Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
oj ciezko....

Dzien mega zajety a raczej aktywny... bylam na uczelni na 8.30 mialam hiszpanski a potem ekonomie, na ktora nie poszlam bo..... wrocilam do domu by pocwiczyc hehehe wariatka ze mnie, takze cwiczenia mam juz z glowy, balsmy tez, teraz zamiesc podloge i albo pojde na spacerek albo spac bo jestem zmeczona...
O wlasnie moj partner mi napisal, ze dzis nie trenujemy takze teraz nawet moge sobie odpoczac a pozniej pospacerowac...

moj jadlospis:
sniadanie: kawka + sucharek z czarnym bzem (70kcal) godz. 8.00
II sniadanie: kiwi (56kcal) godz. 10.30
obiad: 140 gr ryzu + 200 ml barszcu (550kcal) godz. 13.00
podwieczorek: ananas (67kcal) godz. 16.00
kolacja: 1,5 wasy, salatka z salaty i pomidora (100kcal) godz. ok 21.00
                                                843kcal     

gimnastyka:
- 10.30-12.00: -Billy Blanks Ab-Bootcamp
                        - 8 min buns
                        - 8 min arms
                        - 8 min abs
                        - cwiczenia rozciagajace- rozluzniajace
-33 min spacerku (srednio szybkiego)

zabiegi kosmetyczne:
- kapiel z szorstka rekawica
- balsamy
- L.
- maska na biust*
- maska na brzuch*
- maseczka na twarz*
- balsamy
* cala zielona bylam w tych pieknych maskach ;) hehe