Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chyba czas wymienić wadze baterie ;)


Bo po dwóch dniach wcale nie takich grzecznych pokazała mi 86,4 kg! Szok!
W zasadzie to mi się podoba ;)
Baterie zakupię, a włożę, jak pokaże więcej, hi hi.
Wczoraj wcale nie byłam tak niegrzeczna:
śniadanie: pół grahamki z pasztetem i pomidorem
II śniadanie: nektarynka i chyba litr soczku grapefruitowego
Obiad: 3 ciastka czekoladowe i 2 śliwki
Bardzo ciekawy ten obiad, prawda? A to wszystko dlatego, że byłam w szkole na radzie pedagogicznej i jako przekąskę przygotowano całe stosy ciastek. Kto to widział!!!! I podobno jesteśmy szkołą promującą zdrowie!!! A dla mnie to wszystko, to jakby postawić butelkę wódki przed alkoholikiem! 5 godzin wytrzymałam!!! A ponieważ rada się ździebko "przeciągnęła", chwyciła w biegu te ciastka i pognałam na robienie umówionych pazurków. Wizyta u kosmetyczki też trwała 3 godziny, bo musiałam doprowadzić również pięty do porządku po wojażach.
Podwieczorek: danio truskawkowe do picia
Kolacja: bułka i 2 kabanosy na Starówce oraz 4 piwka na szantach
II kolacja: nektarynka i kawałek piersi z kurczaka i całkiem możliwe, że coś więcej, ale było późno i nie pamiętam ;)))

Tak to wyglądał mój wczorajszy dzień!
Dziś nie planuję, żadnych ekstrawagancji w typie piwo i ciastka.
Zaraz spadam do szkoły, trzeba klasę przygotować na wtorek, bo w poniedziałek jakaś konferencja metodyczna się szykuje lub coś w tym stylu.
  • zosienka63

    zosienka63

    29 sierpnia 2009, 22:26

    No i tak długo wytrzymałaś , że nie wzięłaś ciasteczek , ale co jakieś licho podszeptało , weż , zjedz , wiem to po sobie . pozdrawiam ./ Stasia

  • laksa1960

    laksa1960

    29 sierpnia 2009, 14:03

    dzieki za miłe słowa!!!!!!! tak szkoła sie zaczyna, koniec laby szkoda ,ale co dobre szybko sie konczy,zycze Ci miłego weekendui przyjemnej pracy w szkole,pozdrawiam serdecznie Zosia

  • stanpis1

    stanpis1

    28 sierpnia 2009, 17:47

    no to wspolczuję rady. Ja w takiej sytuacji pozwalam sobie na ciastka -łatwej znieść to ględzenie :))))))

  • kwiatuszek170466

    kwiatuszek170466

    28 sierpnia 2009, 14:03

    Ech ta szkoła he he.Jakoś szybko te wakacje minęły.Dobrze że dzisiaj nie planujesz dań typu ciastka piwo he he he.Bo u mnie w diecie tego nie widzę he he.Pozdrawiam

  • uleczka44

    uleczka44

    28 sierpnia 2009, 09:57

    przesyłam, za Tą lekkość w podejściu do codziennych zmagań.

  • malgocha0411

    malgocha0411

    28 sierpnia 2009, 09:12

    być nauczycielem matmy to było moje marzenie...zawsze byłam dobra z matmy i osiągałam nawet sukcesy w olimpiadach...nawet zaczęłam ją studiować w Toruniu, ale nie wyszło...pozdrawiam serdecznie i buziaczki ślę