Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
chwilowe załamanie ale już się podnoszę...


Witajcie!

Wiem, że wiele osób mnie tu wspiera w walce z nadwagą, ale ta walka to nie tylko ścisłe trzymanie się diety i planu treningowego ale też porażki. I nie znajdę tu na pewno nikogo kto choć raz nie odstąpił od planu!?! Tak więc i ja poległam... Ale przynajmniej wiem dlaczego. Choć się tego nie spodziewałam, że nastąpi to tak szybko, ale jednak - dostałam okres! Ledwie dwa miesiące minęły po porodzie a tu taka niespodzianka - powiem szczerze - mogłabym żyć bez tego, no ale taka nasza fizjologia :( Tak czy inaczej, te apetyty, huśtawka nastroju, opuchnięte i obrzmiałe nogi, wysypka pryszczy na brodzie to objawy typowe dla mojego organizmu przed okresem, do tego wyjazd męża i klęska dietowa gwarantowana...
Ale moja motywacja nadal jest, czuję ją w sobie, a najlepsze jest to że nie jestem głodna, nie chcę jeść, choć wiem że przynajmniej 3 posiłki powinnam zjeść to mi się nie chce! Szok jak dla mnie:) To dobrze, bo zrobiłam dziś sobie dzień przygotowawczy do diety owocowo-warzywnej Mai Błaszczyn, ktoś tam pisał w komentarzu żeby nie przechodzić na tę dietę, tylko trzymać się MŻ i WR ale ja jednak postanowiłam że zaryzykuję, dieta ma wiele właściwości zdrowotnych:) oczywiście potem po 10-u dniach przejdę na dietę 1000kcal, ale nie będę liczyć kalorii, tylko będę mniej jeść i trzymać się starych utartych zasad dietetycznych:) Powinno się udać, oby tylko wytrwać te 10 dni, to będzie taki limit, poprzeczka, gdy ją przekroczę znów ją podniosę, niezła taktyka. Teraz dieta, potem więcej ruchu, balsamowanie, zmiana fryzury, oby przeżyć chrzciny małej bez obżarstwa i w lato wejdę w szczupłym ciele:) Tak więc jutro nie napiszę swoich wymiarów, ale zrobię to po pokonaniu tych 10-u dni :) Pełna zapału, oby nie słomianego :) 
  • Kora1986

    Kora1986

    19 marca 2013, 10:25

    Porażki - ludzka rzecz. Trzymam kciuki, żeby się udało, a Tobie życzę mnóstwo wytrwałości!

  • karmell

    karmell

    18 marca 2013, 18:54

    No pewnie każda z nas ma porażki! Grunt to wstać i iść dalej. :) Powodzenia!

  • Skorupaa

    Skorupaa

    18 marca 2013, 18:42

    Porażki tez są wliczone w sukces :) Trzymam kciuki u rak i nóg :)