Nogi to od zawsze mój największy problem. I teraz pytanie czy żeby je wyszczuplić dobrym pomysłem jest bieżnia i rowerek? Przy czy jak jeżdżę na rowerku to u mnie jest to zawsze duże obciążenie, nie umiem inaczej, jak ćwiczę to muszę czuć opór.
Z góry przepraszam za jakość zdjęć ale obecnie mam do dyspozycji tylko laptop, światła gdzie się dało pozapalałam.

edit.
Przebiegłam dzisiaj 6km na bieżni ok 45min, musiałam się pochwalić bo dla mnie to dużo =P Jeszcze niedawno 10min to była masakra xD Chciałabym do końca roku do 10km dojść ale nie wiem czy to realne, zobaczymy.
Chicasa
18 listopada 2012, 17:08gdzie ty chowasz te 86 kg ?? no gdzie? dalabym ci 10 kg mniej - 76! Co do cwiczen to polecam bieganie , do tego cwiczenia silowe na tylek i nogi a na koniec rozciaganie :).
cytrynkaa
18 listopada 2012, 15:38Bardzo ładnie wyglądasz:)) Naprawdę ważysz 86kg?;O myślałam że 66kg
princessofchina
18 listopada 2012, 15:04Jesteś wysoka i nie wygladasz na swoją wwagę :D Nogi faajne. bieganie lepsze niż rowerek, ale zawsze możesz chwile na rowerku i potem na bieżnię :) jaki tam patyku! haha :D
vitafit1985
18 listopada 2012, 14:34Bieganie:)
Cookie89
18 listopada 2012, 14:29Może to dlatego żeś wysoka ale w życiu na taką wagę nie wyglądasz! A na nogi to chyba najlepszy jogging ;)
laura1395
18 listopada 2012, 14:20Wyglądasz świetnie, nigdy bym nie powiedziała że tyle ważysz! Bardzo ladna figura
endorfina12
18 listopada 2012, 13:52Lektury o dietach, ziołach i zdrowiu jk najbardziej polecam:D poszerzają horyzonty. Ja ciągle czytam coś nowego, jak tylko mam czas zaglądam do bibliotek i biorę się ostatnio za encyklopedię zdrowia:) Miłego dnia:*
endorfina12
18 listopada 2012, 13:46Nie ma sprawy:* Ja po prostu wszystko ze stawami przerabiałam i mogłabym książkę napisać:D Obecnie stosuję ziołolecznictwo i odpowiednią dietę:) Co do diety - Nie uważam by twoje nogi były w złym stanie. Moje są dużo gorsze - a o dziwo je uwielbiam:D Bo wiem, że schudnę:D Damy radę - wygramy - będziemy cieszyć się życiem, zobaczysz:)
endorfina12
18 listopada 2012, 13:37Strzelanie stawów jest normalne! Musisz tylko mocniej je rozciągać przed ćwiczeniami a jeśli strzelanie doskwiera przez cały dzień, wykonuj rozciąganie codziennie rano:) Jedz trochę więcej wapnia i zielonych warzyw by nie było żadnych kontuzji w przyszłości, profilaktycznie:) Pozdrawiam:D
essreforte
18 listopada 2012, 13:28Powiem Ci że jestem wyższa o centymetr, ważę teraz 74 kg i jakim cudem wyglądasz szczuplej ode mnie? I jesteśmy bardzo podobnie zbudowane, też mi wszystko idzie w uda. Nie wyglądasz na ponad 80 kg zdecydowanie, szok! Zazdroszczę :) Nie wiem jakie ćwiczenia mogą ci pomóc.
zdrowa.flame
18 listopada 2012, 13:05Masz mega proporcje ! Nie wierzę, że ważysz więcej niż 80kilo :/. Wg mnie aeroby, czyli bieżnia i rowerek jak najbardziej :).
