Oczywiście ja się nie waham, jestem na bank zdecydowana się odchudzić, to tylko moja waga kręci się tym razem wokół 81 kg. Ja tęsknie spoglądam w kierunku pięknej i zgrabnej siódemeczki. Mam już dość okrąglutkiego bałwanka!!
Dzisiaj, jak do tej pory, dzielnie pilnuję się, żeby nie pochwycić za dużo paszy.
I śniadanie: twarożek 0% tłuszczu i kromka razowca, 2 plasterki kury w galarecie
II śniadanie: szkolna kanapka z kurą w galarecie i sałatą
obiad: 2 kawałki białej kiełbasy z surówką z kapusty i kromka razowca
przegryzka: garść orzechów włoskich i actimel
kolacja: (w planach) maślanka
Chyba nie jest źle, co?
W zeszłym tygodniu na rowerku przejechałam 157 km, przetańczyłam 6 godz. tanga, przepłynęłam 1000 m na basenie w pół godziny.
Dziś aerobik.
Jeśli chodzi o tango, to po przegadaniu z księciem małżonkiem wrażeń z warsztatów stwierdziliśmy, że ten styl nam nie odpowiada. Zatem kolejne warsztaty - nie (chyba, że z innym prowadzącym), milongi w niedziele - tak.
Bardzo podoba nam się taki sposób tańczenia:
:: Los Milongueros : Ricardo Vidort y Liz Haight ::
Susana Miller y Semiral Tuncer - Tango Milonguero
:: Los Milongueros : Carlos Copello y Luna Palacios ::
bettina4
16 listopada 2009, 17:05wynik ćwiczeń a 7-ka pewnie gdzieś za rogiem się czai i nie długo pokaże się na paseczku!! Ja też mam już dość ósemki i też pragnę zobaczyć 7-kę!!! Powodzenia!!!