Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwszy dzień odrabiania strat!



   ...nie polecam tego nikomu chyba że:
      a) jest wściekły na własną głupotę,
      b) jest zdeterminowany,
      c) jest pewny sukcesu,
      d) ma super amulet,
      e) super Przyjaciół w realu i naVitalii,
      f)  odrabianie strat nie potrwa dłużej niż dwa tygodnie,
      g) a waga na plus przybyła też w ciągu ok 2 tygodni ( znaczy się - siedzi w nas krótko to można ją szybko pogonić!
      h) ma się dobry i mądry plan,
      i)  nie doceniało się tego co się osiągnęło,
      j) ...i wytrzymało się już jeden dzień;)

      Myślę moje Kochane dziewczyny - jest dobrze!
      Humor mi dopisuje.
      Dopijam kolejną 750 ml butelkę wody.
      I mam w sobie tyle siły, że przed chwilą, w trakcie mycia zlewu, odpadła mi pod nim rura i woda wyleciała mi na podłogę, dostając się miedzy szczelinami pod drewnopodobną wykładzine gumolitową - ha!
      O nie - tym razem nic mnie nie wytrąci z równowagi.
     
       Trzymajcie się dziewczyny dzielnie a smutkom mówimy - NIE!

  • Milena1234

    Milena1234

    30 października 2007, 19:06

    masz dobry humor - fajnie może i mi sie udzieli, tak naprawdę ciesze sie ze mam WAS - JAK TYLKO ZAGLĄDAM NA VITALI JUŻ MI LEPIEJ

  • bezkonserwantow

    bezkonserwantow

    30 października 2007, 18:40

    zdecydowanie smutkom mówimy nie! mimo wszystko!

  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    30 października 2007, 13:56

    szybko odrobisz straty.............. trzymaj się dzielnie i dietkowo, serdecznie pozdrawiam

  • abiks

    abiks

    30 października 2007, 10:09

    NO I ŁADNY UBYTEK WAGOWY...:)

  • abiks

    abiks

    30 października 2007, 10:07

    PISZESZ, ZE MASZ TYLE ENERGII , ZE WYLECIALA , AZ RURA.....:):):) HI HI ,, SPOZYTKUJ TA SIŁE ENERGIĘ NA ĆWICZENIA ...POWODZENIA ...MIŁEGO ĆWICZENIA ..BRAWO JAK ŁADNIE ĆWICZYSZ..ZDAJ MI RELACJĘ , CZY FAKTYCZNIE WYKONAŁAŚ KRYSTYNA

  • kwiatuszek170466

    kwiatuszek170466

    30 października 2007, 09:28

    no dobrze Aniu że już masz lepszy humor.będzie dobrze bo musi.Kazda z nas wpada w dołek ale jedna szybciej i łatwiej z niego wychodzi a druga wolniej i trudniej.ale ważna jest chęć.Więc dalej walczmy no nie!

  • ako5

    ako5

    30 października 2007, 08:02

    Oczywiscie ,ze smutkom mówimy NIE!!!!Ja caly cas jakies straty nadrabiam i w sumie nie jest xle:))) Buziaki Ala

  • Motyl77

    Motyl77

    30 października 2007, 07:56

    Ojej.... faktycznie wszystko idzie z planem. Nawet ta rura w zlewie. Aby tak dalej nie poddawaj się. Pozdrawiam - Gabrysia.

  • gosiasek

    gosiasek

    30 października 2007, 07:50

    to poprość od dentysty papier czy faktycznie nim jest :) I powiedz by niezostawił ci w zębie waty! A tak poważnie mam nadzieje że trafisz na normalnego dentyste. Warto popytać innych czy na niego nie narzekaja.

  • madziara74

    madziara74

    30 października 2007, 05:23

    dbrze, że humor Ci dopisuje, a reszta sama przyjdzie! Trzymaj sie dzielnie i walcz jak lew!

  • Inga2

    Inga2

    29 października 2007, 22:43

    Odrobisz migiem skoro tak :)

  • Sirithre

    Sirithre

    29 października 2007, 22:34

    Bardzo sie ciesze ze wrocila "stara, dobra Ania"

  • jolakuncewicz

    jolakuncewicz

    29 października 2007, 22:05

    trzymaj sie i nie dawaj-pa.

  • wiesinka

    wiesinka

    29 października 2007, 21:59

    właśnie skończyłam 40 km rowerkiem stacjonarnym............. He he he he..........

  • wiesinka

    wiesinka

    29 października 2007, 21:14

    :))))))))))))))))))))))))))))))))

  • wiesinka

    wiesinka

    29 października 2007, 21:10

    Odkąd się zaczęłam odchudzać nie miałam żadnej wpadki żywieniowej...Tego i Tobie życzę.......he he he......

  • wiesinka

    wiesinka

    29 października 2007, 21:02

    Dziękuję za życzenia....Do stu lat to raczej nie dociągnę. Ale czy wiesz jaką czterdziestkę obchodzę ?...he he he he...Wiesz ,że Cię niedługo zdogonię. Uciekaj........he he he

  • mamutka

    mamutka

    29 października 2007, 20:54

    A to Ci się przytrafiło :)))...sama radość... :))) Pozdrawiam serdecznie, miłego wieczoru :)