Bałam się wejść na tą wagę jak nie wiem. Nie byłam pewna, czy wszystko co robię jest wystarczające... Najpierw się pomierzyłam, połaziłam dookoła i dopiero z drżącą nogą stanęłam :D Nigdy ważenie nie było dla mnie tak emocjonujące :) No ale waga pokazała 137,2 kg, czyli przez półtora tygodnia zleciało mi 2,8 kg! :) Super, bardzo mnie to ucieszyło i napędziło do dalszej walki. Skoro daje to efekty, to... tym bardziej nie mogę się poddać. Mąż zauważa każdy szczegół, motywuje mnie to bardzo, mówi, że pięknieję w oczach, a mnie to wszystko jeszcze bardziej nakręca :) Wczoraj wieczorem oglądaliśmy film. Ja jeździłam na rowerze a Mąż jadł nasze ulubione lody i wcale nie miałam na nie ochoty, naprawdę nie miałam. Czułam się lepsza :D zdrowsza i z chęcią jechałam na tym rowerku :) Jeszcze tylko jakieś 51 tygodni przede mną... Zawsze to mniej niż 52! ;)
NewStart80
14 sierpnia 2014, 11:33Nie ma nic lepszego od tak ciepłych słów od ukochanej osoby.
zakochanapara
14 sierpnia 2014, 13:49motywują niesamowicie :)
lolaaa21
14 sierpnia 2014, 10:37super! oby tak dalej! :)
bigMarcy
14 sierpnia 2014, 10:04Gratulacje! :) Komplementy od ukochanego to najlepszy motywator :)
zakochanapara
14 sierpnia 2014, 13:51dzięki :) dokładnie tak, nagle chce się więcej i więcej :)
Nativip
14 sierpnia 2014, 09:55Gratulacje :)
zakochanapara
14 sierpnia 2014, 13:51dzięki:)
formicarufa
14 sierpnia 2014, 08:59Gratulacje, tak trzymać, z twoimi posiłkami sukces jest murowany, i dziękuje za zdjęcia i opisy, na pewno z nich też skorzystam, Powodzenia
zakochanapara
14 sierpnia 2014, 09:17dzięki, to miłe :) zdjęcia są i będą, bo bardzo mi pomagają trzymać dyscyplinę :)
Oreore
14 sierpnia 2014, 08:47Super, brawo!
zakochanapara
14 sierpnia 2014, 09:17dzięki :)
aeroplane
14 sierpnia 2014, 08:45tak trzymaj, super spadek!
zakochanapara
14 sierpnia 2014, 09:16dzięki. Wiem, że to tak na początku, potem trzeba powolutku kilogram tygodniowo, no ale muszę to jakoś przetrwać i tym razem nie spocząć na laurach po osiągnięciu celu.
voiceofangel
14 sierpnia 2014, 08:43Gratuluję pięknego spadku! Oby tak dalej ! :)
zakochanapara
14 sierpnia 2014, 09:15dzięki, muszę wytrwać, muszę, choćby nie wiem co, ja muszę! ;)
byckobietaa
14 sierpnia 2014, 08:41gratuluję :)
zakochanapara
14 sierpnia 2014, 09:15dzięki :)
xx.mexx
14 sierpnia 2014, 08:33brawo!!!
zakochanapara
14 sierpnia 2014, 09:14dzięki :) lubię jak włożę w coś pracę i są tego efekty a ludzie to zauważają i mnie chwalą :D
xx.mexx
14 sierpnia 2014, 12:19U mnie jeszcze nikt nic nie mówi :(
Kasia.Ja
14 sierpnia 2014, 08:31Super! i gratuluję! pierwsze spadające kilogramy dają dużego kopa do dalszej walki :-) Zapraszam do znajomych :-)
zakochanapara
14 sierpnia 2014, 09:14Dzięki, niech już tak zostanie z tym spadaniem :) przyjmuję zaproszenie :)
Magiczna_Niewiasta
14 sierpnia 2014, 08:24No i tak trzymaj. Moim takim głównym motto przy odchudzaniu jest "nie rezygnuj z celu, nawet jeśli osiągnięcie go wymaga czasu.. czas i tak upłynie" ;) Powodzenia!
zakochanapara
14 sierpnia 2014, 09:12też kieruję się tym mottem. Tyle już czasu upłynęło a ja nic ze sobą nie zrobiłam, a mogłabym już cieszyć się normalnym wyglądem... No ale nie ma co marudzić, teraz jest mój czas! pozdrawiam