Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Moment dla siebie...


właśnie wcinam kolację , co oznacza ,że ktoś się zlitował i zabrał dzidzię...  

Mało pisałam ostatnio, ale nie było powodów do dumy...  M. wolał przesiadywać z kumplami , co kończyło się wiadomo jak, a ja topiłam smutki w lodach i słodyczach. Ale dosyć !!!!!!!!! Nie stoczę się na dno 

nie po to się tyle męczę, żeby wszystko poszło na marne....  wrzuciłam kilka zdjęć mojej obecnej sylwetki, myślę , że na 7-my miesiąc po porodzie nie jest tragicznie  (wiem, wiem... pocieszam się)

ok.   wpadnę do Was jak zwykle nocną porą..  

  • Kasmi

    Kasmi

    15 maja 2013, 20:18

    oczywiście, że nie jest tragicznie! niejedna nierodząca (w tym ja :P ) chciałaby tak wyglądać :)

  • Ana96

    Ana96

    15 maja 2013, 17:58

    super nie poddawaj się! 3mam kciuki! :)

  • wiolcia2121

    wiolcia2121

    15 maja 2013, 17:51

    Nie poddawaj sie kochana! :) Trzymam kciuki za ciebie!