Szczerze powiem, że dzisiejszy dołek dał mi popalić. Za to zjadłam dzisiaj jedno ptasie mleczko i jedną galaretkę w cukrze. Dzisiejszy dzień pod tym względem uważam za sukces. To pierwszy dzień kiedy udało mi się przez cały dzień zjeść tylko dwa słodycze. Chyba Łaska Boża mnie wspomogła :) Zobaczymy jutro jak dam sobie radę. Może zapisałabym się na jakiś aerobic? Zobaczymy.
Chiccagorda
3 maja 2011, 21:47gratulacje. ja zauważyłam że im mniej cukru się je, tym mniej ma się na niego ochotę :)
imlikeachild
3 maja 2011, 21:39uwazaj, bo aerobik uzaleznia - cos o tym wiem! :) gratulacje, ja przezylam tylko dwa dni bez slodyczy - na diecie jablkowej ;) pzdr