Witam
Wdeplam na minę którą sobie sama zmontowalam.
Niestety 40 sztuk wypasionych lukrowym bomb mnie pogrzebalo. Zjadłam chyba 4 sztuki Ale ze mnie dupa.
Wizyta u neurolog odwołana , pani doktor się rozchorowala i wizytę przełożyła dopiero na 24 lutego.
EDIT
Juz po paczkach , co zostało zawiozłam rodzince i zjedli raz dwa.
* link do przepisu http://www.mojewypieki.com/przepis/paczki-przepis-...
justagg
11 lutego 2015, 08:33Fajne pączki, ale mogłaś sobie odpuścić pieczenie w tym roku...
PuszystaMamuska
11 lutego 2015, 07:14no coz... piekne paczki... ale... w ten sposob bardzooooo trudno Ci bedzie schusc :) mam nadzieje ze czwartek bedzie juz chudy :)
nataliaccc
11 lutego 2015, 06:24o matko:P ślinka cieknie...ja się przymierzam do tego przepisu na pączki z gotowanymi ziemniakami:D ale po faworkach, boję się, że zaraz będę się źle czuła:P
j.lisicka
11 lutego 2015, 00:05No to był Twój tłusty wtorek :P
Grubaska.Aneta
11 lutego 2015, 09:10Tak i juz tłustego czwartku nie będzie.
eva.system
11 lutego 2015, 00:00Po dzisiejszych smakołykach i mrożonych kawach mam dość... Ale uwielbiam lukrowane ze skórką...
callan
10 lutego 2015, 23:19Ba! Jakie paczuchy!!!!!
Eilleen
10 lutego 2015, 22:39Dlatego nie piekę nic :-)
Wiolowa
10 lutego 2015, 22:19ale cudowne pączule :) miałam wyjątkowo w tym roku zrobić sama ale czasowo nie ogarnę więc zostają kupne. Pozdrówki
monka78
10 lutego 2015, 21:59ja też bym się nie oparła, lubię takie jeszcze ciepłe i swojskie:)
Anett1993
10 lutego 2015, 21:56omom ! osttanio chodzą za mna pączki ! a wczoraj siedząc w kolejce, mezczyzna dosc dokladnie opowiadal drugiemu jakie paczki robi jego zona a teraz Ty :P sliczne :)
wiola7706
10 lutego 2015, 21:40o matuluuuuu jakie pięknusie. i ja bym polegała......hmm-poprawka-polegalam, na wypiekach pączusiowych mojej mamy. Psia mac. ale Ty od jutra grzecznie prosze.
vilemo85
10 lutego 2015, 21:32OOoooo mniaaammmm
Wierze
10 lutego 2015, 21:31Wyglądają obłędnie :) zmajstruję Twoje oponki na tłusty :D pamiętaj, żeby zjeść choć jednego pączka w tłusty czwartek bo przynoszą szczęście :D ja zjem z tuzin ;)
malgorzata13
10 lutego 2015, 21:30Ja miałam przebłyski na pieczenie ale zrezygnowałam bo bym połowę zjadła sama.Twoje wyglądają pysznie.
Zaura
10 lutego 2015, 21:28marzą mi się takie pączki
Sylwusia21
10 lutego 2015, 21:14Apetycznie wyglądają :)
irmina75
10 lutego 2015, 20:51Marta, Ty robisz opnki? może znasz przepis?
irmina75
10 lutego 2015, 20:57oponki
Grubaska.Aneta
10 lutego 2015, 21:13Robi się je niesamowicie szybko, są mięciutkie, nie tłuste, prostsze w wykonaniu niż pączki. Przysmak dzieci :-). Składniki na około 30 oponek: 500 g półtłustego twarogu (może być zmielony)3 jajka3 łyżki kwaśnej śmietany 18%3 łyżki drobnego cukru do wypieków1 opakowanie cukru waniliowego (16 g)1 łyżeczka sody oczyszczonej2 - 3 szklanki mąki pszennej Wszystkie składniki umieścić w naczyniu i zagnieść na miękkie, nie klejące ciasto (zacząć od 2 szklanek mąki i w razie potrzeby podsypywać). Ciasto rozwałkować na grubość około pół cm i wycinać oponki, np. przy pomocy szklanki i zakrętki/kieliszka. Wrzucać na głębszy, rozgrzany olej, smażyć z obu stron na złoty kolor. Osączyć z tłuszczu na bibule, posypać obficie cukrem pudrem. Smacznego :-).
JAGODA.malgorzata
10 lutego 2015, 20:47ŁO MATKO DAJ JEDNEGO !!!!!
irmina75
10 lutego 2015, 20:45ja nie lubię słodyczy, więc mnie nie ruszają. ale wiem jaka to pokusa może być
nanopiko
10 lutego 2015, 20:41całe szczęście nie przepadam za słodyczami; ale dzisiaj wracając z siłowni przechodziłam obok pizzeri, i ten zapach do tej pory mi ślinka cieknie, dobrze że nie wzięłam portfela, nie mam silnej woli to bym na pewno tam weszła....