Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: ależ te spadki wagi są przyjemne!!!
31 stycznia 2014
Dziś /mimo warzywek z proteinami/ - kolejny spadek, o 0,5 kg! Obecna waga - 74,7 kg. Wow! -6,2 kg w 10 dni! Wiem, że teraz będę chudła ok. 1,5 kg tygodniowo, ale i tak jestem happy!!! Dziś u mnie na obiadek - rybka = pstrąg z grilla z gotowaną kapustką. Mniam!!! Jak dobrze, że na dietce też można smacznie zjeść. Troszkę się obawiam najbliższych dwóch tygodni - będę siedziała w domu z dzieciakami /ferie/ i obawiam się, że będę miała większe chętki na dobre co nieco. Ale zamierzam się zająć przedwiosennymi porządkami. A jak wiadomo - jak człek czymś zajęty, to nie myśli o jedzonku. PA!
Jo-jo całkowite mnie nie dopadło - nie dobiłam do wagi wyjściowej, ani jej nie przekroczyłam. Znów przytyłam nie przez dukana, a przez siebie - zaczęłam się znów obżerać. a dieta dukana odpowiada mi najbardziej, bo ona nie tylko pozwala mi schudnąć, ale "leczy mnie" z kompulsów.. Dlatego proszę, nie krytykujcie jej tu - bo mnie to nie przekona, każdy odchudza się wg własnego wyboru.
Powiem szczerze ze nie rozumiem, schudlas na dukanie 26kg w 2010, ale juz w 2013 22kg wrocilo. Po co sie w to drugi raz pchac, znowu sobie odmawiac normalnego jedzenia chudnac niewiadomo ile tygodniowo (4kg-tydz to stanowczo za duzo) zeby potem z miesiaca na miesiac waga wracala. Nie lepiej wolniej ale na stale, bez jojo, zmienic swoje nawyki, zaczac zdrowo sie odzywiac, ruszac.
Poza tym, dietę dukana opluwają dietetycy, którzy nie mają klientów /zabiera im ich m. in. skuteczność tej diety/ . Bo dzięki tej diecie chudnie się, nie trzeba dużo wyrzeczeń, zastanawiania się ile mogę zjeść. jem tyle, ile chcę, ale tylko dozwolone produkty. Mnie to odpowiada.
Słyszałam, ale się nie przejmuję. Wyniki badań mam dobre, a jem zdrowiej na dukanie, niż kiedy nie jestem na diecie. Bo na dukanie jem nabiał i warzywa, a gdy nie jestem na diecie - buły z ketchupem i serem żółtym, słodycze, paluszki, itp.
agulina30
1 lutego 2014, 07:10Jo-jo całkowite mnie nie dopadło - nie dobiłam do wagi wyjściowej, ani jej nie przekroczyłam. Znów przytyłam nie przez dukana, a przez siebie - zaczęłam się znów obżerać. a dieta dukana odpowiada mi najbardziej, bo ona nie tylko pozwala mi schudnąć, ale "leczy mnie" z kompulsów.. Dlatego proszę, nie krytykujcie jej tu - bo mnie to nie przekona, każdy odchudza się wg własnego wyboru.
scotland21
31 stycznia 2014, 16:59Powiem szczerze ze nie rozumiem, schudlas na dukanie 26kg w 2010, ale juz w 2013 22kg wrocilo. Po co sie w to drugi raz pchac, znowu sobie odmawiac normalnego jedzenia chudnac niewiadomo ile tygodniowo (4kg-tydz to stanowczo za duzo) zeby potem z miesiaca na miesiac waga wracala. Nie lepiej wolniej ale na stale, bez jojo, zmienic swoje nawyki, zaczac zdrowo sie odzywiac, ruszac.
agulina30
31 stycznia 2014, 16:36Poza tym, dietę dukana opluwają dietetycy, którzy nie mają klientów /zabiera im ich m. in. skuteczność tej diety/ . Bo dzięki tej diecie chudnie się, nie trzeba dużo wyrzeczeń, zastanawiania się ile mogę zjeść. jem tyle, ile chcę, ale tylko dozwolone produkty. Mnie to odpowiada.
agulina30
31 stycznia 2014, 16:34Słyszałam, ale się nie przejmuję. Wyniki badań mam dobre, a jem zdrowiej na dukanie, niż kiedy nie jestem na diecie. Bo na dukanie jem nabiał i warzywa, a gdy nie jestem na diecie - buły z ketchupem i serem żółtym, słodycze, paluszki, itp.
grubasek266
31 stycznia 2014, 16:32Nie wiem czy słyszałaś ostatnie wieści o panie Dukanie?