Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Obrzydlistwo, brrr




Jeśli tylko zniechęci to mnie do jedzenia lodów (szczególnie czekoladowych), to wytrzymam. Zawsze można przerzucić się na sorbety owocowe

No to zmobilizowałam się i przejechałam na rowerku 22 km. Oj, ciężko było
  • malgocha0411

    malgocha0411

    28 maja 2011, 08:21

    ale ohyda ... no to lody czekoladowe obrzydzone a jak obrzydzić sobie lody śmietankowe (moje ulubione) :-))

  • marta803

    marta803

    27 maja 2011, 22:29

    hehe nom wojtas kawał chłopa a przystojny to chyba po tacie hihihi dzieki i pozdrawiam:)

  • fiona.smutna

    fiona.smutna

    27 maja 2011, 18:40

    mi się na pewno skojarzy :)))0 dziekuję:)

  • laura300

    laura300

    27 maja 2011, 16:32

    Dobre!!!!A ja tam bardzo lubie owocowe sorbety :)))))),no i lody o smaku gumy donalda z lat 80-tych...pychotka....no,ale zarzuciłam wszelkie słodkości,prócz czasem słodzika ;) I choć waga nie łaskawa,to się nie poddaję . Gratuluję użycia rowerku,ja jeszcze mam opór....a w przyszłym tyg.szwagierka chcę ze mną co wieczór biegać ...nie wiem jak dam radę,flaki wypluję hehe :D Buziaki Kochana i trzymam kciuki oby ten obrazek stał Ci przed oczyma za każdym razem jak spojrzysz na kuszące budki z lodami,zwłaszcza włoskimi . :*

  • asyku

    asyku

    27 maja 2011, 15:05

    no jeszcze nie jeździłam ,ale mam zamiar wieczorkiem(jak zawsze)....matko ,mam pietra:)!!!!:)hi hi...pozdrawiam, dobrze jakbym te 22km przejechała;)

  • tehanek

    tehanek

    27 maja 2011, 13:20

    Gratulacje! Najtrudniejsze są początki, potem będzie z górki. Powodzenia.

  • Krynia1952

    Krynia1952

    27 maja 2011, 12:57

    Dobre -jeżeli Cię zniechęci taki obrazek to wszystko o key.Mnie coś podobnego przydałoby się na lodówkę.

  • Nailty

    Nailty

    27 maja 2011, 11:50

    No nie, co ty tu pokazujesz! Przez ciebie i ja nie tchnę się czekoladowych lodów!