Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tragedia... 118,7 kg!


Czułam ze waga wzrosła, ale nie przypuszczałam ze aż tak!

To jest moja najwyższa waga jaka miałam w życiu...niedobrze, myślałam ze  nie przeskoczę 115 kg a tu proszę.

Pokonanie kilku stopni wywołuje u mnie zadyszkę, strasznie się zapuściłam, teraz muszę wziąć sie w garść, bo zmierzam w złym kierunku.

Jutro albo w sobotę zrobię zdjęcia całej sylwetki, abym miała porównanie...tragedia. 

  • Dobranoc

    Dobranoc

    7 sierpnia 2015, 13:40

    15 kwietnia tego roku wazyłam 122 kg, dzisiaj jest 94 kg. Dasz radę!

  • Monika123kg

    Monika123kg

    7 sierpnia 2015, 13:25

    Kochana ! Głowa do góry i ....idziemy do przodu :)

  • Nualka

    Nualka

    7 sierpnia 2015, 12:22

    Widzę, że skaczesz z wagą jak szalona. Co z Twoją dietą? To nie jest tak,że jesz malutko, a później rzucasz się na jedzenie?

  • Niksonka

    Niksonka

    7 sierpnia 2015, 10:51

    Dasz rade na pewno!! Jeszcze na pocztaku lutego ważyłam prawie tyle samo co Ty - dziś już jest o wiele, wiele lepiej :) ale jeszcze długa droga przede mną - trzymam za Ciebie kciuki :*

  • Galadriela30

    Galadriela30

    7 sierpnia 2015, 10:49

    tragedia to jest jak komus dziecko umiera albo pożar dom spali, a Ty sie po prostu zaniedbalas. Wracaj na jasna strone mocy :)

  • francescaa

    francescaa

    7 sierpnia 2015, 10:46

    Dziękuję wszystkim za tak duże wsparcie, nie spodziewałam sie....to daje sile do działania

  • Caramelcoffee

    Caramelcoffee

    7 sierpnia 2015, 10:45

    Nie z takiej wagi ludzie schodzili;) Poszukaj wsparcia- grupy, trenera, sensownego dietetyka, I ukladaj sboe schudniecie planowo- czyli np. po 5kg;) Powodzenia!

  • Ania1408

    Ania1408

    7 sierpnia 2015, 10:37

    Powodzenia !

  • zagrubabuba

    zagrubabuba

    7 sierpnia 2015, 10:07

    Walcz o swoje zdrowie i lepsze ja! Powodzenia!

  • fiterka

    fiterka

    7 sierpnia 2015, 09:56

    k0chana uszy do góry , 3 lata temu ważyłam 126 kg ,miałam zadyszki i stan przedcukrzycowy ,wziełam się za siebie i dzis waże 58 kg także dasz rade ,pamiętaj CHCIEĆ TO MÓC!!!!!!

  • paulinasraulina

    paulinasraulina

    7 sierpnia 2015, 09:33

    rozumiem Cię, ja nigdy nie sądziłam, że znowu przekroczę 85 kg... znajdź jakieś wsparcie typu trener, dietetyk czy nawet koleżanka, samej jest czasem bardzo ciężko i nie odchudzaj się na siłę, zmień sposób myślenia i wdrażaj wszystko stopniowo, swoim tempem, czas płynie i tak, więc lepiej powoli waga w dół niż ciągle na plusie

  • BridgetJones52

    BridgetJones52

    7 sierpnia 2015, 07:13

    Najgorsze, że taka duża waga to po prostu ogromne zagrożenie dla Twojego zdrowia. Jesteś młodą kobietą, warto walczyć o siebie. Trzymam kciuki, dasz radę, ale nie rezygnuj i nie poddawaj się.

  • Aria.

    Aria.

    7 sierpnia 2015, 00:21

    No to juz działamy, nie załamujemy się. Posiłek co 3 godziny, w kazdym z nich białko, warzywa, zdrowy tłuszcz pod postacią oliwy z oliwek czy orzechów lub nasion. I codziennie 40 min marszu na początek :) Będzie dobrze, uda się!

  • Udzicha

    Udzicha

    6 sierpnia 2015, 23:38

    Za młoda jesteś na taka wagę:(( zmień nawyki żywieniowe na zawsze bo inaczej ciagle będziesz wracała do wagi wyjściowej:((

  • Majkkaa4

    Majkkaa4

    6 sierpnia 2015, 22:19

    dzialamy

  • limonka92

    limonka92

    6 sierpnia 2015, 19:50

    Dasz radę!! :)) Waga jest duża, ale już niedługo będzie mniejsza - ja to wiem! :)

  • kachna_grubachna

    kachna_grubachna

    6 sierpnia 2015, 18:27

    jak ja dałam radę to ty też dasz!!! 4-5 posiłków dziennie + 5-6 razy aktywność - kup rower stacjonarny i zacznij jeździć!!!

  • Nordica

    Nordica

    6 sierpnia 2015, 18:05

    idź do lekarza i zrób badania, sprawdź tarczycę. Ustal dietę, pij wodę i zacznij coś trenować od dzisiaj do końca życia, bo szkoda czasu. Szkoda Twojego życia i zdrowia... Przejrzałam Twoją historię od 2012 roku i nie wiem co powiedzieć...

  • callan

    callan

    6 sierpnia 2015, 17:22

    Popatrzylam sobie na Twoj pamietnik, i bylo juz nawet 89.1kg. Na spokojnie pomysl: co bylo wtedy inaczej, ze chudlas, a co robisz teraz, ze tyjesz. Nie ma co ukrywac – nie jest dobrze, ale wiesz doskonale, ze POTRAFISZ schudnac. czas sie opamietac i wziac za siebie, bo rozciagnieta skora po 30-tce juz sie tak pieknie nie skurczy! Jaki masz plan?

  • ann1977

    ann1977

    6 sierpnia 2015, 16:09

    No to walcz o siebie i swoje zdrowie