Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
hmm zaduma

kondolencje :(

zgadzam sie z z jagodazja... zalobe ma sie w sercu.. nie rozumiem tego ze jak ktos umrze to juz nie mozna isc potanczyc?? wiadomo ze jest nam smutno z powodu utraconej osoby ale to nie znaczy ze mamy siedziec i plakac przez ten rok zaloby.. troche bezsensu to jest dla mnie... a i wspolczuje ci straty dziadka!! trzymaj sie:**

Ja też byłam na weselu w krótkim czasie po śmierci babci...Babcia była taka, że wręcz nakazałaby mi się bawić, bo ja młoda, a na nią przyszedł czas i jej jest już znacznie lepiej. I wiesz? wtedy na tym weselu już dawno się tak nie bawiłam :) Żałobę ma się w sercu a nie na pokaz. Moja babcia była długo chora i moja żałoba była dużo lżejsza ze względu na to, że wierzę, że teraz nie cierpi i jest w dobrym miejscu.

współczuję, trzymaj się

Wspolczuje[*]

Bardzo ci wspolczuję kochana :( Trzymaj się tam mocno!

to przykre, mam nadzieję, że się jakoś trzymasz.

wspolczuje Ci bardzo Kochanie :-( ... trudno sie weselic kiedy w sercu smutek ... trzymajcie sie !

Bardzo mi przykro:* moj dziadek odszedl rok temu o podobnej porze...

Taka kolej życia... moja babcia zmarła w dzień babci w tym roku... przytulam.

Ja przed swoim weselem w ciągu 2 miesięcy pochowałam 3 bardzo bliskie mi osoby... Wiem, co przeżywasz... Kondolencje:(

Przykro mi :( Ja też niedawno straciłam dziadka, którego bardzo kochałam, a tydzień później zmarła babcia :(

Oj przykro mi...