Kolejna dodatkowa motywacja przede mną :) Bardzo mocną motywacją dla mnie jest zdrowie. Pamiętam jeszcze w lutym br. kiepsko się czułam, nie miałam siły na nic. Fakt trochę się zaniedbałam. Trzy lata temu zrobiłam kolejne studia podyplomowe. Potem były praktyki na rzeczoznawcę majątkowego, które poprzedzały egzamin. Musiałam wykonać operaty. Jak zwykle na wszystko było mało czasu. Zdarzało mi się siedzieć przy komputerze nawet 14 godzin non stop, nie śpiąc. Pisząc po nocach, żeby nie zasnąć i móc myśleć musiałam coś gryźć. Tak oto wpadło kilkanaście kilogramów. Czułam się fatalnie. Kiedyś przeleżałam cały dzień, bo coś mnie bolało w boku. Wtedy pomyślałam, że to jeszcze nie czas, żeby się zbierać z tego świata. Przecież mam niepełnoletnie dziecko, rodzinę, której jestem potrzebna.
Postanowiłam zawalczyć o siebie zaczęłam się więcej ruszać, chodzić najpierw po kilka, a później nawet kilkanaście km dziennie. Wróciłam na siłownię. Przestałam jeść słodycze, odżywiam się mądrze i zaczęłam suplementacje. Tak spadło mi 10 kilogramów. Tylko na basen wstydzę się chodzić. Pływam bardzo dobrze, kiedyś trenowałam pływanie. Poczekam jeszcze 10 kg :) wtedy włączę basen.
W styczniu mam imprezę firmową. Będzie dużo zdjęć, które będą publikowane. Chcę wyglądać dobrze. To mi daję mega motywację do działań do trzymania diety. Ciekawe ile będę ważyć 10 stycznia 2019?
Kristina_isia
11 stycznia 2019, 09:14no i jak udała się impreza firmowa, jestes zadowolona? zapomniałas o nas? wstaw jakiś nowy komentarz, nie zapominaj o pamietniku Vitalii
Kristina_isia
22 grudnia 2018, 07:39wesołych Świąt życzę, i czekam na Twój powrót po Świętach! Zaczynamy walke od nowa :):)
malicka5
3 grudnia 2018, 16:17Powodzenia.
vita69
29 listopada 2018, 14:58to ja też jestem ciekawa:) podziwiam takie osoby jak Ty....ja sie jakos pozbierac nie mogę...może tez potrzebuje jakies silnej motywacji
luise
26 listopada 2018, 23:04Wspaniała motywacja b. Dużo już osiągnęła i możesz więcej ale to nie wyścigi więc tak nie ciśnij oby fo celu
13Nika
27 listopada 2018, 17:54Trochę pocisnę w tym tygodniu, potem zwolnię. Wszystko zależy od tego jak będę się czuła psychicznie. To jest tak na prawdę najważniejsze w tym procesie. :)
luise
29 listopada 2018, 09:43trzymam kciuki, powodzenia
SzczesliwaJa
26 listopada 2018, 22:30Ładnie się zabrałaś za siebie i 10 kg poszło! Wielka szkoda, że powstrzymujesz się przed basenem. Efekty zobaczyłabyś dużo szybciej i na 100%. Ciało pięknie by się ujędrniło, wymasowało w wodzie. Pływanie dodałoby CI skrzydeł. Nie rezygnuj z tej radochy. Skoro trenowałaś, to w wodzie poczujesz się jak nowo narodzona.
13Nika
27 listopada 2018, 17:55Niby sama to wszystko wiem, ale jak mi ktoś napisze, to jakoś bardziej do mnie przemawia. Teraz trochę jestem zabiegana mam dodatkowe zajęcia po 3 h dziennie, ale jak skończę, to chyba wrócę na basen :)
DARMAA
26 listopada 2018, 21:04Każda motywacja jest dobra byle była! Pozdrawiam!
13Nika
27 listopada 2018, 17:56Zgadzam się :)
Berchen
26 listopada 2018, 18:32skoro trenowalas plywanie to wracaj szybko na basen, beda lepsze wyniki do stycznia:) ja nie umiem plywac , twoja niechec do pokazywania rozumiem, ale az taaak duzo nie wazysz by miec problem pojsc na basen, czy to juz tak kazdy faktycznie nie ma co robic tylko ogladac i oceniac, mysle ze nie. Powodzenia.
Fit&Chic
26 listopada 2018, 17:55Ja też miałam opory przed basenem ale stwierdziłam pal to licho, jak masz coś zrobić to rób,nie odkładaj,wystarczy,że tłuszcz się człowiekowi odklada.Pojechalam kupilam karnet i chodze.Polecam!
13Nika
27 listopada 2018, 17:58Ja karnet mam :) Multisport jest na większość obiektów, siłownię (na którą chodzę), baseny, może być jeszczce na zajęcia taneczne, które uwielbiam i łyżwy. Wszystko przede mną, tylko z czasem trochę kiepsko :)
Tormiks
26 listopada 2018, 17:46Z tym basenem mam tak samo, ciągle odkładam .. i nie idę. A woda jest super dla odchudzających, powoli zmieniam myślenie.. Co do motywacji to dajesz do przodu i nie odpuszczaj, będzie wyjątkowo na imprezie, powodzenia:))
13Nika
27 listopada 2018, 17:59Dziękuję, nie odpuszczam. Tak zmotywowana dawno nie byłam :)
mariolka1960
26 listopada 2018, 16:51Pewnie, ze to jest motywacja i jezeli bedziesz konsekwentna to napewno dojdziesz do celu
13Nika
27 listopada 2018, 18:00Niedawno uświadomiłam sobie, że ważne są małe kroczki. Postanowienia na każdy dzień. Tak jak z chodzeniem. Codziennie robię co najmniej 15.000 kroków, miesięcznie wychodzi mi ok. 450 km. To jest już coś :)
barbra1976
26 listopada 2018, 16:23W moje urodziny :) ten basen to już by dobrze działał, może szkoda czasu na czekanie
Alianna
26 listopada 2018, 14:05Jeśli zachowasz konsekwencję, to z pewnością osiągniesz swój cel :-)
martiniss!
26 listopada 2018, 13:25A nie wchodzi w grę basen w godzinach mniej "uczęszczanych"? Bo jeśli trenowałaś pływanie to to chyba byłaby najciekawsza dla Ciebie forma treningu. I jaka zdrowa!
Campanulla
26 listopada 2018, 13:05Dasz radę i będziesz wyglądać dobrze, bo jesteś twardą zawodniczką.