Taaak, jestem w domu. Co oznacza, że ostatni czas nie jest specjalnie dietetyczny. Ja wiem, że poczatek i tak dalej. Ja próbuję, staram się... no ale... Mam nadzieję, wierzę w to, że od nowego tegodnia bedzie o wiele, wiele lepiej! Trzymam za siebie i za wszystkie tu dziewczyny kciuki! Siła jest kobietą! Damy radę! Pozdrawiam gorąco :*