Witajcie!
Wiecie co ? Nie wiem.. Wszystko niby okej, a jakoś źle mi ze wszystkim. Obiecałam, że się nie poddam, ale brak motywacji się wkrada i jeszcze moi najbliżsi zamiast mnie wspierać to.. Niby mam tu Was, ale do końca nie jest to samo. Rodzice już patrzą na to wszystko z przymrużeniem oka, przyjaciółki tak samo. Ciągle jest " Po co Ty ćwiczysz?" Dobrze powiedzieć. Jak one są szczupłe, to kompletnie inna sytuacja. Postaram się nie zawieść. Postaram się
NieMaszDoStraceniaNic.
1 maja 2013, 11:50ech ja też się wiecznie odchudzam a efektów nie widać-.- zrywy z ćwiczeniami mam a potem się poddaję -.- trzeba wytrwać i nie słuchać innych ;)
100krotka11
30 kwietnia 2013, 16:31Nie ma co słuchac innych- u mnie też pojawiają się teksty, np dzisiaj babcia " Ty ćwiczysz? A po co? Przecież jest tysiące innych zajęć-chyba się nudzisz. Może coś posprzątasz? " A dom przecież czysty :D ale co tam, głowa do góry i walczymy o lepsze jutro! :*
heysmile
29 kwietnia 2013, 22:45U mnie to samo tata mówi: po co Ty ćwiczysz? i sie smieje. wkurzające no ale co zrobić, robimy to przede wszystkim dla siebie:)
Suitslike
29 kwietnia 2013, 14:37oczywiście;) leć;p ja wieczorem ćwiczę:) tzn, akurat dziś tak wyszło:) ^^ no ja chcę chociaż względnie wyglądać;P jak chociaż 6 na wakacje zobaczę, to będzie to sukces;) ^^ powodzenia:)!
Suitslike
29 kwietnia 2013, 14:22uwierz, że chyba jednak warto jeszcze poczekać;) bo wyglądały pięknie;) ale smak jeszcze nie ten:)
Suitslike
29 kwietnia 2013, 13:46nie poddawaj się.. :) Wiem jak to jest, jak ma się szczupłe przyjaciółki:) zawsze trudniej jest im zrozumieć wszystko:) ale walcz o siebie! Powodzenia;0
kopciuszek1990
29 kwietnia 2013, 13:32nie poddawaj sie!:) robisz to dla siebie, na lepszego samopoczucia. Mysl o tym, że przyjdzie taki dzien kiedy spojrzysz w lustro i będziesz z siebie dumna:) dasz radę, to jak szybko, zalezy tylko od Ciebie:)