Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 170. UuuUuuUuu Barbara Streisand :))


Cześć Laseczki :) Humor już mi dopisuje, a co :) Chyba moim żywiołem jest woda. Jak Czarodziejka z Merkurego - pamiętacie? :D

W tym tygodniu schudłam 0,9 kg, straciłam 3 cm w brzuchu, 1 cm w talii i 1 cm w biodrach :)

Jem planowo i ładnie, dwa razy ćwiczyłam w domu i dwa razy byłam na basenie. Wczoraj przepłynęłam 33 długości, co mnie bardzo cieszy :) Mam 45 minut, pływam bez odpoczynków, ale po każdej długości muszę stanąć, wylać wodę z okularów i pływam dalej :)




Laseczki moje, powoli zastanawiam się nad przejściem na stabilizację. Na pewno chcę jeszcze zobaczyć 5 z przodu. Może w przyszłą środę? :D
Nie do końca się jeszcze sobie podobam. Myślę, że mam ciałko do poprawy, poza tym... nie chcę wyglądać normalnie, chcę wyglądać szczupło :D
No ale to się okaże w bliskiej przyszłości :)

Codziennie trzymam za Was kciuki Dziewczyny! Dziękuję za wszystkie miłe słowa, w których piszecie, że mój pamiętnik daje Wam kopa i motywuje. Wierzę, że i Wam uda się osiągnąć sukces :* Buzia :*
  • baniacz

    baniacz

    24 października 2012, 12:55

    tylko podziwiać :D

  • marlena027

    marlena027

    24 października 2012, 12:54

    wow ja bym nie mgła tyle przepłynąć ;p zazdroszczę ;)

  • ainuzi86

    ainuzi86

    24 października 2012, 12:37

    Podziwiam cie za konsekwencje. Ech... Fajnie masz ,że masz gdzie popływać , ja do najbliższego basenu mam 45km więc malo jest to opłacalny interes.

  • 88sweet88

    88sweet88

    24 października 2012, 12:22

    super!! tak trzymaj:)) a do clelu dojdziesz!!

  • cambiolavita

    cambiolavita

    24 października 2012, 11:58

    To nie Twoj pamietnik, tylko Ty dajesz nam kopa i motywujesz! :) Dzieki Ci za to!!! :)

  • nazeem

    nazeem

    24 października 2012, 11:27

    Swietnie ci idzie,