Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
38tyg i 3d ciąży


Ja już po wizycie u gina, wszystko poskracało się jeszcze bardziej a moj mały ma podobno długie nogi. Zapewne pójdzie w tatusia bo mąż ma prawie 190cm wzrostu i wszystkie zawody w biegach wygrywał w szkole :D wagowo przytył ten mój synuś i jak to lekarz określił jest już idealnie do rodzenia czyli równie 3400kg :D skurczyki mnie męczą ale akcji nie widać póki co, ale tak na wszelki wczoraj zażyczyłam sobie pizzę a dziś grilla niczym ostatni posiłek straceńca heh jeszcze pucharek lodów z owocami mi się marzy i mogę rodzić :P

  • velonick

    velonick

    18 września 2015, 07:48

    ja myślę, że Malutek jeszcze posiedzi w brzuszku - przecież u Mamy najlepiej :)) pierwszym dzieciaczkom się nie śpieszy niestety:( ale może u ciebie pójdzie szybko, wszak i wyjątki się zdarzają. Powodzenia:)))

  • ewelka2013

    ewelka2013

    17 września 2015, 17:03

    Ja też sobie pozwalam...Mam pewne ograniczenia ale troche sobie pozwalam;-)

  • ewelka2013

    ewelka2013

    17 września 2015, 17:03

    Komentarz został usunięty

  • Happy_SlimMommy

    Happy_SlimMommy

    17 września 2015, 14:42

    O tak uczta przed ciąża to ważna rzecz;))

  • polishpsycho32

    polishpsycho32

    17 września 2015, 14:26

    moja corcia tez wazyla 3400 przy porodzie:)

  • kitty1986

    kitty1986

    17 września 2015, 14:08

    Jedz na zdrowie bo potem nie poszalejesz z pizza i grilem :-)

  • Agaciatbg

    Agaciatbg

    17 września 2015, 13:31

    ja tez mama takie ostatnie posilki stracenca, bo po ciazy trzeba bedzie wszystkie grzeszne rzeczy odstawic ;P Zycze Ci rychlego i szybkiego porodu ;)

  • pocahontazzz1985

    pocahontazzz1985

    17 września 2015, 13:31

    nooo to uwazaj na smazone na koniec ciazy,bo bywa baaardzo ciezkostrawne,nawet te z grilla.A wogole,to powodzenia!!!

    • 1985natalia2

      1985natalia2

      17 września 2015, 13:39

      nie mam problemow z trawieniem czy ze zgagą, jedno ci mnie męczy to mała pojemność żołądka, najadam się momentalnie a oczy by chciały jeszcze