Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
60 dzień wyzwania :)


witajcie.  Wróciłam do zdrówka  co prawda jakiś mały kaszel jeszxze jest ale to już koniec grypy paskudnej. Febry tez ani śladu dzięki heviranie.  Jutro będzie 3 trening po chorobie  czuje ze jestem coraz silniejsza choć powiem szczerze że zakwasy były po tyg braku treningów.  No nic mamy przecież marzec zatem kolejny etap by zrzucić kolejne 4 kg i zwiększyć wysiłek fizyczny w moim przypadku dołożyć w dniach wolnych biegi.  A tuż tuż i będzie wiosna i tego się trzymam.  Powodzenia dziewczyny 

  • evelevee

    evelevee

    12 marca 2016, 14:43

    Powodzenia!

  • Kora1986

    Kora1986

    11 marca 2016, 10:16

    Obyś miała rację z tą wiosną :-)