Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
W sumie -5,5 kg.


Nawet nieźle choć spodziewałam się bardziej spektularnego wyniku. Od dzisiaj jestem na II fazie SB. Na śniadanko zjadłam pierwszy raz kromeczkę pełnoziarnistego pieczywka + wędlinka i warzywa. Tak zdrowo to się jeszcze nigdy w życiu nie odżywiałam :)  Muszę teraz baczniej obserwować wagę czy nie będzie rosnąć.

Coraz częściej zastanawiam się nad ćwiczeniami. ABS + orbitek 20'. Ciężko mi tylko będzie wygospodarować choć trochę czasu, ale może się uda. Na razie to są tylko plany :)

Generalnie to cieszę się i z tych 5 kg. Nie sądziłam, że kiedykolwiek  tyle schudnę , tym bardziej bez ćwiczeń.