Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
70 dzień za mną :)


Wogole nie czuje tej wiosny bo nawet słońce zza chmur nie wychodzi bynajmniej w Poznaniu.  Natomiast pod względem dietetycznym i treningowym juz dawno ja zobaczyłam w sobie. Dieta na 5 treningi na 6 daje z siebie wszystko w zeszłym tyg ćwiczyłam 6 razy w tym 2 po 2 treningi na dzień bo z mężczyzną.  Biegnę coraz dalej i za każdym razem motywuje się wmawiając  sobie ze biegnę po lepsza i piękniejsza SIEBIE !!! Wiem już napewno ze tego dokonam taka jestem zawzieta.  Coraz więcej ludzi widzi że schudłam i chudne dalej. Przyjaciółka była w szoku jak jej oznajmiłam ze mam zamiar wystartować w maratonie  i pokonać swoje słabości.  Jestem bardzo optymistycznie nastawiona i chce więcej! . Jeśli chodzi o kaloryczność jest w przedziale 1400-1750 zależy od treningów im bardziej wykanczajacy tym więcej kcal.  Wody to pochlaniam jak wielbłąd w swych garbach na pustyni.  Stale mam pragnienie średnio 2.5-3 l dziennie idzie  co mnie niezmiernie cieszy.  Kiedys nie miała ona takiego aż znaczenia. Opowiadajcie jak u was z dietą i rezultatami bo tu wszystko o nie się rozchodzi.  Buziaki i dobrej nocy dziewczyny 

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    24 marca 2016, 13:25

    Super :)) To kiedy ten maraton??

    • afrodytam

      afrodytam

      25 marca 2016, 08:32

      No 1 w Tarnowie 7km bieg za lwem jakoś w kwietniu

  • Kora1986

    Kora1986

    22 marca 2016, 10:13

    jak się czyta Twój wpis to człowiek ma ochotę ze wstydu schować głowę w piasek :-)

    • afrodytam

      afrodytam

      22 marca 2016, 11:50

      He he no co Ty! Musimy walczyć o siebie bo kto jak nie my?

  • agulek1978

    agulek1978

    22 marca 2016, 06:23

    Gratuluje cierpliwości.

  • karolaa1987

    karolaa1987

    21 marca 2016, 22:35

    super :) oby tak dalej ;)