Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wszystko co zdrowe- niedobre. Wszystko co zdrowe-
drogie. (???)

i tego się trzymaj...bravo!!!!

nie przejmuj się innymi , wtedy kiedy oni będą mieć różne problemy ze zdrowiem przez kiepskie żarcie będą Ci zazdrościć zdrowego rozsądku i zdrowego odżywiania :)

mmm, najlepsza słodycz na świecie to te śliwki w czekoladzie! XD Rodzinka zawsze wie swoje, jak ja przestałam jeść biały chleb i kotlety w panierce uwielbiane w mojej rodzinie, to mama potrafiła stać nade mną podczas obiadu i patrzeć ile jem i że napewno to anoreksja :D więc trzeba dać na luuuz a na pewno się przyzwyczają :D

I masz rację. Jedząc zdrowo nie ma się nieprzyjemnych dolegliwości (wzdęcia, gazy), nie czuje się ociężałym. Zdrowe są włosy, skóra i paznokcie. Wszystko, co jemy, odzwierciedla nasza skóra. Dużo soli? Włącza się nerwowość. Za mało witaminy C? Często się przeziębiamy. Waga wagą, ale zmiany na skórze są genialne :) I mała prośba - czy mogłabyś powiedzieć na PRIV z czego są te kotleciki (w małych kwadratach, pierwszy rząd, 2-gi od lewej) ? :) Pozdrawiam.

Znalazlam w necie artykul o tabletkach na odchudzanie, wpisz sobie w google - nadwaga to juz mnie nie dotyczy - myslisz ze to zadziala?

śliwki w czekoladzie - jedyne słodycze, którym nie potrafię się oprzeć!

Trzymaj tak dalej , niech inni sobą się zajmują:)

zdecydowałam się :) zobaczymy co będzie dalej :)

Aha, skąd ja to znam :) Tylko u mnie w rodzinie każda próba tłumaczenia dlaczego się tak odżywiam kończy się podejrzeniami o anoreksję, wmawianiem mi, że jestem szczupła i nie muszę tak jeść (może ktoś by pomyślał, że tak wyglądam właśnie dlatego że TAK jem, heloł?!) itd...

Kurcze nie zgadzam sie z tym ze co zdrowe niedobre,zdrowe-drogie. Przeciez ile pieniedzy wydaje sie na słodycze,maki,pieczywo,miesa itp.itd. nikt mi nie wmowi ze wyjdzie taniej niz na warzywa,owoce. To co zdrowe jest pyszne az chce sie zyc,ma sie duzo energi! :)

Całkowita racja :) Zdrowe jedzenie jest cooool :))

Nie przejmuj się zachowaniem rodzinki tylko dalej rób swoje!

no skądś to znam, zwłaszcza moja teściowa która oczywiście bardzo lubię ale ona myśli że skoro nie słodzę herbaty to jest mi źle i ciągle tylko; 'tak mi Cie szkoda Ilonko , a jakbym Ci tak tyci tyci posłodziła?'

zgadzam sie z toba, chociaz czegos takiego nie przezylam , moze nie bylo okazji. Przezylam cos wrecz odwrotnego- kilka lat temu wydawalo mi sie ze jem zdrowo a mimo to tyje, hahahha- typowe glupie myslenie i wtedy bylam kilka dni gosciem u ludzi, ktorzy faktycznie zwracali uwage na to co np. dodaja do salaty. np ja robilam kalafiora z tutaj popularnym sosem Hollandaise (bialy ) a u nich zobaczylam ze im smakuje prosto z wody z odrobina masla, albo i bez. przyznam ze dla mnie byl to lekki szok kulturowy, mi to nie smakowalo, bo przyzwyczajona bylam bardziej do smaku sosu niz warzyw. Bylam jednak na tyle swiadoma ze nie komentowalam a raczej staralam sie te roznice zakodowac, by ewentualnie sprobowac je u siebie wprowadzic. Dlaczego - bo widzialam ze to ja mam problem z waga a ci ludzie nie, wiec byla to dla mnie dobra lekcja. Teraz po kilku latach jem tak jak oni i co smiesznego przezylam- moja mama byla u mnie rok czasu i schudla bez wiekszych wysilkow 17 kg, slyszalam jak kolezance przez telefon opowiadala - ze nic nie musiala robic bo tu u corki tak sie "chudo" je,w pozytywnym sensie. Bylam w tym momencie taaaka dumna. musze dodac ze nie jest prawda ze nic nie robila, bo i ja nie mialabym problemow z waga- roznica miedzy nami byla taka ze ona od 17tej nie jadla a ja jadlam malutka kolacje i pilam 1- 2 a nawet 3 lampki wina i to mnie gubilo, pozdrawiam

Tez tak mam- kazdy mi wspolczuje ze zdrowo jem i ciagle slysze teksty typu '' czemu ty sie tak katujesz?'' a mnie to smieszy- lubie to co jem i czuje sie po tym dobrze i nie zamieniam tego zmieniac;D Ludzie niestety nie maja swiadomosci tego ze zdrowe moze byc i smaczne;/ Pozdrowionka;)

o rety! podpisuję się pod tym tekstem obiema rękami..... też każdy uważa, ze nie wiadomo jak się umartwiam :/ Ale jak raz na jakiś czas zjem coś mniej dietetycznego czy słodkiego to od razu sa komentarze, ze co to się stało itp .... ehhhh... a ze śliwkami w czekoladzie Cię swietnie rozumiem :) co prawda ja je lubię, ale szlak mnie trafia jak ktoś nalega, "żebym się nie umartwiała, że na jedno sobie mogę pozwolić" itp. próbując mi wcisnąć jakieś kaloryczne paskudztwo, które mi zupełnie nie smakuje :(

ja też lubie zdrowo jeść, ale z natury nie jestem sobą jak raz albo dwa razy w tygodniu zjem dość sporawą porcje czegos słodkiego

Święte słowa ) Hhehe, ja tez czuje się o wiele lepiej po takim zdrowym jedzeniu niż tłustym i kalorycznym...;/

Często tak jest, że ludzie myślą, że jeśli coś jest zdrowego to od razu, że niedobre.. a to kwestia co kto lubi i czy chce mu się robić obiady samemu czy zamawiać

święta racja:)