Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Moj najfajnieszy husband


Cobym jeszcze wygodniej mogla wozic swoj bebech moj maz wzial i kupil mi nowe auto, i nie byloby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, ze to auto potrafi samo parkowac. O boziu. Normalnie wszystkie swieta bozego narodzenia do mnie przyszly. Nie mam wyobrazni przestrzennej, nienawidze parkowac bokiem, na parkingu szukam zawsze takiego miejsca, zeby dookola bylo pusto, a jak mam sie wcisnac pomiedzy dwa to wole pojechac na inny parking.
Oczywiscie gada mi teraz, ze takie nowe auto, mmmm, mniam, taram, taram, trzeba szanowaci uwazac, i juz mam sraczke na sama mysl, ze bede miala nim pojechac, a potem wjechac do garazu, gdzie mam po 3 centymetry z kazdej strony. Sie moge o wszystko zalozyc, ze zaraz na dzien dobry i za pierwszym razem ochrzcze lusterka, wpierdziele sie na jakis kraweznik albo co, no bo trzeba uwazac. Ech...

Dietetycznie zamykam oczy i codziennie zaczynam od nowa. Moze w koncu kiedys i skoncze? Ale za to bylam w poniedzialek na stepie, po raz pierwszy od stu lat, i chociaz zumba pasuje mi lepiej, tez bylo fajosko, i nastepnym razem zostane jeszcze na nastepna godzine, cos a'la pilates, bede sie rzezbic.
Ale ze slodyczami jest lepiej, serio.

No to milego dzionka, kochane.
  • kamkamas

    kamkamas

    1 listopada 2013, 22:21

    Chowaj lusterka przed wjazdem do garazu:))

  • Trollik

    Trollik

    31 października 2013, 20:28

    fajny Maz :-)

  • MARCELAAAA

    MARCELAAAA

    31 października 2013, 20:09

    hi hi mnie taki gadżet nie kręci a jeżdzę subaru forester -auto duże:)Ale jak by mi mąż kupił nowy model mojego auta to bym chyba po nogach sikała ze szczęścia :)

  • beatek77

    beatek77

    31 października 2013, 14:56

    Ja se musiałam sama kupić... może dlatego, że nie mam męża...??

  • MamaJowitki

    MamaJowitki

    31 października 2013, 10:45

    fajny mezus :) a co do dietki to mozemy sobie rece podac, tez codziennie zaczynam od nowa :(

  • Pokerusia

    Pokerusia

    31 października 2013, 10:31

    ;-) powodzenia i w dietkowaniu i prowadzeniu nowego cacka

  • gi.jungbauer

    gi.jungbauer

    31 października 2013, 09:45

    Stach ma wielkie oczy! Dasz radę, tylko bez nerwów. Gratuluję męża!

  • cogitata

    cogitata

    31 października 2013, 09:40

    istnieje takie cudo? ja też chcę!!!