Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chłopak mnie nienawidzi bo jestem gruba...


Cóż powiedzieć takie mam odczucia, bo można komuś powiedzieć że przytył i powinien się wziąć za siebie ale nie codziennie. Od pewnego czasu mam dzień w dzień prawie depresje nienawidzę siebie i swojego wyglądu czuje się obleśnym pasztetem, nic nie wartym człowiekiem. Jak On ma lepszy dzień mówi że to dla mojego dobra żebym się nie wstydziła jak wyglądam itd. Jednak tak jak dzisiaj straszeniem mnie że nie chce mieć grubej dziewczyny i że jak się bardziej spase to mnie zostawi bo brzydzi się grubymi osobami.... Co rusz słyszę ze ma mnie dosyć po 10latach budowania tego wszystkiego wspólnego mieszkania i teraz nawet zwierzaka... Może i mam swój charakterek nie jestem ugodowym człowiekiem nie okazującym emocji, ale ile można słyszeć że się spasłam że z roku na rok jest coraz gorzej! mam tego świadomość teraz się ostro wziełam za siebie próbuje od miesiąca diety 1000kcal choć czasami dobijałam nawet do 1400kcal ale staram się z uwagi na brak aktywności fizycznej wydawała mi się dieta odpowiednia a dzisiaj mam ochotę to rzucić wszystko w kont bo znowu ważę więcej bo 72,7kg.... wczoraj On tak mnie pilnował że zjadłam niecałe 700kcal na cały dzień, a dzisiaj twierdzi że i tak jadłam za dużo i powinnam pić samą wodę i przegryzać kilkoma sucharkami dziennie :( jestem załamana... wiem że jestem gruba wstyd mi założyć nawet krótkie spodenki z uwagi na mój cellulit i grube trzęsące się uda.. nawet nad wodę nie chcę jeździć i cieszę się jak jest brzydka pogoda bo wtedy nie bd musiała się nikomu nawet jemu pokazywać. Nawet jak się kochamy zawsze mówi daj tu swoją tłustą część działa i łapie mnie za brzuch czy inne partie i mówi grubasku.... 

MAM DOŚĆ !

  • Aria.

    Aria.

    8 lipca 2015, 15:59

    jaki debil, przeciez to toksyczna relacja, uciekaj.

  • kitty104

    kitty104

    8 lipca 2015, 15:04

    Próbowaliśmy się już nie raz rozstać ale niestety po takim czasie to nie jest takie proste i bezbolesne :( zdaje sobie z tego sprawę że mnie nie kocha, albo przestał sama nie wiem ale nie wiem co począć ciężko się rozstać jeszcze wspólny interes nas trzyma razem... :( chciałabym żeby to było takie proste powiedzieć cześć i żyć dalej...

    • akitaa

      akitaa

      9 lipca 2015, 09:47

      teraz nie jest się ciężko rozstać, uwierz mi... cięzko to dopiero będzie za kilka, kilkanaście lat! uciekaj póki możesz!! jak mozna być z kimś o kim wiesz, że Cię nie kocha i nie szanuje?? dziewczyno, przejrzyj na oczy, bo będziesz tego żałować...

    • akitaa

      akitaa

      9 lipca 2015, 09:49

      masz 24 lata, jeszcze całe życie przed Tobą! trafisz na kogoś kto będzie Cie szanował, a nie poniżał na każdym kroku i wpędzał w kompleksy... Przemyśl sobie to wszystko i zdobądź się na ten krok, bo inaczej wyniszczy Cię całkiem i wpędzi w depresję, która już Ci się chyba zaczęła..

  • Peppincha

    Peppincha

    8 lipca 2015, 14:43

    Taki facet nie jest Ciebie wart.

  • Monika123kg

    Monika123kg

    8 lipca 2015, 14:42

    Chroń mnie Boże przed takimi ludźmi :/ .....Dziewczyno ! - pogoniłabym Pana idealnego !

  • Lily9393

    Lily9393

    8 lipca 2015, 14:09

    To jakaś koszmarnie toksyczna relacja. Będziesz się głodzić dla jego przyjemności? Poza tym na pewno nie jesteś gruba, Twoja waga to już jest prawidłowe BMI.

  • megan292

    megan292

    8 lipca 2015, 13:59

    Sory, ale Twój chłopak to palant. Nie można inaczej nazwać człowieka, który gnębi psychicznie z premedytacją inną osobę. Skoro on kocha Cię pod warunkiem dobrego wyglądu, to znaczy że tak naprawdę nie kocha w ogóle.

  • kitty104

    kitty104

    8 lipca 2015, 13:13

    Dziękuje dziewczyny za słowa otuchy ! :* nawet nie wiecie jak jestem wdzięczna.<3

  • bombuszek

    bombuszek

    8 lipca 2015, 12:00

    To już trochę podpada pod gnebienie psychiczne... I na dłuższa metę w niczym ci nie pomoże. Też czytalam tego bloga bardzo fajne tam pomysły :-) zaserwuj taką dietę sobie i staremu jak chce cię odchodząc to niech sam poczuje jak to jest...

  • szeryl23

    szeryl23

    8 lipca 2015, 11:44

    Przecież ty nie jesteś nawet gruba do Twojego wzrostu, być może masz kilka kg nadbagażu no ale k****a bez przesady, sorki ale Twój facet to palant, jak bym słyszała coś takiego od swojego męża to posłałabym go w diabły.

  • mucha81

    mucha81

    8 lipca 2015, 11:27

    zapomnialam o linku :) http://qchenne-inspiracje.blogspot.co.uk/

  • mucha81

    mucha81

    8 lipca 2015, 11:27

    ja sama nie potrafie tego wprowadzic w zycie, ale moze tobie sie uda, poczytak tego bloga, sprobuj przepisow albo zamow diete. jelsi twoje ppm to 1700 nie powinnas schodzic ponizej ani jesc na rowno - na tym blogu jest wyszystko opisane. A z chlopakiem moze spokojnie porozmawiaj ze jest ci przykro jak tak do ciebie mowi i ze sie tym dolujesz (nie mow ze on cos robi zle, zle mowi, bo to jest atak i tylko sie wkurzy itp) mow jak ty sie czujesz slyszac jego slowa, mow o swoich odczuciach i popros o wsparcie. jesli nie podziala sprobuj jeszcze raz zawsze mowiac o swoich odczuciach... u mnie to podzialalo (teraz nie komentuje negatywnie) nawet na synka 4 latka (jak mamusi jest przykro jak mowi ze mnie nie lubi, bo mu nie kupilam czekolady, zaraz przybiega i przeprasza, a jak wczesniej podnosilam glos to tylko wywolywalo zlosc u niego) Trzymaj sie i powodzenia!

  • Mycha34

    Mycha34

    8 lipca 2015, 11:18

    To, że masz kilka kilogramów więcej wcale nie oznacza, że Jesteś gruba! Nie pozwalaj się tak traktować! Czy on jest taki idealny???

  • drosera85

    drosera85

    8 lipca 2015, 10:35

    Kochanie! Nie pozwól mu na takie traktowanie, bo Cię zniszczy doszczętnie, sama zresztą dostrzegasz, że to już się dzieje!!! Nie możesz jeść poniżej 1000 kcal, wydaje mi się, że nawet 1200 kcal to za mało dla Ciebie!!! Wprowadzisz organizm w stan głodówki i zwolnisz metabolizm, ile byś nie obniżała kcal każda pójdzie w tłuszcz, bo organizm będzie się bronił przed głodówką!!!!!