Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zielono mi

ale optymistyczny wpis :)

Ja bym chętnie wyszła za mąż jeszcze raz ;-) Ale za tego samego faceta ;-P Pozdrawiam!

czyżby kolejna vitalijka stawała się młodą żonką? :)))) mój ślub za rok :P

Staram się chwytać każdą malutką radostkę :) Za oknem tak pięknie, tyle życzliwych duszyczek na Vitalii, wokół mnie przyjaciele :)) Żeby tylko w serduszku nie było już tak czarno-biało...:( Ale może kiedyś dojdę i do tego! Buziaki :***

dziękuję:* tez kocham wiosnę:) wielka czereśnia w moim ogrodzie pokryła się taką ilością kwaitów, że równie dobrze można by je było wziąć za pierzynkę ze śniegu:) powodzenia:*

Więc jeśli tylko masz ochotę - kradnij :)

Tak czytam i się rozmarzyłam... :) Piękny sen, ale rzeczywistość może okazać się jeszcze piękniejsza, więc warto wstać z łóżeczka :) Szczególnie jak jest się budzonym promieniami słonka :) Miłego dzionka :*

Opanuję :-) Też lubię 7Days'y :-) Ale już z nimi koniec! :P Tak, wiosna jest śliczna... :-) I masz takie romantyczne sny... :P Trzymaj się, śliczna! :**

oj tak wiosna jest cudowna...budzące słońce ciepłymi promykami, aż chce się wstać, żyć i biec dalej...cudowny sen...miłość, czego chcieć więcej...:)

w realu nie liczę :(