Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wypadałoby zrobić jakiś wpis...




Jak dobrze, że już piątek, bo po dzisiejszym tygodniu padam na pyszczydło.
Spałam po 5 godzin, ale nie odpuściłam rowerka, co dzień chociaż trochę.
Dietkowo też było w porządku, żadnych słodyczy, tylko na wadze nie widać, ale nadchodzi @ więc trudno się dziwić. Już mnie tak wszystko nie wkurza, zatem pewnie @ puka już do drzwi ;))
Dziś parę zaplanowanych spraw wypadło mi z kalendarza, wypadałoby się zatem wziąć za odgruzowanie chałupy, bo maskara, jak ją zapuściłam w tym tygodniu
Wieczorem idę się alkoholizować do przyjaciół, więc w sobotę na pewno nie będę miała ochoty na porządki. Z tego powodu nie będę się niestety dziś rozwijać grafomańsko, możecie z ulgą odetchnąć

Pierwsze spotkanie mojej grupy wsparcia zostało przełożone na następny tydzień, więc nie mogę niczego ciekawego o tym napisać :(((
  • paskudztwoo

    paskudztwoo

    20 marca 2010, 21:10

    moja kolezanka z pracy była u innej kolezanki, ta robiła porzadke z ciuchami i te kurteczke uratowała juz znad smietnika i przyniosła mi ! a ja sie nią ciesze juz kilka lat i dalej bede sie nią cieszyc

  • malgocha0411

    malgocha0411

    20 marca 2010, 07:58

    Jak zobaczyłam Twój wpis to z jednej strony podziw dla Ciebie a z drugiej wstyd bo swego czasu szłyśmy łeb w łeb ...ja zostałam daleko w tyle...jeszcze raz gratuluję ...

  • uleczka44

    uleczka44

    19 marca 2010, 17:47

    oddychamy. Miłego weekendu.

  • paskudztwoo

    paskudztwoo

    19 marca 2010, 15:12

    miłego spotkania

  • calcjum

    calcjum

    19 marca 2010, 13:05

    weekend przed Toba , odpocznij , naładuj akumulatory i dalej, dalej..Boże ja juz myśle że przynajmniej ja w kólko dietkować.będę .bubub