Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Muszę schudnąć, bo coraz mniej przypominam siebie

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 4197
Komentarzy: 20
Założony: 14 kwietnia 2012
Ostatni wpis: 8 września 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
AKIKO.IMAZU

kobieta, 40 lat, Zgorzelec

164 cm, 72.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 marca 2015 , Komentarze (1)

Dieta wysokobiałkowa zebrała już "baty" od wielu speców, ale mimo wszystko ... w celu chuścia [uwielbiam to słowo ;P]  wcinamy białko przy każdej okazji. Znalazłam coś na podrasowanie śniadaniowego musi  - musli z dużą zawartością białka. Można jeść samo, albo podrasować z innym musli, np o wysokiej zawartości błonnika. Minus to cena [znalzłam oferty powyżej 30 zł], ale nieco zadziwia mnie różnica, bo np w niemieckim Rossmannie kosztują one 5EUR. Za taką Polskę walczyli ....? 

9 marca 2015 , Komentarze (3)

Motywujący demot

2 marca 2015 , Komentarze (2)

Jedziemy nieprzerwanie od początku roku. Trening , dieta. ON i ja. Sama już bym się poddała - ale jak się ma bata nad sobą... 

Najlepszym sposobem na zmobilizowanie się do zmiany sposobu odżywiania był "dieta-dzienniczek". Jak człowiek notuje dokładnie co zjadł - ma świadomość "co - ile" i zaczyna się zastanawiać - "czy warto dla 3 minut przyjemności zasuwać 40 minut na orbiteku ? . Działa jak nic!

2 grudnia 2014 , Komentarze (1)

Boję się że to nerwica.... albo coś gorszego! Od jakiegoś czasu mam problemy z oddychaniem - nie mogę złapać pełnego oddechu. Pomagałam sobie tabletkami uspokajającymi ... na początku pomagały, ale teraz mogę jeść je jak cukierki i nic. Ja nie mogę spać i on nie może spać [dyszę jak parowóz]. Ziewam. Nawet podczas intensywnych ćwiczeń na siłowni!  Jak komicznie muszę wyglądać. Kiedyś wypadnie mi szczęka! Mój ostro naciska na wizytę u lekarza ... wiem że trzeba... ale się boję. 

Uff

5 lipca 2014 , Skomentuj

Znowu to zrobiłam.... 

...mimo iż ostatni raz miał być naprawdę ostatni - zarzekałam się niemal na śmierć. Najgorsze, że właściwie nie było jakieś "eksplozji smaku" ! Teraz już od dwóch godzin czuję ciężkość, nudności i zwyczajnie nie mam na nic ochoty. Dałam się namówić na kebab - bo obiadu jeszcze nie było a ON był już tak strasznie głodny. Next time - no mercy !!!

Nawiasem mówiąc - myślałam, że mantrę "nigdy więcej" powtarzać będę tylko na kacu :P

13 maja 2014 , Komentarze (6)

Stanęła sobie "bicz" na 70 i nawet z czystej łaskawości nie chce pokazać szóstki z przodu.... 

12 maja 2014 , Komentarze (2)

Ja już w łóżku, on myje zęby:

ja - Której pasty używasz , wybielającej czy tej zwykłej?

on - dlaczego pytasz? 

ja - bo jak używasz tylko wybielającej to znaczy że jest do kitu?

on- dlaczego?

ja- bo dalej nasz takie ... "zęby gouda"...

9 maja 2014 , Komentarze (1)

Uda Uda Uda..... 

Nie mogę iść w sukience, nie mogę iść w krótkich spodenkach, nie mogę iść w bikini .... te cholerne uda ocierają się o siebie jak dwa serdle! 

Majty z nogawkami i szorty do kolan do końca życia ?! 

On wczoraj: "TY to jest wszystko tłuszcz?"

Ja: "nie, to tu upycham wszystkie paragony, tak na wszelki wypadek"... 

grrrr

over an out

7 maja 2014 , Komentarze (2)

Chodzi mi po głowie dzisiaj cały dzień kawałek Piotra Gąsowskiego "Gdzie się podziały tamte prywatki"...... 

- zastąp "prywatki" słowem "pośladki"..... nabiera nowego znaczenia , prawda :P 

turu ru ru ru...

over and out

5 maja 2014 , Komentarze (2)

Każdy ma [ teoretycznie a jeśli nie - lepiej dla zdrowia żeby ja miał] swoją "masę krytyczną". Co to takiego? To waga, przy której nie możemy już dłużnej udawać że to: przed okresem/objadłam-łem się/święta/trudny okres w pracy, związku.... Kiedy zakładanie spodni zaczyna klasyfikować się jako "short workout" a koszulki  oversize staja się niebezpiecznie regular - tak to jest ten moment - moment osiągnięcia masy krytycznej. 

Jeeejj - mam jakieś osiągniecie.

Over and out.