Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
... doniesienia z frontu robót ;)

i8 dobrze1 samych słonecznych dni! <img src="https://app.vitalia.pl/images/rsgallery/original/lato_38.GIF">

wiesz... tutaj mamy od razu po porodzie (2 - 3 godziny) odsylają do domu (nawet przysznic się bierze w domu..!!). 3 dni po prodzie przychodzi lekrz, żeby zbadac maluszka i tyle wsparcia ze strony służby zdrowia... Nie do pomyslenia, przeraża mnie to :( :*

Pozdrowienia dla mojej imienniczki i Dzidziusia:) Jak na ciążę to chyba przytyłaś w sam raz, ani za dużo, ani za mało:) więc GRATULACJE, bo to duży sukces:) Miłego dnia Anetko:)

nie grozi Ci 80 kilo.Za mało czasu:)

Witaj no i widzisz nie jest tak źle z kołderką. Ale Ty pamietaj nie wolno Ci się denerwować bo wszystko potem wpływa na dziecko. A chłopczyk ma być zdrowy, piękny( po rodzicach) i uśmiechniety. Pa miłego dnia Ola <img src="https://app.vitalia.pl/img59/1230/8tnnpkhlzn7ev9yh4.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/><img src="https://app.vitalia.pl/img59/1230/8tnnpkhlzn7ev9yh4.ca721d182e.jpg" border="0">

Moim zdaniem nie dojdziesz do 80kg :) .A co do imienia to Daniel bardzo ładne :)

Danielek, fajnie :) mam sentyment do tego imienia. Buziaki :)

Oj kołdra rzecz martwa... nie placz wiecej przez bzdety, ale ja tez czesto bedze o byle co

Ślicznie wyglądasz ! ! A wage masz super jak na 9 miesiąc ! Ja to podchodziłam pod 90 ! Ale szybko doszłam do formy zaledwie 4 mies . po porodach ! Teraz to ogólnie waga stoi w miejscu ! Nie robię jakiś drastycznych zmian czy stosuje diete!Więc i waga moja stoi ! Pozdrawiam serdecznie!!!!

Hej anetka, pamietam jak rok temu czytalam Twoj pamietnik, jak mialas zawroty glowy i zastanawialas sie czy to ciąża, wtedy jeszce nie..., a teraz ja wchodze(zaczynam od poczatku) na vitalie i znalazlam Twoj pamietnik i vzytam ze bedziesz mama:) Bardzo sie ciesz Twoim szczęsciem i gratuluje Ci z calego serducha:) Prosze trzymaj za mnie kciuki w wolnych chwilach, bo znowu walcze. Tak sie ciesze ze znalazlam Twoj pamietnik, bo bardzo lubilam go czytac, teraz od razu wrzucilam go do ulubionych. Buziaki

piękne imię dla synka!!!!!! prześliczne!!!! a wagą sie już nie przejmuj bo teraz coraz więcej wody będzie się zatrzymywało w organizmie by po porodzie wszytko uciekło :D pozdrowionka

Kochana a wszystko dla dzidzi i Ciebie maja w szpitalu? Ja nawet jesliby nie mieli to wzielabym ubranka dla dzidzi, bo jednak te ich stare i powyciagane mnie nie urzadzaja;-) NO ale ja bede brala wszystko, wiec chyba walize wezme ;-))))) Danielek pieknie:-)

jak czytalam Twoj wpis przypomnialam sobie jak ja czekalam na moje szkraby.Dzis to juz spore bable.Zuia ma 5 ,a Oliver 4 latka.Kawal chlopa z niego.....Daniel to bardzo piekne imie,biblijne,wierze,ze juz niedlugo zobaczymy jego fotki.A rodzinke masz fantastyczna,to wspaniale miec wokol siebie tylu zyczliwych ludzi.Pozdrawiam monika

u nas też miał być Danielek;)(albo Adrian) będzie Laura;) dobrze mieć takie wsparcie w rodzince;) moja mama dla Natalki też mi dużo pokupowała;) buziaki i odpoczywaj sobie teraz i nabieraj sił;***

ciekawe z ta koldra, no coz uczymy sie na bledach. a co do ciazy to ja zaczne starac sie przyspieszac porod juz w 37 tc czyli za dwa tygodnie :D

a to sie porobiło z tą kołdrą....ale widze ze rodzinka gotowa do pomocy.... więc nie jest zle .... pozdrawiam gorąco :))

Danielek, bardzo ładne imię! No ok 20 dni i bedziesz go tulić w ramionach ;-) ach są to niezapomioane chwile ...tak sobie myśle ze to własnie do tej chwili do chwili kiedy urodzisz dziecko- przez nadludzki wysiłek a potem zobaczysz swoje dziecko- kobiety decydują sie jeszcze na nastepne ciąze itd. a przynajmniej mnie ;-) Warto przezyc takie coś jeszcze raz, mimo bólu ;-) Pozdrawiam i buziaczki ;-)

Ale czas leci ;) Juz jestes na finiszu ;) Ciesze sie ze ejstes szczesliwa ;) Czekamy z kacperkiem na Danielka :)

Anetko. Dawno, dawno temu byłam na Vitalii i kibicowałam Twoim zmaganiom. Teraz wracam z nadwagą i chęcią zrzucenia niechcianych kilogramów. Bardzo się cieszę z Waszego Maluszka i teraz będę kibicować zdrowemu porodowi. Trzymaj się cieplutko, pozdrawiam Kasia.

pewnie już do porodu waga Ci nie wzrośnie, więc nie masz sie czym martwić;) na pocieszenie ja ostatnio wyprałam zmywacz do paznokci, ale na szczeście butelka była z plastiku i nie otworzyła się w srodku, bo straciłabym najlepsze ciuszki;) trzymaj się;) pozdrawiam!