Należy mi się kopniak na rozpęd!!!
2 dni totalnego lenistwa i obżarstwa. chyba zbliża mi się miesiączka, czy cóś?
Nic, tylko leżę i czytam jakieś czytadła, zero rowerka i innej aktywności fizycznej w typie sprzątanie mieszkania, albo prasowanie na przykład.
Boję się stanąć na wagę, a trzeba by!!!!
Jutro może się odważę... O! Jaka dwuznaczność!!!!
Jestem ździebko na rauszu, więc nie będę się zbytnio rozwijać elokwentnie...
Właśnie odprowadziłam gości na przystanek autobusowy.
Idę spać!!!
Justyna40
30 sierpnia 2009, 20:13mmy podobnie ... Trxba się wziąc w garsc i przystopowac te jedzonka... :)
joanna1966
30 sierpnia 2009, 13:34Własnie odkryłam, że ja Cię wcale nie mam w znajomych!!! Co za faux pas! Kliknełam co trzeba, ale nie wiem czy dobrze!? Lez. oddchaj głęboko i nie ruszaj się - zaraz skonczą się wakacje. I laba.
maryna38
30 sierpnia 2009, 12:04siemka czasami troszke lenistwa tez nam sie należy:)Pozdro.