WildBlackberry
18 listopada 2012, 12:40nie jestes sama, nogi to moj kompleks nr 1 albo 2 :P
Droll
18 listopada 2012, 12:20To jedna z tych rzeczy u których oczekuje świeżości. Chciałabym poznać kogoś zupełnie nowego. Żeby wkroczył w moje życie i powywracał wszystko do góry nogami. Chciałabym poznać kogoś z kim po prostu lubię się nawzajem. A w sumie, to poznaję samych mało interesujących panów, z których ust komplement, nawet nie specjalnie mnie cieszą. Nie wiem czy Ci o tym kiedyś pisałam. Powiedzmy, że przed wakacjami spotykałam się z takim chłopakiem. Potem przez całe wakacje nie mieliśmy ze sobą kontaktu. Do mojego miasta najprawdopodobniej wrócił na przełomie września i października, a od listopada znowu zaczął się do mnie odzywać. Nie wiem dlaczego tak naglę i nie wiem dlaczego, nie zaprosił mnie jeszcze na kawę, albo lunch w środku tygodnia. Przed wakacjami nasze spotkania opierały się głównie na nocnych telefonach i wspólnych imprezach. A ja chciałam czegoś więcej, nie mówię tutaj o byciu razem, ale o relacji, która daje Ci coś więcej niż poranny ból głowy. Chciałabym mieć przyjemność z obcowania z kimś. Ale nie rozgadując się za bardzo, teraz historia się powtarza, dzwoni po nocach, zwłaszcza w weekend. Ja często nie odbieram, bo śpię albo nie słyszę. Piszę do niego rano, on nie odpisuje, albo robi to po wielu godzinach bez specjalnego punktu zawieszenia. A ja mam w sobie poczucie, że najbardziej interesujące jest w nim to, że nie wiem czy jest w ogóle interesujący i może dlatego trzymam się myśli o nim, bo nie mam innych ciekawszych alternatyw. Czasem zastanawiam się co on ma w tej swojej głowie. Bo czasem wydaje mi się, że on ma mnie na liście „muszę się z nią przespać” i tak naprawdę tęskni tylko za moim ciałem (które przecież jest tak niedoskonałe), a przecież ja to nie tylko ciało i w sumie droga do mojego rozporka zaczyna się od ucha do ucha. Ty zadałaś tak banalne pytania, a ja Ci piszę nie wiadomo jakie wywody. Pisz mi lepiej co u Ciebie, bo coś czuję, że tym pytaniem sama chciałaś zacząć coś pisać? ;-)
kathryna
18 listopada 2012, 12:12na wstępie Ci powiem, że masz bardzo łądną figurę ;D a bieżnia i rowerek są jak najbardziej dobrym pomysłem ;)
havre
18 listopada 2012, 11:53Bieganie i rower jak najbardziej pomogą, ale postaraj się ćwiczyć na troche mniejszym obciążeniu. Inaczej wyrobisz sobie spore mięśnie. :) Na nogi też dobry jest stepper, agrafka, skakanka. :)
yannis
18 listopada 2012, 11:47wtf?! jesteś szczupła o rany! zajebisty dekolt i ramiona. nogi też masz szczupłe, bieżnia jest dobra na wszystko i na pewno po niej poleci, no i jako fanka rozciągania ud i łydek również polecam. nieee no zmiażdżyłaś tymi zdjęciami....................... a wytrzeźwiałam już :P // dzięki :*
rowniezapominajka
18 listopada 2012, 11:42rowerek baardzo pomaga na nogi i podczas jazdy możesz np. załączyć sobie jakiś film nad którym nie trzeba się skupiać :)
curly.
18 listopada 2012, 11:38Oczywiście - rower i bieganie to najlepsi przyjaciele szczupłych nóg. Wiem po sobie - głównie dzięki temu schudlam 15 kg i kształt nóg się zmienił, mocno zeszczuplały. Ale nie jeździj na mocnym obciążeniu, lżejsze bardziej wysmukla.:) powodzenia!
Droll
18 listopada 2012, 11:38Nie mam o czym pisać, temat diety jest ostatnio u mnie bez refleksyjny. Co do mnie, to jakoś idzie, chodź literaturę na zajęcia omijam szerokim łukiem, w tej kwestii strasznie się ostatnio rozleniwiłam. I muszę Ci powiedzieć, że mam ochotę na powiew świeżości w swoim życiu! Co do nóg, to może nie jestem autorytetem w tej dziedzinie, ale uważam, że bieganie na pewno pomoże (chodź niektórym przez to rozrosły się bardzo mięśnie łydek), jeśli chodzi o obciążenie, to wydaje mi się, że powinnaś spytać się jakiegoś trenera, czy jest ono dobre na spalanie. Z mojej strony mogę Ci powiedzieć, że skalpel Ewy fajnie działa na nogi, bo pomijając budowę moich nóg z którą nie mam jak zawalczyć, mam po między udami szparę! A oprócz tego mięśnie nóg są mocniejsze. Swoją drogą, właśnie zaparzam sobie kawkę, a potem zabieram się za skalpel :-)
UzaleznionaOdJedzenia
18 listopada 2012, 11:37jakie Ty masz zajebiste nogi!!!!!!!!!!!!!