Wczorajsza imprezka udała się wyśmienicie! Nie dziwota, skoro grono chóralne. Pośpiewaliśmy, potańczyliśmy, pojedliśmy no i oczywiście popiliśmy.Bawiliśmy się do 5, ale jakoś wcale nie czuję się zmęczona, mimo 4 godz. snu. Dzisiaj dieta bogata w potas: soczek pomidorowy, kefirek. Nie żebym tego strasznie potrzebowała, ale na pewno się przyda ;) Zaraz biorę się do pracy, bo jutro do szkoły a ja ze sprawdzaniem klasówek w polu. No co?! Lenia miałam i tyle, nie mogłam się do tego zabrać, ale przynajmniej wypoczęłam i naładowałam akumulatorki na wyczerpujący jak zwykle szkolny finisz. W domu cisza. Książę małżonek poleguje z wyrazem cierpienia na twarzy. Starsze dziecko śpi. Paula skorzystała z okazji, że starych w domu nie będzie i zaprosiła koleżanki. Oczywiście przegadały całą noc. Może sobie jeszcze na to pozwolić, bo z powodu matur jutro ma wolne. Młodszy dzieć też spędził noc poza domem, bo z tymi babami nie miałby życia. Wybrał młodsze, ale takie, które chciały z nim mieć coś wspólnego. Poszedł do cioci i jej córeczek, 7 i 4 lata, które za nim przepadają. Jeszcze nie wrócił i raczej łatwego życia z nimi nie ma. Nawet pies śpi. Widocznie czuł obowiązek czuwania całonocnego na tą bandą dziewczyn.
Chciałbym was przeprosić kochane Vitalijki, że ostatnio nie robiłam wam wpisików, ale miałam jakiś lekki spadek nastroju i brakło mi wyobraźni, żeby coś mądrego i miłego skrobnąć. Nie żeby jakiś dół, czy coś, nie nie. Zaglądałam do was dzielnie i czytałam wasze komentarze, za które serdecznie dziękuję. Postaram się teraz zrewanżować :*
jolakuncewicz
6 maja 2007, 22:33zmęczona.
mileena84
6 maja 2007, 22:33witaj bardzo dziekuje za słowa otuchy bardzo mi pomagasz jak by co to polecam sie na przyszlość.. ciesze sie ze tak miło spędziłaś czas na imprezkowaniu... życze dobrej nocki..Buzia:)
jolakuncewicz
6 maja 2007, 22:33Ale fakt, czekam na wakacje.
kwiatuszek170466
6 maja 2007, 22:13No właśnie widzę jesteście super.Dziękuję wam właśnie za to.Tylko tam za ostro nie oceniaj tych klasówek hi hi.postaw same piątki i czwórki.No fajnie że tak się nabawiłaś też lubię sie bawić.Życzę ci miłej nocy.PA!
jolakuncewicz
6 maja 2007, 22:10chociaż nie pracuję zawodowo, to tez czekam na wakacje.Woda, słońce...
ako5
6 maja 2007, 21:20Wpadłam tylko, żeby Cie pozdriowic i podziekowac za pamieć...jestem okrutnie zmeczona, pozdrawiam Ala
aniulciab
6 maja 2007, 19:24dobrze, że nie tylko ja mam takie zaległości :) przesyłam pozdrowionka i dziękuję za komplement :) buźka :)
maksima
6 maja 2007, 17:43za wsparcie.Miłego wieczoru.
Irreplaceable
6 maja 2007, 17:24wpadłam tu pierwszy raz i muszę powiedzieć, że masz przecudnego psiaka. Ja mam bokserkę, ale pręgowaną:D pozdrowionka i powodzenia w dietkowaniu:)
Azya
6 maja 2007, 16:20Nooo z tym nastrojem, to widzę, że nie tylko u Ciebie... Ja też mam ostatnio jakieś nie bardzo nastawienie do świata... ale myślę, że minie... Pozdrawiam i do miłego... :):):)
kilarka2
6 maja 2007, 16:02no to trzymam kciuki za spodenki :)
mychaszka
6 maja 2007, 15:37... mam ostatnio lenia i ćwiczyć mi się nie chce... ale co tam, jakoś to będzie ;) cieszę się, że impreza udana ;) wypoczywaj i sprawdzaj klasówki, bo dzieciaki pewnie całe w nerwach jaką ocenę dostały ;P buziaki :***
jolakuncewicz
6 maja 2007, 15:36ja dzisiaj mam taki dzień, że nawet w zwolnionym tempie czytam.Super, że masz takie fajowe towarzystwo.My nie mamy.Parę razy próbowaliśmy, ale albo za bardzo się upili, albo zbyt świrowali.A ja bardzo lubię ludzi, ale przez takie tam wole sie nie denerwować.I tak przez lata stajemy się domatorami.Pozdrawiam.
panifoka
6 maja 2007, 15:28i to nawet biegiem, a nie po pamietnikach buszowac!
panifoka
6 maja 2007, 15:28i to nawet biegiem, a nie po pamietnikach buszowac!