście sama się nie poczęstowałam.
Nocowaliśmy u mamy, wypiłam tylko jednego drinka.
Ale tak to dietkowo było.
Tylko dziś rano musiałam zjeść biały chleb, ale tylko jedną kromkę.
Powodzenia. Będę później.. i u was też.

  • karola1222

    karola1222

    19 stycznia 2012, 22:25

    2 miesiące miną szybciutko. ale pamiętaj masz nas : )

  • CherryWoman

    CherryWoman

    19 stycznia 2012, 18:05

    to tylko 2 miesiące ;) głowa do góry :) ja mieszkam od mojego 250km i tez nie raz widzimy się raz na 2 miesiące na weekend... ja nauka, on praca... ehh

  • Nina29.tarnow

    Nina29.tarnow

    19 stycznia 2012, 16:36

    Trzymaj sie kochana, 2 miesiące szybko miną zobaczysz :)

  • kania1312

    kania1312

    19 stycznia 2012, 16:01

    Ale pomyśl pozytywnie - mąż wróci, a Ty szczuplejsza i piękniejsza:) Trzymaj się!!!

  • kania1312

    kania1312

    19 stycznia 2012, 16:01

    Ale pomyśl pozytywnie - mąż wróci, a Ty szczuplejsza i piękniejsza:) Trzymaj się!!!

  • samotnapasazerka

    samotnapasazerka

    19 stycznia 2012, 13:05

    Wiem co czujesz... ja będę w podobnej sytuacji za kilka dni...

  • maares

    maares

    19 stycznia 2012, 13:04

    oj biedulko, cóz poradzic, musisz prztrwac, ale samej z dzieckiem zostac to nie zazdroszcze! jedyne pocieszenie to to, ze po 2 tyg. juz sie czlowiek przyzwyczaja! Oby szybko zlecialo, powodzenia!

  • Edyta1991

    Edyta1991

    19 stycznia 2012, 12:57

    Wiem, co czujesz. Mój facet pracuje za granicą na stałe i zjeżdżał zazwyczaj co miesiac na parę dni i już było ciężko. A ost nie było go ponad 4 miesiace :( Też sama z synkiem. Nie było łatwo powiem otwarcie, ale każdego dnia miałam po co wstac z łóżka i dla kogo :) Jestem z Tobą. :) I dopisuję się do vitalinek które piszą że męzuś Cię nie pozna po powrocie :) masz motywację:) całusy !!

  • Merry

    Merry

    19 stycznia 2012, 12:50

    ohhh..., bidna, smutno tak samemu, ale masz zawsze nas ;)

  • dytkosia

    dytkosia

    19 stycznia 2012, 12:47

    Czas szybko zleci, a Ty przez te 2 miesiące ilu unikniesz pokus, bo nie będzie sobie życzył czegoś tam zjeść. Pozdrawiam

  • czas.na.zmiane

    czas.na.zmiane

    19 stycznia 2012, 12:16

    oj masz nasz Kochana, szybko zleci - a mąż wróci a ty chudsza i piękniejsza :):):)

  • marcelka55

    marcelka55

    19 stycznia 2012, 12:03

    Szybko zleci, przy małym dziecku czas zasuwa, zobaczysz. Główka do góry!

  • P.Mycha

    P.Mycha

    19 stycznia 2012, 11:53

    Kochana... za dwa miesiące mężuś Cie nie pozna:))!!!

  • marlenka15

    marlenka15

    19 stycznia 2012, 11:25

    Trzymaj się tam !! Masz nas ;) Zobaczysz jak ten czas szybko minie ;) A jak mąż wróci to Cię nie pozna będziesz taka szczuplutka ;) :*

  • zemra79

    zemra79

    19 stycznia 2012, 11:23

    oj szkoda, ale pomysl ze jak cie mezus zobaczy za te dwa miesiace, bedzie mial niezla niespodzianke

  • caiyah

    caiyah

    19 stycznia 2012, 11:18

    znam ten ból, dużo siły i wytrwałości życzę

  • artinuful

    artinuful

    19 stycznia 2012, 10:55

    Głowa do góry Mała! Wiem, że jest przykro ale 2 miesiące szybko miną...a jaką mąż zastanie Cię szczuplutką! :):):):)

  • lulukocialek

    lulukocialek

    19 stycznia 2012, 10:55

    ale pomysl sobie jak maz po tych 2miesiacach wroci to jaka laska bedziesz

  • sQzmeee

    sQzmeee

    19 stycznia 2012, 10:03

    kochana dasz radę mój chyba też wyjedzie za granicę bo ma okazję ;[ no ale co nie możemy się załamywać wrócą a my będziemy takie laseczki że mi szczeny opadną haha ^^ buziaczki maleńka :)))

  • odzawszegruba

    odzawszegruba

    19 stycznia 2012, 10:03

    To masz teraz cudowny czas na dietę, mąż nie pozna swojej żonki po powrocie :) Trzymaj się