Z jedzenia to jeszcze był makaron w sosie pomidorowym 2porcje, jabłko, 3 kanapki z szynką i pomidorem hmmm co jeszcze? pół grejpfruta i małw kiwi
czyli dużo owoców a za mało warzyw no i te drożdżówki-mogła być 1 tylko ale nie była. Jednak teraz już będę grzeczna aaaa jak mi się spać chce teraz to masakra.
Dzisiaj rowerka już nie przewiduję. ;-)
Jagodazja
30 listopada 2013, 16:21Ponoć na zachcianki na słodkości bardzo dobrze jest zjeść migdały. Nie testowałam, ale będę musiała
MIPU91
28 listopada 2013, 15:27raz na jakiś czas można spaliłaś przy chodzeniu hehe :]
MONIKA19791979
28 listopada 2013, 10:12pozdra
OnceAgain
28 listopada 2013, 09:00Kochana mam nadzieję że następnym razem napiszesz że jedzonko "wypadło" Ci z rączki a nie wpadło w ;)
laauraa
27 listopada 2013, 19:31oj tam, spaliłaś chodzeniem tą drożdżówkę ;)
aaaotoja
27 listopada 2013, 18:20nie no raz na jakiś czas można pozwolić sobie na jakieś chętki i to bez wyrzutów, co by nie zeswirowac :)
aleksface
27 listopada 2013, 18:14ja tez dzisiaj za duzo zjadlam nie zdrowych weglowodanow tym bardziej ze caly dzien przelezalam w lozku
ewela22.ewelina
27 listopada 2013, 17:51no oj tam raz nie zawsze:D
grubas002
27 listopada 2013, 17:20nieraz trzeba zjeść coś słodkiego, luzik :) powodzenia
liliana200
27 listopada 2013, 17:17Ja byłam pobiegać - 4 km zrobione, ach te drożdżówki- nie jadłam już hohoho